Lasek Bródnowski jest już za mały dla dzików. W ostatnich tygodniach zwierzęta coraz dalej zapuszczają się między bloki. Czy to bezpiecznie – i dla nich i dla nas?
Dziki w naszej dzielnicy nie są żadną nowością. Od wielu lat żyją w Lesie Bródnowskim i prawdopodobnie każdy, kto choć raz poszedł tam na spacer, spotkał je na swojej drodze. Od dawna też zdarza się, że dziki wychodzą z lasu i zapuszczają w okoliczne uliczki – czy to na Zaciszu, czy na Bródnie.
Ale chyba jeszcze nigdy dziki nie szły „do miasta” tak często i nie docierały tak daleko, jak w lutym i marcu 2017 roku.
Ostatnio w dzielnicy mamy prawdziwe zatrzęsienie dzikich wycieczek. Praktycznie codziennie (czy bardziej co wieczór) można spotkać zwierzeta spacerujące przy CH Atrium Targówek po Głębockiej, regularnie krążą też w okolicach ul. Malborskiej i po bródnowskim odcinku ul. św. Wincentego. To jeszcze mało dziwi, bo te ulice bezpośrednio sąsiadują z lasem.
Ale dziki zapuszczają się coraz dalej – czytelnicy i redaktorzy targowek.info zaobserwowali je m.in. w okolicach tak odległych od lasu jak ul. Krasiczyńska, Łojewska, Suwalska, a nawet Odrowąża przy rondzie Żaba. Najczęściej zwierzęta spacerują wieczorami i nocą, ale wczoraj furorę zrobiło umieszczone na Instagramie przez użytkowniczkę rainy_darkness zdjęcie trzech dzików przechodzących w środku dnia przez szeroką i ruchliwą ul. Kondratowicza, prosto w kierunku urzędu dzielnicy…
– Dziki to bardzo inteligentne zwierzęta na co dzień unikające kontaktów z nami. Czasem jednak zadomawiają się w miastach i przestaje im przeszkadzać zgiełk, hałas samochodów czy nasza obecność – informują Lasy Miejskie Warszawa i wygląda na to, że właśnie taki przypadek mamy teraz na Bródnie.
Na szczęście na razie wszystkie spotkania w naszej dzielnicy kończą się szczęśliwie. Nie mamy informacji o atakach dzików na ludzi (ani odwrotnie), ostatnio nie było też związanych z dzikami wypadków samochodowych. Nie wolno jednak zapominać, że zgodnie z nazwą, są to wciąż dzikie zwierzęta.
– Dzik, który sprawia wrażenie zwierzęcia oswojonego, w dalszym ciągu jest niebezpieczny – nie wolno go głaskać, karmić ani podchodzić do niego! – ostrzegają pracownicy Lasów Miejskich Warszawa.
Najbardziej niebezpieczne może być spotkanie samicy dzika (lochy) z małymi warchlakami. O ile „młodzież” potrafi być miła, to ich matka, jeśli uzna, że jej dzieci są czymś zagrożone, może w każdej chwili zaatakować. Takich spotkań będzie teraz na Bródnie jeszcze więcej – okres godowy dzików trwa zimą, a młode rodzą się wiosną.
Poszły do urzędu po 500+ :)
to może Lasy zamiast doradzać zorganizują jakiś odłów? i dla mieszkańców i dzików będzie lepiej, jeśli zostaną wywiezione głębiej w las…
A targowek.info mógłby to zgłosić zamiast szukać sensacji.
Nasz urząd miejski dopiero kopnięty w odwłok przez media internetowe i radnych bywających na tym forum zaczyna działać. Wcześniej to albo o niczym nie ma pojęcia, albo nie ma czasu. Same zgłoszenie problemu niczego nie da. Spłynie jak po kaczce. Niestety dopiero „sensacja” uruchamia jakieś działania naszych urzędników.
Dziki być dobre, to kraj, ratusz i rząd być dzikie
A gdzie je „wywieźć głębiej w las”? Wszystkie lasy są „zadziczone”. Nasz już nie ma ściółki. Jedyna rozwiązanie to przerobić je na paszteciki.
Nie rozumiem tego zdziwienia. Nie ma się co dziwić że zwierzęta wychodzą do ludzi skoro ludzie sami niszczą ich dom, bo przecież trzeba zabetonowac całe miasto.
