Czwartkowa burza, która przeszła nad całą Warszawą, nie oszczędziła też naszej dzielnicy. AKTUALIZACJA!
Nawałnica przeszła nad Warszawą dzisiaj około południa. W całym mieście waliły się drzewa, w wielu rejonach miasta nie kursują tramwaje i nie ma prądu. Wichura wyrządziła też sporo szkód na Targówku oraz Bródnie.
Cały czas spływają do nas informacje o dzisiejszych stratach w naszej dzielnicy. Poniżej kilka z nich.
- Potężne drzewo przewróciło się i poważnie uszkodziło ogrodzenie przedszkola nr 156 przy ul. Żuromińskiej. Drzewo rosło tuż obok głównego wejścia do przedszkola – na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Trzy drzewa przewróciły się na plac zabaw przy ul. Krasnobrodzkiej. Szczęśliwie podczas burzy nie było tam dzieci.
- Na skrzyżowaniu ul. Krasnobrodzkiej i Kowalskiego na Bródnie drzewo runęło na zaparkowane samochody. Trzy z nich zostały poważnie uszkodzone.
- Kolejne drzewo zawaliło się na ogródki obok bloku przy ul. Janinówka
- Nawałnica wyrwała i wywróciła też drzewo z korzeniami na ul. Rembielińskiej.
zdjęcie na górze: uszkodzony samochód na ul. Krasnobrodzkiej / screen YouTube/Władysław Ejsmond
Lewacy broniący starych drzew jakoś cicho siedzą. Przedszkole omal nie rozwaliło przedszkola. Lewaka to nie obchodzi bo on dzieci nie ma.
uu drzewo na Żuromińskiej… to teraz jadąc 500 z Żaby do zuromińskiej = 40 min :)
Czyli co Panie/Pani www proponujesz? Wyciąć wszystkie drzewa w odległości do 100 metrów od przedszkoli, szkół, ulic i parkingów? A jeżeli komuś z tym źle, niech się przeniesie do lasu, ale tam też tną na potęgę.
Za to prawacy wycięli by wszystko w pień do do wysokości trawy…
Czytam komentarze i powiem jedno – strasznie po*ebani ludzie w Polsce zyja. Zacznijcie kochac, a nie siac nienawisc i uprzedzenia.
Często upadające drzewa to takie które maja płytki system korzenny, ewentualnie są stare i spróchniałe w środku a na zewnątrz tego nie widać.
Może są jakieś sposoby diagnozy i warto je rozważyć.
I zamiast takich starych drzew nasadzić nowych, lub te stare poprzycinać?
do www:
cycat „Lewacy broniący starych drzew jakoś cicho siedzą. Przedszkole omal nie rozwaliło przedszkola. Lewaka to nie obchodzi bo on dzieci nie ma.”
Ja piłem, ale czytam ze zrozumieniem, zakładam że Ty, trzeźwy/wa o 15.07.
a więc :
Zieloni nie lewacy, choć blisko obu ugrupowaniom do się.
Jak „Przedszkole omal nie rozwaliło przedszkola”, nie kminię ???
A co, że lewak to już bezdzietny, pytam się ???
Lepiej być lewakiem, niż ch*. Lewak przynajmniej chce coś dla ludzi, a ch* ??? Jest Ch*…