Przyjrzeliśmy się nowemu projektowi obwodnicy Śródmieścia (zwanej też obwodnicą Pragi). To ważna, wyczekiwana od dawna droga – lecz nie jesteśmy pewni, czy nam się podoba.
O trasie, która wreszcie bezpośrednio połączy Targówek i Pragę-Południe (właściwie Grochów) mówi się od lat – najczęściej, niestety, głównie w okolicach wyborów samorządowych. Teraz znów jesteśmy 12 miesięcy przed kolejnymi wyborami i znów o naszym odcinku obwodnicy Śródmieścia jest głośno. Władze Warszawy właśnie pokazały nowy projekt drogi i rozpoczęły oficjalne konsultacje, w których zbierają opinie na jej temat.
Zachowując pewien sceptycyzm (bo pamiętamy, ile razy tę trasę obiecywano i kasowano, pamiętamy też, co władze Warszawy zrobiły niedawno z trasą Krasińskiego) oczywiście z ciekawością przyglądamy się temu projektowi. I mamy do niego trochę uwag.
Projektowany odcinek dotyczy obwodnicy o długości ok. 5,2 km od ul. Radzymińskiej do ronda Wiatraczna (gdzie połączy się z al. Stanów Zjednoczonych i dalej Trasą Łazienkowską). Droga będzie miała po 2-3 pasy ruchu w każdym kierunku. Po stronie Targówka Fabrycznego trasa ma znaleźć się w linii obecnej ul. Naczelnikowskiej i Zabranieckiej. Docelowo ma jeszcze potem powstać kilkusetmetrowy fragment obwodnicy pomiędzy węzłem Radzymińska a węzłem Żaba, ale nad tamtym fragmentem trwają dopiero wstępne prace koncepcyjne.
Przyjrzyjmy się projektowi krok po kroku – patrząc od strony Targówka.
Nasz odcinek obwodnicy Śródmiejskiej rozpocznie się wielkim węzłem przy ul. Radzymińskiej – tuż przed wiaduktem kolejowym, na wysokości obecnego przejazdu przez tory przy ul. Naczelnikowskiej (który zostanie zlikwidowany). Na obwodnicę mamy wjeżdżać przez wielki węzeł zaplanowany na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Pratulińska”.
Na samej Radzymińskiej na skrzyżowaniu ze zjazdem/wjazdem na obwodnicę powstaną nowe światła drogowe. Mamy nadzieję, że przy okazji wreszcie powstanie tam też przejście dla pieszych – i będzie można zlikwidować kompletnie niefunkcjonalną kładkę dla pieszych.
Ponad Radzymińską przejedziemy nowym wiaduktem, który przeskoczy także nad nową drogą dla ruchu lokalnego, która będzie przedłużeniem „starej Radzymińskiej” (od strony Pragi) i prowadzić będzie po północnej stronie sklepu Kaufland działającego przy ul. Naczelnikowskiej, zostanie połączona z ul. Birżańską, a ostatecznie wjedzie w ul. Księcia Ziemowita.
Wyniesioną na wiadukt obwodnicę oddzielą od kamienic w okolicy Birżańskiej i Księcia Ziemowita ekrany dźwiękochłonne. Jednak ulice Birżańska i Ziemowita (a także dalej Rybieńska) zostaną od trasy całkowicie odcięte – będą się kończyły ślepo przed wiaduktem. Na szczęście nie stracą „łączności ze światem” dzięki wspomnianej powyżej nowej lokalnej drodze.
Obwodnica Śródmiejska na Targówku Fabrycznym zaplanowana jest tuż przy nasypie kolejowym. To dobrze. Ale wiadukt, który zacznie się przy bezkolizyjnym węźle z Radzymińską i przebiegnie ponad „ślepą” Księcia Zimowita zakończy się tuż… przed Trasą Świętokrzyską.
To chyba największe kuriozum tego projektu: skrzyżowanie dwóch dużych tras szybkiego ruchu: obwodnicy Śródmiejskiej i Trasy Świętokrzyskiej zaplanowano jednopoziomowo! Zamiast bezkolizyjnych wiaduktów czy tuneli będą światła i strzałki do skrętów w lewo. To oznacza tylko jedno: gigantyczne korki na obu tych arteriach.
Dlaczego nie zaplanowano tutaj wiaduktu? Bo tak jest taniej. Bo po co „jakiemuś tam” Targówkowi takie udogodnienia. I bo tuż obok, przy ul. Siarczanej 6, znajduje się willa objęta ochroną konserwatora zabytków. Powstanie w niej lokalne centrum kultury – ale na razie jej remont niemiłosiernie się przedłuża. Ten sam budynek jest też powodem, dla którego nie mamy co liczyć na przedłużenie trasy Świętokrzyskiej w stronę Ząbek. Patrząc, jakie komplikacje spowoduje budynek przy Siarczanej 6, możemy zacząć się zastanawiać czy naprawdę ochrona jednego domu, choćby 120-letniego, jest tego warta…
Dalej obwodnica idzie już „gładko” śladem dopiero co wyremontowanej ul. Zabranieckiej. Skoro wymyślono jednopoziomowe skrzyżowanie z trasą Świętokrzyską, to jednopoziomowe skrzyżowanie z ul. Księżnej Anny już nie dziwi. Na wiadukt trasa wspina się z powrotem dopiero kilkaset metrów dalej – nad torami kolejowymi oddzielającymi Targówek Fabryczny od Grochowa.
