Na ulicach Targówka głośno mówi się, komu policjanci „zawdzięczają” wielką akcję z zeszłego tygodnia: współpracuje z nimi sprawca tragicznego wypadku, który wstrząsnął całą dzielnicą.
W piątek o tej akcji rozpisywały się gazety i ogólnopolskie portale, materiał pokazywała telewizja. Policja poinformowała wtedy o wielkiej operacji zwalczania przestępczości narkotykowej, w której ponad 400 funkcjonariuszy, w tym antyterroryści, weszło równocześnie do 64 miejsc „na terenie garnizonu warszawskiego”.
Policjanci ujawnili i zabezpieczyli, m.in. heroinę, kokainę i mefedron, broń palną wraz z amunicją oraz półprodukty służące do produkcji narkotyków. Zatrzymanych zostało 39 osób w wieku od 24 do 60 lat, w tym trzy kobiety. Sąd tymczasowo aresztował 34 osoby.
Tyle mogliście przeczytać w ogólnopolskich mediach. Ale to nie cała historia.
Policja ujawniła akcję w piątek, lecz cała operacja miała miejsce o świcie w środę 21 czerwca 2017 r. Większość aresztowanych zatrzymano na warszawskiej Pradze, część w okolicach Wołomina i Marek. Policjanci weszli też do kilku domów na Targówku Mieszkaniowym oraz Zaciszu. To nie był zresztą koniec zatrzymań – do następnych doszło w kolejnych dniach.
Skąd służby dostały informację o tak dużej ilości podejrzanych? Ludzie na ulicach Targówka i Pragi nie mają wątpliwości: cała operacja, rozbita grupa i kilkudziesięciu zatrzymanych miały być efektem pójścia na współpracę z prokuraturą tylko jednej osoby – mieszkańca Targówka, dziś 25-letniego Adriana M.
Co najważniejsze: to ten sam Adrian M., który jest oskarżony o zabicie 16-letniej Magdy w grudniu 2015 roku na środku ul. św. Wincentego. Pisaliśmy o tym tragicznym wypadku wielokrotnie na targowek.info.
16-latka próbowała pokonać ruchliwą ulicę mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Kondratowicza i Malborską. Dziewczyna przeszła między stojącymi w korku samochodami i wpadła pod koła czarnego mercedesa klasy C, który pędził jak szalony sąsiednim pasem, omijając korek. Kierowca samochodu uciekł. Policja szukała go przez kilka tygodni i w końcu zatrzymała Adriana M. Ale młody mężczyzna, chociaż uciekł z miejsca wypadku i już wcześniej był znany policji z różnych przestępstw narkotykowych, nie został aresztowany. Pozostał na wolności nawet, gdy miesiąc później został przyłapany na… jeździe samochodem pod wpływem narkotyków. Jego proces rozpoczął się wiosną 2017 roku i jeszcze trwa – przed sądem Adrian M. nie przyznał się do winy.
Od czasu środowej policyjnej obławy Adrian M. znów jest na ustach wszystkich zainteresowanych na Targówku. Od dawna niektórzy podejrzewali, że wychowany na Targówku Mieszkaniowym, na uliczce równoległej do ul. Radzymińskiej, młody mężczyzna może mieć „parasol ochronny” roztoczony przez prokuraturę. Odkąd okazało się, że znał większość, jeśli nie wszystkich aresztowanych w środę, nikt na ulicach dzielnicy nie ma wątpliwości, że M. próbuje skorzystać z artykułu 60 par. 3 kodeksu karnego – czyli samemu uniknąć kary, dzięki wsypaniu innych osób.
To wszystko tylko uliczne pogłoski. Wiadomość o pójściu na współpracę Adriana M. nie została – i zapewne nigdy nie będzie – oficjalnie potwierdzona przez policję ani prokuraturę. Na Targówku jednak wiedzą swoje. Oburzenie z tego powodu jest olbrzymie, o wydarzeniach z zeszłego tygodnia oraz ich „sprawcy” ludzie dyskutują na ulicach, a w internecie rozprzestrzeniają się pogróżki po jego adresem. Jeśli Adrian M. znów pojawi się w dzielnicy, może poważnie obawiać się o swoje bezpieczeństwo.
Kara na ulicy może być jedyną, jaka go spotka. Jeśli informacje się potwierdzą, Adrian M. „w nagrodę” za wsypanie kilkudziesięciu osób może uniknąć więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła 16-letnia dziewczyna.
Czy tak ma wyglądać sprawiedliwość? – to pytanie często pojawia się w ostatnich dniach na Targówku. Odpowiedź, jaka by nie była, na pewno nie spodoba się wszystkim.
To jest potwierdzona informacja że to Adrian.
To wszystko jest w papierach osób zatrzymanych.
Teraz jeździ po Pradze i Targówku swoim białym Fordem Fiesta z ochroną 3 policjantów i pokazuje dalej.
Zatrzymali dużo niewinnych ludzi a zarzuty dostają Ci którzy nigdy nie mieli z nim styczności. Najlepsze jest to że wiele jego zeznań nie pokrywa się ze stanem faktycznym i są nie prawdziwe, więc jakim cudem może on być wiarygodnym świadkiem?!
niech jeszcze oskarży swoją Matkę ,którą kryje ,od lat wiadomo z czego żyła cała rodzinka,Mamusia też siedziała za narkotyki ,pławili się we wszystkim a dziś podają wielu nie winnych ludzi,co na to rodzice zabitej dziewczyny czy puszczą to płazem ,nie ma sprawiedliwości,jaki z niego może byc świadek wiarygodny jak mózg ma zalany narkotykami!!!!
Wiadomo w wiezieniach sami niewinni siedzą
Jaka to ulica „równoległa do Radzymińskiej” ? Chętnie tam pospaceruję …
Adrianku powiedz z kim jechales i co wiozles w chwili wypadku
cała rodzinka ma za uszami,ojczyma nawet wsypał ,ojca pewnie tez sprzeda ADRIANKU MOŻE NAJWYŻSZY CZAS WYGADAĆ SIĘ SKĄD MAMA BIERZE PIENAIDZE NA RACHUNKI I NA PALIWO DO INFINITI
Co roku to samo. Co rok wpada kolejny „wielki gangus” i jak zawsze, daje kogo pamięta byleby tylko odszedł smród od swojej d*y. Gimbusy i okoliczne małoletnie cwaniaki będą teraz żyli do końca wakacji Adriankiem ( metr pięćdziesiąt , groźny wzrok , poczekaj zadzwonie po kolegów ).
Tacy jak on byli , są i będą. W imieniu wszytskich. Proszę nie bazgrajcie po blokach , wszyscy juz wiemy co zrobił.
Ojca,brata,wujka,szwagra i ojczyma już sprzedał.
Sprzedał wszystkich.Nawet przyjaciół.
Oszczędził tylko matkę,teścia i kobitę.
A cała powyższa trójka handluje.
Eliza też kiedyś „pracowała” za niego jak Adrian cpal.
Koleszkowcy opisują życie kolesia w internecie ! haha
A pisałem już prawie rok temu że witamy ta rurę w strefie 60 to nikt mnie nie słuchał. Mało tego jeszcze mi grozili ze pozaluje swoich słów! :) teraz mogę się śmiać z tych wszystkich pseudo bandziorkow co go bronili bo ich wsadził na puche. Gratuluję wam kolegi. Haha pozdrawiam fanów :)
Adrianek analek czy jak mu tam, to ten co ma 130 cm w kapeluszu , woził sie lexusami i mercedesami, każdy wiedział, że diluje a on chodizł po TGK jak król
ZOSTANIE ŚWIADKIEM KORONNYM I BĘDZIE ŻYŁ DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE JAKO JANUSZ CWELOWSKI.
Dla mnie to może się sprzedawać, byleby był spokój. Niech policja idzie za ciosem i zajmie się jeszcze tą pseudo-gangsterką z Janinówki i okolic. Tam to jest dopiero wylęgarnia patologii i bandytów.Może czas najwyższy obnażyć skazy naszej dzielnicy! Wszyscy dobrze znamy te mordy, rano siłownia na pobliskimSaturnie, wybieg dla osiedlowych cwaniakow. Do tego sterydy głośna muzyka a wieczorem wyścigi co chwile innymi samochodami.
Na Targówku przydałoby się postawić kamerę właśnie pod tym Saturnem, materiał 24/h i cała śmietanka Targowka na jednym nagraniu – wkoncu obwodnica to wybieg dla bandziorów!!
Tacy niewinni , cale dnie chodza ulicami , woza sie autami kobiety ich tez dumne jak paw ze maja kase , ciekawe skad pewnie opieka im pomaga :-)
jeszcze te ich kobitki co pracują w firmie ;mama na etacie; jak panowie idą siedzieć to przejmują biznes do swoich roczek i równiutko rolują i aby panów nie zostawić na więziennym wikcie żeby
miały z czego ich wspomagać!!
do more: odstaw te piguły od Adrianka i jego familii…..
