Kilka piłkarskich talentów z Targówka już było, a teraz jest kolejny i to od razu dużego formatu. Proszę się nie śmiać, ale Mateusz został bramkarzem, bo… starsi bracia kazali mu stać na bramce.
Mateusz Kryczka ma 24 lata, 194 cm wzrostu i – jak pochwalił się klub z ul. Kołowej – jest wychowankiem GKP Targówek. Na koncie ma już także dwa mecze w Ekstraklasie w barwach Wisły Płock. Wisła to nie Legia, ale też nie słaby zespół. Gra tu m.in. były piłkarz Legii i ligi francuskiej Dominik Furman.
Mateusza do Płocka sprowadzono awaryjnie. Wiosną dwóch bramkarzy tego klubu odniosło kontuzje i trener bał się, że będzie musiał wystawiać między słupkami juniora. Dla Kryczki to były szalone dni. Wcześniej grał w Dolcanie Ząbki, ale zaczął trenować z liderem Ekstraklasy Jagiellonią Białystok. Ponoć pytała o niego Legia, ale wtedy pojawiła się oferta z Wisły Płock. Kryczka podpisał kontrakt i już następnego dnia wystąpił w Ekstraklasie.
Pokazał się z dobrej strony i wcale nie musi ustąpił miejsca „etatowym” bramkarzom Wisły, gdy ci wyzdrowieją. – Były bramkarz Dolcanu Ząbki w meczach z Ruchem (1:1) i Górnikiem Łęczna (3:2) pokazał się z bardzo dobrej strony. Kilkoma interwencjami ratował skórę kolegom z obrony – napisał Maciej Wąsowski z „Przeglądu Sportowego”.
W tym samym artykule Mateusza Kryczkę chwali Mariusz Liberda, były bramkarz i trener w Dolcanie Ząbki. – Kryczka zawsze miał zadatki na grę w ekstraklasie. Jego rozwój hamowały częste kontuzje. W końcu jest zdrowy i wykorzystuje swoją szansę. Jego największym atutem jest gra na przedpolu, gdzie potrafi wykorzystać swoje warunki fizyczne. Przy 194 centymetrach wzrostu jest też bardzo sprawny, więc gra na linii też nie sprawia mu większego problemu. (…) Trzymam za niego kciuki i mam nadzieję, że na dłużej zostanie „jedynką” w Płocku – dodaje Liberda.
My też trzymamy. Tym bardziej, że Mateusz został bramkarzem, bo „stać na budzie” kazali mu bracia. Opowiadał o tym w wywiadzie dla Ekstrklasa.net: – Mam dwóch starszych braci, którzy za każdym razem krzyczeli: „Młody, stawaj na bramkę! Jesteś wyższy!”. To były dla mnie pierwsze treningi – wspominał Mateusz.
Okazja do zobaczenia Mateusza na boisku już dzisiaj. O godz. 20.30 Wisła Płock podejmuje Cracovię. Kryczka ma duże szanse, żeby znowu wyjść w pierwszy składzie. Transmisja w Canal+ Sport.
Na zdjęciu Mateusz Kryczka / fot. Wisła Płock na Facebooku
GKP Targówek siłą jest !!! Proszę wierzyć nam !!!