A na Grochowie zaplanowano i wiadukty i tunele i bezkolizyjny dojazd aż do al. Stanów Zjednoczonych w stronę Trasy Łazienkowskiej. Ale to tam, bo na Targówku czekają nas na obwodnicy światła i korki…
Poniżej animacja, przedstawiająca całą planowaną trasę – przedstawiona „w drugą stronę”, tj. od Grochowa do Targówka:
Właśnie tak ma wyglądać obwodnica Śródmiejska (Pragi) na terenie Targówka i Targówka Fabrycznego. Projektanci coś jeszcze mogą zmienić po konsultacjach, które właśnie rozpoczęto – lecz niestety konsultacje zaplanowano tak, że dotyczą tylko pobocznych tematów, a nie głównego przebiegu drogi.
Miasto Warszawa zaprasza do rozmowy na takie tematy:
* jak nową drogę skomunikować z drogami już istniejącymi?
* jak powinny przebiegać chodniki i trasy rowerowe?
* gdzie wyznaczyć przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe?
* gdzie powinny znajdować się przystanki komunikacji miejskiej?
* jak zagospodarować przestrzeń w rejonie drogi (np. zieleń, miejsca postojowe, ławki, stacje roweru miejskiego)?
Na Targówku zaplanowano w tej kwestii cztery bezpośrednie spotkania z mieszkańcami:
* 8 listopada 2017 r. (środa), godz. 17.30-20.00, SP im. T. Gajcego, ul. Mieszka I nr 7,
* 25 listopada 2017 r. (sobota), godz. 11.00-16.00 LO im. płk. L. Lisa-Kuli, ul. Oszmiańska 23/25,
* 3 grudnia 2017 r. (niedziela), godz. 11.00-16.00, SP im. W. Łukasińskiego, ul. Radzymińska 227,
* 5 grudnia 2017 r. (wtorek), godz. 17.30-20.00, LO im. płk. L. Lisa-Kuli, ul. Oszmiańska 23/25.
Opinie na temat proponowanego projektu drogi można także wysyłać na email: obwodnica@zmid.waw.pl lub pisemnie na adres: Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, ul. Sokratesa 15, 01-909 Warszawa. Konsultacje trwają do 15 grudnia 2017 roku.
Na budowę obwodnicy Śródmiejskiej miasto Warszawa chce aktualnie przeznaczyć około 880 mln zł. Urzędnicy ostatnio mówili o rozpoczęciu prac w 2018 roku i ich zakończeniu w 2021, ale na to oczywiście nie ma już szans. Po uwzględnieniu czasu na konsultacje, sporządzenie ostatecznego projektu i zdobycie wszelkich pozwoleń realny termin rozpoczęcia budowy to teraz okolice 2020 roku. Dodając do tego 2-3 lata na samą budowę nie powinniśmy się spodziewać oddania do użytku przed 2023 rokiem.
To jednak wciąż ten bardziej optymistyczny scenariusz. Bo pamiętajmy, że te wszystkie daty mogą jeszcze gładko się przesunąć po wyborach samorządowych w 2018 roku.
wizualizacje, źródło: Miasto Stołeczne Warszawa
Jednopoziomowe skrzyżowanie z TS i na zjeździe do Radzyminskiej. W szczycie megakorki gwarantowane. I każde auto przez 10-15 minut stania w korku będzie wypuszczalo spaliny jadąc gaz-hamulec.
W budownictwie komunikacyjnym wygląd to tak:
– droga ekspresowa, autostrada w szczerym polu – od konsultacji do końca budowy – 10 lat.
– większa inwestycja drogowa w mieście – od konsultacji do końca budowy – przynajmniej kilkanaście lat.
Chyba jednak tu chodzi o wybory. Podgrzewający atmosferę tymi wizualizacjami musieliby rządzić 3 kadencje, aby potem móc się pochwalić dokonaniami.
Odnośnie willi na Siarczanej to przecież można ją przesunąć.
Podobna sytuacja była trzy lata temu w Szczecinie przy budowie linii tramwajowej i tam budynek przesunięto o 45m. Tu też wystarczyłoby 50-60m aby odsłonić teren pod budowę drogi. Tak więc willa to nie problem.