Może miały jakąś sprawę w urzędzie załatwić
Odstrzelić! Natychmiast! To zagrożenie! To bestie są!
abc a to jeden las w tym województwie jest?
@Mieszkanko, proszę, zrozum, że ten „ich dom”, ten las, to sztuczne nasadzenie. Nasi antenaci nie posadziliby lasu – dziki nie miałyby gdzie mieszkać. A tak mieszkają, lecz dziś nadużywają naszej gościnności. Betonować miasta – mam nadzieję – nikt nie zamierza. Co najwyżej zagracić automobilami. @Słoik Jest to zagrożenie dla lasu. Łatwo widzieć, że już nasz las nie jest w stanie tych zwierząt wyżywić. Zatem ekspandują na tereny zamieszkałe przez człowieka licząc na łatwe pożywienie. Należy jednak pamiętać, że człowiek na jedzenie musi zapracować. Dzik chce za darmo. Taki emi/imigrant. @Mmm, pojmij, że populacja dzika wzrosła. Nie ma go gdzie wywieźć… Czytaj więcej »
Bródno to nie miasto sorry…
abc
wzrosła owszem, ale jakoś na białołęce organizowane są odłowy itp. na co my czekamy? na pierwszy atak?
Mokotow
a co dla ciebie jest miasto? ty z tych, którzy krzyczą że praga to nie warszawa? żenua, zapytaj babci z grójca, może przyjeżdżała na wakacje
A może pseudo-ekolodzy z Gazety i TVNu zajmą się tą sprawą? Oni zawsze tak chętnie krytykują myśliwych, a w tym przypadku odstrzelenie nadmiaru dzików byłoby przecież takie nieludzkie… Czekam z niecierpliwością na podjęcie działań (nie tylko piśmienniczych).
A mówiłam im, żeby chodziły po pasach. Nie byłoby zagrożenia,
„proszę, zrozum, że ten „ich dom”, ten las, to sztuczne nasadzenie. Nasi antenaci nie posadziliby lasu – dziki nie miałyby gdzie mieszkać. A tak mieszkają, lecz dziś nadużywają naszej gościnności. Betonować miasta – mam nadzieję – nikt nie zamierza. Co najwyżej zagracić automobilami” Boże, co za bzdury i nieumiejętność myślenia szerszymi kategoriami. To co dziki mają dziękować, że nasadziliśmy im las? Tylko czy my mamy przepraszać, że im las wycieliśmy? Bo gdyby nie człowiek wszędzie rosłaby puszcza – od Tatr po Bałtyk. Nadużywanie gościnności przez zwierzęta? Jak takie dyrdymały może sadzić przedstawiciel gatunku, który zniszczył tyle siedlisk, tyle innych gatunków.… Czytaj więcej »
Ostatniej nocy omijałem stado dzików w okolicach skrzyżowania ul. Tokarza z ul. Krasiczyńską za sklepem nocnym
Dziki się po prostu przystosowują. Jakoś trzeba żyć.
Nie ma lasu, to jest miasto i jego śmietniki. Nikt nie goni ,brak zagrożeń w postaci drapieżników ( psa lub człowieka to się taki dzik nie boi). Samochód na drodze to nie problem ,inteligentny dzik nauczy się i na światłach i po pasach przechodzić. Taka jest kolej rzeczy. Tak się się zaczyna ewolucja . Jeszcze chwila a wyhodujemy sobie podgatunek – dzika miejskiego ;-))
To nie lasek jest za mały, tylko pozwolono na zabudowanie wszystkich terenów „leżących ugorem”. Drzewa wycięto, krzaki wykarczowano i teraz stawia się piękne osiedla.
OSTATNIO BIEGNE SOBIE PRZY URZEDZIE A TAM 5 DZIKÓW PRZY PRZYSTANKU … JEDZA TRAWĘ … A PANOWIE Z SM SIEDZĄ SOBIE A AUTKU I PATRZĄ :)
HAHAHAHA DZIKI :))) super wypowiedz ze trzeba je wywiesc w las… ale ktory? bo Bródnowskiego to już początek końca :) Zaraz będą kolejne super getto osiedla to i idziki nie mają domu.