Brawo JAN ?
i pewnie kurduplowi ujdzie płazem, to że zabił dziewczynę. Do d*y z takim prawem
adrianek sie rozprul i odrazu kochance samochod zmienil z czarnymi szybami zeby go nie poznac frajer
Ty „zacisze” np równoległa do Radzymińskiej to Białostocka. Nie zapominaj, że krótka Radzymińska na Szmulkach jeszcze istnieje….
Ulica Święciańska.
A Krzysiek za truskawki siem nie w rozlyczył.
I jak tu szanować polski wymiar sprawiedliwości… Współpraca z psami po zabójstwie i masa pomówień
Dojechać śmiecia do piahu z kór. Wa konfidentem
Ton artykułu i ton niektórych komentarzy trąci „kulturą” półświatka (artykuł np.: kara na ulicy możr być tylko jedna, komentarze np.: konfident). Niestety wciąż mieszkamy w patologicznej dzielnicy, a pewnych kodów kulturowych (menelsko-dresiarsko-bandyckich) długo się nie pozbędziemy. Owszem ja też w pierwszej chwili byłbym oburzony, że menelik uniknie odpowiedzialności za potrącenie dziewczyny. No ale co da ta prosta chęć zemsty. Parę lat – a może i nie to – za wypadek komunikacyjny (morderstwo brzmi pięknie, ale nie ta kwalifikacja). Tymczasem po coś wymyślono instytucję skruszonego przestępcy. I guzik mnie obchodzi z jakich pobudek udziela informacji. Z punktu widzenia bezpieczeństwa publicznego ważne,… Czytaj więcej »
Anu, nie „kara na ulicy może być tylko jedna” ale „Kara na ulicy może być jedyną”. Tak tu napisali. Różnica niby mała ale bardzo znacząca. Co do komentarzy zgoda
PANIE ADMINISTRATORZE STRONY – GDZIE JEST MÓJ KOMENTARZ Z WCZORAJ ???????
@Matka
Komentarze zawierające wulgaryzmy bądź dane osobowe (nazwiska, adresy) są usuwane.
BZDURA to była prawda.
Publikujecie za to posty które uderzają w rzekomą działalność matki tego przepraszam Pana KAPUSIA oraz to jakim jeździ samochodem i to jest OK. Hipokryzja.
DO ANU: SERIO MASZ COŚ NIE TAK Z GŁOWĄ… ALBO TROLUJESZ ALBO NIE MASZ ŻYCIA TOTALNIE ….
do Matka:
admini tej stronki to słoiki, więc nie rozumieją chyba kto to jest ten adrianek.
pewnie moj komentarz też usuną
Po raz kolejny nie wstawiają mojego komentarza. Ale teraz mam jego kopię komentarza – analizuję i naprawdę nie wiem o co chodzi. Nie ma w nim wulgaryzmów tylko moja opinia na ten temat. Widać coś jest na rzeczy :[
Bardzo dobrze, w końcu jest cisza i spokój na osiedlu, bo bydło nie potrafi rozmawiać jak ludzie, tylko się wydziera. Oby jak najdłużej zostali za kratami.
Bez poważania,
E.
To niezła dzielnica
ZAJMIJCIE SIE TYMI CO DRĄ JAPE WZDŁUŻ KANAŁKU NA ZIELONYM ZACISZU. WYCHODZĄ CAŁE GANGI Z PSAMI I GADAJĄ, DRĄ SIĘ, PORUSZAJĄ 'CIEKAWE’ TEMAT A PSY SZCZEKAJĄ
inaczej byś śpiewał(a) gdyby ten koleś zabił kogoś z Twojej rodziny…
Oby tak dalej kocham panów z cbśp
Dłuski baranie, jak już się pod kogoś podszywasz to pisz poprawnie :) pozdrawiam fanów :) haha
Sory 3/4 Mielca że to frajery
J*****ć M&Ms
Ciekawe czy jego najlepsza mordeczka PePe z którym tak trzymał również siedzi.
DO pIEŃKOS:
pepe ten piłkarz z gim. Schumana?
To macie tam patologie na tym Targówku
hoho
Czekajcie, zapomnieliście o frajerze z Zacisza Mateusza N. z tym jego parobkiem Patoczką, co na stojąco robi kiełbasę, te dopiero śpiewają, jak im pieski zagrają, i do tego te ich przypadkowe wypadki autami. No pożal się Boże biznes życia. Oni myślą że ludzie są naprawdę naiwni. Świat się kończy…
Nasze polskie prawo… ŻENADA…Stroze prawa jeszcze większa ZENADA
Pala to pala