Opis sytuacji w Szczecinie tu: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34939,16829401,Willa_Gruneberga_przesunieta___apos_Robi_wrazenie_apos__.html
oizo – nie problem… gdyby tylko komuś w urzędzie chciało się pomyśleć. czyli: jednak problem :/
Pewnie znów przedwyborcza zapowiedź! Rzeczywiście słusznie w artykule zwrócono uwagę na konieczność swobodniejszego przejazdu wprost (nad skrętem do/z Trasy Świętokrzyskiej), bo inaczej nie ma sensu tego zaczynać. Jak już przeprowadzić tę inwestycję to do Ronda Żaby i z uwzględnieniem swobodnych przejść z przystanków autobusowych do nowej stacji PKP i stacji Metra Stalowa.
Szkoda że na skrzyżowaniu z Zabraniecką / Księżnej Anny nie ma estakady.
Czy ta trasa tak nagle się urywa na Targówku? nie da się jej połączyć z Trasą Toruńską?
OIZO ma rację – przy planowanych nakładach na trasę i potencjalnych oszczędnościach, które ma przynieść upłynnienie ruchu, koszt przesunięcia tego budynku (jeszcze nie wyremontowanego) jest minimalny/ A co na to nasi fantastyczni radni i aktywiści miejscy?
ZADAM PYTANIE PO RAZ KOLEJNY. A CO TO NAM DA? ANI NIC NIE ROZŁADUJE ANI NIE UŁATWI DOJAZDU W MIEJSCA NAJBARDZIEJ ZAKORKOWANE.
TARGÓWEK JAK STAŁ TAK STOI … A SW. WINCENTEGO I KOŁOWA TO NAWET NIE STOI TYLKO LEŻY
TRASA ŚWTKRZ. MIAŁA IŚĆ RÓWNIEZ PRZEZ RONDO ŻABA I KIEDYŚ ZAPEWNIALI, ŻE ŚW. WINCENTEGO TO BĘDZIE TRASA SZYBKIEGO RUCHU :D WYOBRAZACIE SOBIE TO? MIAŁA TEŻ ISC PRZEZ ŚWIDNICKĄ ALE JAK WIDAĆ NAJWAŻNIEJSZA JEST TRASA NA TARGÓWKU FARBYCZNYM, GDZIE MIESZKA 50 OSÓB :)
Ludzie to dziwne istoty, utrudnią sobie życie z powodu świętej cegły czy świętego drzewa. Już chyba chomiki szybciej ewoluują ?
wybory idą to i trasa się robi :D pewnie zaraz bedzie news, że koperka przejechała obok przyszłej NOWOTROCKIEJ hahaha
Nie ma Mostu K, nie ma Wincetego, nie ma Łodygowej, nie ma Nowotrockiej to i nie będzie tej obwodnicy.
Targówek już jest prawie trupem .. smierdzącym
nic, tylko narzekacie, to dobrze że będą kolejne ulice, czym więcej ulic tym lepiej, targówek należy do warszawy, a warszawa to duże miasto, człowiek jest tutaj anonimowy, na ulicach można tańczyć, śpiewać a wy narzekacie że budują kolejne ulice
Na plus: – dosunięcie trasy bliżej torów i nie rozcinanie Targówka Fabrycznego na dwie części. Bardzo mądra i sensowna zmiana w stosunku do pierwotnych planów; Na minus: – brak połączenia Ziemowita z Łomżyńską; – brak połączenia Pratulińskiej ze Stalową (tzw Nowostalowa); – o wiele za duży i niefunkcjonalny węzeł z Radzymińską – konstrukcja węzła wyłącza z normalnego użytku wiele hektarów ziemi blisko centrum Warszawy. Ani parku się tam nie urządzi, ani osiedla mieszkaniowego nie zbuduje; – jednopoziomowe skrzyżowanie z TŚ; – likwidacja Naczelnikowskiej – nie jest to konieczne. Wystarczy aby miasto dogadało się z Polskimi Liniami Kolejowymi i poprowadziło obwodnicę… Czytaj więcej »
Tylko ta obwodnica ma lecieć estakadą tuż nad głowami niskich budynków Pragi przy Wiatracznej, aż do torów, czyli mieszkańcy mają umrzeć w pyłach, zanieczyszczeniu, smogu wywołanym przez tranzyty, ciężarówki, samochody i śmieciarki jadące do rozbudowującej się spalarni śmieci na Targówku. Tak się składa, że moje pragnę, aby moje dzieci dorastały zdrowe, a nie z chorobami płuc i nowotworami. Dlatego obwodnica zaledwie 4 kilometry od miasta i kilkanaście metrów od mojego okna jakoś mi nie pasuje. Trzeba najpierw pytać mieszkańców, a nie wydawać decyzje, które będą kosztować zdrowie ludzi z najbliższej okolicy, tym bardziej, ze Targówek nie ma w tej okolicy… Czytaj więcej »