JAN THE ONE te parę krzaków przy ch sprawiło że zaczęły tak wędrować? NIE! po prostu się rozmnażają w sposób niekontrolowany przez nikogo! A równie mądrzy ludzie wywalają na trawniki pół obiadu i się dziwią, że zwierzęta przyłażą! Las jest nie jeden w tym województwie chociażby. Wychyl czasem nos z domu i wyjedź za miasto to zobaczysz. Tu widocznie już naprawdę nie mają co jeść, że tak daleko się zapuszczają. Zresztą w tych krzakach przy ch nie mieszkały żadne dziki, za małe to i za rzadkie było, żeby tam dziki się osiedlały, przychodziły tam z lasu na spacerki. Tam nigdy… Czytaj więcej »
Dziki na Łojewskiej widzieli? Jest to efekt odwiedzania licznych na TGK sklepów typu alkohole 24h i nabywania za 2 zł mocnego piwa
Ciekawe co będą mówić włodarze, mieszkańcy, urzędnicy czy też służby, jak dojdzie to zmiany kierunku ruchu auta przez kierowcę, który przestraszy się wyjścia dzików na jezdnie i wjedzie w przystanek autobusowy lub grupę pieszych?
do dzik jest dziki a człowiek głupi: moze wjadą w urząd i pare osób się w nim OBUDZI wreszcie, że oni są DLA NAS a nie my dla nich…
Przecież do tego doprowadził człowiek, który wykarczował lasek z każdej strony i postawił wypasione osiedla, a dziki się na tym poznały:-)
do Jan The One: to ja jestem za tym by wjechały w kogoś z urzędników, bo nie znam tam nikogo i nie mam tam rodziny i nie szkoda będzie mi ich.
Natomiast bardzo bym się w…ł gdyby to nieszczęście spotkało kogoś z mojej rodziny lub znajomych.
do Słoik
Hej, to gdzie jesteś, żebym mógł Ciebie ostrzelić???
Bo te dziki to jednak swojaki!!!!
;o)))))))))))))))))))))))))))
WYCIĄĆ LASY i po kłopotach. Dziki ubrac w garnitury i zatrudnic w sejmie, urzedach i w strazy miejskiej. Wnioslyby (dziki!) odrobinę kultury osobistej i inteligencji.
najlepiej spacerować po lesie …tam dzików nie ma
Zabralismy im dom (lasy ), to teraz czas zabrac ich samice.
Ludzie weszli na ich teren do lasku to one poszły w drugą stronę.
rodacy to chyba jednak debile … zaczną działać jak dzik stratuje dzieciaka jakiegoś ..
Mieszkanka pisze „Nie rozumiem tego zdziwienia. Nie ma się co dziwić że zwierzęta wychodzą do ludzi skoro ludzie sami niszczą ich dom, bo przecież trzeba zabetonowac całe miasto.” No, durne to takie, ze głowa boli. Miasto jest dla ludzi, parki w miastach są dla ludzi i dla ptaków. Nie dla dzików, żmij, wilków. Skąd się bierze taka ilość kretynek ! Propaganda idiotek z fundacji Gaja zrobiła swoje. A dołączają się do tego kretynki ” och !, jakie piękne zwierzątka”. A park bródnowski zryty, ściółka zniszczona, trawniki zniszczone, strach do lasku wchodzić. Stop zielonemu zidioceniu !!! Apeluję: Wszystkie dziki bródnowskie do… Czytaj więcej »
Zastanów się co piszesz moheranin, wszelką naturę zniszczyć?
Powróć do podstawowki na lekcje biologii
Drogie chrum, wladze chrum, dzielnicy chrum chrum. Czy nie mozna, chrum strzelac do tych dzikich, chrum chrum, dwonogich istot, chrum, ktore wychodza z Zielonego Zacisza i Parku Lesnego, chrum, chrum, i niszcza nasz dom, chrum Las Bródnowski, chrum ku*wa mac.
Żądamy dostepu do komunikacji miejskiej.
@z Choszczówki
Przechodzą po pasach, sama im takie zdjęcie zrobiłam. I to na zielonym. Niestety ktoś mi to zdjęcie ukradł z fb i pewnie na tym zarobił, złodziej.