Remont Łodygowej. Mieszkańcy Wyspowej piszą do wojewody

35
Share

Mieszkańcy osiedla przy Wyspowej nie dają za wygraną i szukają pomocy u wojewody mazowieckiego. Ale przedstawiają też konstruktywny pomysł na poprawę projektu Łodygowej. Czy uda się rozpocząć remont ulicy w tym roku?

 

O awanturze wokół modernizacji ul. Łodygowej już pisaliśmy. Długo wyczekiwana inwestycja nie wszystkim się podoba, a najbardziej skarżą się mieszkańcy osiedla przy Wyspowej 1. I mają podstawy. Projekt zakłada stworzenie czteropasmowej ulicy z chodnikami i dwiema ścieżkami rowerowymi. Na wysokości wspomnianego osiedla to wszystko się po prostu nie mieści i projektanci założyli zajęcia kawałka prywatnego terenu należącego do wspólnoty mieszkaniowej. Konkretnie chodzi o parking, a mieszkańcom likwidacja miejsc parkingowych się nie spodobała.

Sugestie mieszkańców Wyspowej  i przygotowany przez nich opis sytuacji przysłane do naszej redakcji

Gorąco było już podczas konsultacji w szkole nr 84 przy Radzymińskiej, a cała sprawa ma ciąg dalszy. Mieszkańcy napisali petycję do wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery, w którego urzędzie toczy się postępowanie o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji.

Czy może to zatrzymać cały remont? Jak wiadomo, wojewoda jest z PiS i może skorzystać z nadarzającej się okazji do zagrania na nosie rządzącej Warszawą PO.  Co oznaczałoby już totalną kompromitacje inwestycji odkładanej od jakiś 10 lat.

Z drugiej strony, mieszkańcy Wyspowej nie chcą totalnej rewolucji i zablokowania modernizacji, a w dodatku proponują konstruktywne rozwiązania.

W petycji do wojewody proponują:

  • rezygnację z zatoki przystankowej na wysokości ich osiedla lub przesunięcie jej o kilkadziesiąt metrów na sąsiednią wolną działkę, gdzie nie ma jeszcze zabudowy
  • rezygnację ze ścieżki rowerowej po północnej stronie jezdni na wysokości ich osiedla
  • zwężenie pasa zieleni pomiędzy dwoma jezdniami

Te zabiegi pozwoliłby na nie ingerowanie w teren wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli to się nie uda, to mieszkańcy domagają się przyznania zastępczych miejsc postojowych z indywidualnymi blokadami dla konkretnych kierowców i miejsc postojowych dla gości osiedla, a także sfinansowanie ogrodzenia w nowym miejscu.

Teraz ruch po stronie wojewody albo… drogowców, którzy nie czekając na jego decyzję spróbują wprowadzić korektę projektu. Może jeszcze uda się dotrzymać aktualnego terminu zakończenia prac w 2019 roku.

35
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx