Idiotów w naszej dzielnicy nie brakuje. Jeden z nich wjechał samochodem w fontannę na skwerze przy nowym placu zabaw.
Skwer przy promenadzie nad Kanałkiem Bródnowskiem, przy ul. Lecha na Zaciszu, został zbudowany późną jesienią i zimą. Kosztował ponad 600 tys. zł, jego głownymi atrakcjami (które zapowiedzieliśmy na targowek.info już niemal przed rokiem), są wysoka drewniana wieża ze zjeżdżalnią dla dzieci oraz fontanna z sześcioma dyszami ukrytymi w nawierzchni placu.
Dzieci bawią się na wieży od paru tygodni, ale fontanna jeszcze nie zdążyła zacząć funkcjonować.
I na razie fontanna jeszcze długo nie będzie działać. Jak odkryli okoliczni mieszkańcy – ktoś w nocy wjechał na nowiutki skwer samochodem i zaczął na nim manewrować (być może próbując wcisnąć się na pieszo–rowerowy mostek nad kanałkiem), skosił poidło z wodą pitną, a pod naciskiem auta załamała się płyta całej fontanny.

Zdjęcie zrobiliśmy jeszcze podczas budowy skweru – z tyłu jest drewniana wieża dla dzieci, na pierwszym planie po lewej stronie fontanna/ fot. archiwum targowek.info
Urząd dzielnicy Targówek szacuje straty na kilkanaście tysięcy złotych, a wiceburmistrz Grzegorz Gadecki zapowiada, że wkrótce, oprócz naprawy fontanny, wokół skweru staną słupki. Mamy nadzieję, że skutecznie zagrodzą one drogę samochodom – a raczej ich najtępszym kierowcom…
Rejestracja WH…
Czy to nie są okolice gdzie Radna Wujastyk mieszka?
Taki sam los spotyka już od lat drogi rowerowe z kostki układanej na piasku. Na taką nawierzchnię wjeżdża auto i już taka droga nie nadaje się do użytku. A służby „uprawnione” (np. MPO, wodociągi, energetyka) mogą przecież swoimi ciężarówkami wjeżdżać wszędzie, bo nie ma znaku ograniczającego masę pojazdu na drodze dla rowerów.
hahahhahahahha wiadomo, że jakiś słoik zabłądził z nawigacją .
a wieża nad nowym zalewem nadal zamknięta- władze zbierają na pokropek dobrodzieja czy jak?
wina kierowcy głupola, ale także projektanta który nie przewidział
Tam często po zmroku parkują i jarają zioło. Humor pewnie mieli doskonały. Ciekawi mnie tylko gdzie są piesze patrole na tym bulwarze?
No ale przecież w narodowo-katolickiej Polsce do takich sytuacji nie dochodzi, plac zabaw zapewne padł ofiarą muzułmańskich uchodźców.