Wkrótce będą tu zakazy skrętów w lewo i zawrotka. Ale czy będą też potężne korki?
Chodzi oczywiście o skrzyżowanie ulic Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej. Regularnie w tym miejscu dochodzi do wypadków i kolizji. Samochodowe (i samochodowo-tramwajowe) stłuczki są tu niemal codziennie, przed rokiem wydarzył się też wypadek śmiertelny.
W lecie zeszłego Zarząd Dróg Miejskich przedstawił projekt przebudowy tego niebezpiecznego skrzyżowania, a władze Warszawy przyznały pieniędze na remont. Roboty właśnie ruszyły.
Co się zmieni na tym skrzyżowaniu? Dużo – chociaż wcale nie jesteśmy pewni, czy wszystko na lepsze.
Ogłoszony przez ZDM projekt przebudowy już w zeszłym roku wzbudził spore kontrowersje. Przypomnijmy, że skasowane zostaną dwa skręty w lewo: z Bazyliańskiej w kierunku Annopolu i z Rembielińskiej w Bazyliańską. W zamian kierowcy z obu tych ulic pojadą na ul. Kondratowicza na nową zawrotkę z wydzielonym pasem do zawracania (a więc np. jadąc Remblieńską od Galerii Renova trzeba będzie skręcić w prawo w Kondratowicza, tam zawrócić i dopiero pojechać prosto w Bazyliańską).
ZOBACZ PROJEKT PRZEBUDOWY SKRZYŻOWANIA REMBIELIŃSKIEJ, KONDRATOWICZA I BAZYLIAŃSKIEJ
Urzędnicy są z tego projektu bardzo zadowoleni i mimo krytycznych głosów nic w nie zmienili. Pani Anna Golas z ZDM potwierdziła nam wczoraj, że przebudowa skrzyżowania Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej jest prowadzona zgodnie w powyższym planem.
To oznacza, że już wkrótce pokonanie tego miejsca dla skręcających w lewo znacznie się wydłuży (z jednego cyklu świateł do co najmniej dwóch, a najpewniej trzech cykli), zaś na zawrotce (na której auta z dwóch różnych kierunków zostaną ściśnięte na jednym pasie) prawdopodobnie regularnie będą robiły się korki.
Kiedy tak się stanie? Urzędnicy sami jeszcze nie wiedzą. – W tym momencie jest za wcześnie, by mówić o terminie zakończenia przebudowy – informuje Anna Golas z ZDM.
Prace jednak toczą się szybko – wczoraj koparki wyraźnie wycięły już pas ziemi wyznaczający przyszłą zawrotkę na Kondratowicza.
Czy na skrzyżowaniu Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej naprawdę zrobi się bezpieczniej – nie wiemy. Wiemy natomiast, że przebudowywane właśnie miejsce nie przetrwa długo.
Władze Warszawy kilka dni temu zapowiedziały bowiem przyspieszenie budowy metra na Bródnie i jeśli te obietnice zostaną spełnione, skrzyżowanie zostanie całkowicie rozkopane już w 2018 roku, czyli raptem za kilkanaście miesięcy.
a wystarczyło przesadzić krzaki …
Do całego idiotyzmu dochodzi fakt, że na Bródnie jest bardzo dużo „eLek”. Taka zawrotka, zakaz skrętu itp. będą obowiązkowym miejscem przejazdu każdej z nich, a to spotęguje korki w tym miejscu.
A nie dało rady zrobić ronda? (Pomijam fakt tymczasowości rozwiązania…)
ignoranci z ZDM bawią się kosztem mieszkańców… i co? i można im skoczyć? przecież Kondratowicza regularnie stoi w stronę Bazyliańskiej, jest tylko jeden pas do jazdy na wprost jak można próbować tam wtłoczyć dodatkowy ruch?????
Zycze powodzenia wszystkim ktorzy beda chcieli dojechac do annopolu o godz 7 rano. Ciekawe kto ich z tej nawrotki pusci na prawy pas. Przy okazji chcialbym pogratulowac glupoty inzynierowi.
Dobrze że całego skrzyżowania nie zlikwidowali lub linii tramwajowej …
… a wystarczyło poprawić widoczność wycinając szuwary wzdłuż Kondratowicza i postawić atrapę fotoradaru na wysokości bloku nr 13. Teraz to będzie tam armagedon szczególnie dla tych jadących od Galerii w kierunku Kondratowicza do nawrotki lub prosto, pieszym też się po nogach dostanie.
Ciekawe ile kasy zainkasował genialny pomysłodawca projektu przebudowy !
Ludzie, wyluzujcie. Zmienią się warunki to i zachowania, trasy się zmienią. Zawsze kiedy mają wyłączyć z różnych powdów jakąś ulicę, skrzyżowanie jest masa biadolenia, a później okazuje się, że nie jest tak strasznie.
Tak jest!
, a Pani z ZDM mogła by w końcu się ubrać!
Nie wiem, co tam jest niebezpiecznego. Jak jeździłem „elką”, było ok, byle użyć głowy i patrzeć na tramwaje. Gorzej jest przy Łabiszyńskiej, tam przydałby się pas do skrętu w prawo od strony Zacisza, wieczne korki!
Dla mnie super!
do powyższych komentarzy chciałbym dodać jeszcze jeden a raczej pytanie: czy ta zmiana została ujęta w planach zwężenia ul. Kondratowicza wg. planów przedstawionych przez miasto? czy po prostu zwężenie będzie tylko na odcinku od urzędu dzielnicy targówek do łabiszyńskiej a od łabiszyńskiej do rembielińskiej już nie?
A wystarczyło wyciąć krzaki z pasu zieleni oddzielającego pasy ruchu. Od małego chodząc na Hieronima do podstawówki przechodziłem przez te skrzyżowanie. Potem prawo jazdy i już 20 lat skręcałem tam w lewo i nie było problemu puki nie posadzono tych krzaczorów nawet okoliczni mieszkańcy mają problem.
Ale po co wyciąć krzaki jak można wydać kilka setek tysięcy na nawrotkę która jeszcze bardzie zakorkuje Kondratowicza w kierunku Bazyliańskiej. Co za bez mózg wymyśla takie projekty ??
A wystarczyło na skrzyżowaniu z Bazyliańskiej w Rembielińską zamontować światło skręcania w lewo i byłoby po kłopocie. Obecnie trzeba czekać aż wszyscy jadący Kondratowicza od strony szpitala przejadą, a że zwalniają przed skrzyżowaniem bo akurat im pali się światło czerwone, więc skręcający czeka, czeka, czeka. Ktoś długo myślał aż wymyślił ten bzdurny nowy objazd.