Rekrutacja do przedszkoli. Likwidują sale gimnastyczne, żeby zmieścić wszystkie dzieci

50
Share

We wszystkich przedszkolach na Targówku zlikwidowane zostały sale gimnastyczne. Po to, żeby zmieścić wszystkich trzylatków w dzielnicy. To efekt pospiesznie przepchniętej przez PiS reformy edukacji.

 

Do redakcji targowek.info przyszedł list od rodziców dzieci z przedszkola nr 94 przy ul. Smoleńskiej. Zarzucają w nim władzom dzielnicy, że te likwidują salę gimnastyczną w ich przedszkolu. List jest bardzo emocjonalny, pełen goryczy i wyrzutów pod adresem burmistrza Targówka. Autorzy piszą m.in., że „Słoneczne marzenia dzieci gasną”. Chodzi o to, że na sali od dwóch lat odbywała się nie tylko gimnastyka, ale też zajęcie kulturalne.

Trudno nie zrozumieć rodziców, którzy chcą jak najlepszych warunków dla swoich dzieci.

My jednak spodziewamy się już wkrótce podobnych listów od rodziców trzylatków, którzy nie znaleźli miejsca w żadnym przedszkolu.

Sala gimnastyczna jest bowiem likwidowana po to, żeby otworzyć nową grupę dla trzylatków, które dopiero zaczną chodzić do przedszkola. Tylko jedną, bo w tej placówce już teraz opiekę ma 175 dzieci.

Wszystko przez zmiany w prawie. Od kilku lat wiadomo, że samorząd od września 2017 roku po raz pierwszy ma obowiązek przyjęcia do przedszkola wszystkich chętnych trzylatków. I na Targówku był na to przygotowany – m.in. dzięki pospiesznemu budowaniu w ostatnich latach przedszkoli modułowych.

W tym roku sytuacja skomplikowała się przez reformę edukacji i zrezygnowanie z obowiązku szkolnego dla 6-latków. Reforma oznacza że w szkołach podstawowych zostanie jeden rocznik więcej. Do tego większość rodziców woli zostawić sześciolatki w przedszkolach, czym nie zwalniają miejsca dla trzylatków.

To dlatego radni i urzędnicy na Targówku nerwowo szukają miejsc dla najmłodszych dzieci. We wrześniu oddane do użytku ma być przedszkole przy ul. Kunieckiej zbudowane w dawnym pustostanie, ale to wciąż za mało. To dlatego, jak czytamy w odpowiedzi burmistrza do rodziców, w ostatnich latach wszystkie sale gimnastyczne w przedszkolach na Targówku zostały zamienione na sale dla grup.

Rodzice ze Smoleńskiej nie dają się jednak przekonać: „W imię czego przedkłada Pan dobro potencjalnej, zupełnie anonimowej grupy 25 trzylatków nad interes 175 dzieci, które już do przedszkola uczęszczają” – pisze przewodniczący rady rodziców.

Różnica jednak jest. Dla rodziców trzylatków brak miejsca w przedszkolu to często brak możliwości powrotu do pracy. Dla starszych dzieci brak sali gimnastycznej oznacza ćwiczenia w mniejszym pomieszczeniu. Przykro, ale to jednak sprawa innego kalibru.

A najciekawsze jest to, że według niektórych interpretacji, tak nagle wprowadzana przez PiS reforma edukacji miała właśnie służyć skłóceniu ludzi i zwaleniu winy za bałagan na samorządy. No to się udało…

 

Na zdjęciu przedszkole nr 94 przy Smoleńskiej / fot. archiwum targowek.info

50
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx