Cywilizacja dociera na ulicę Rogowską

31
Share

Mieszkańcy ulicy Rogowskiej – oraz miłośnicy street artu – wreszcie nie muszą zakładać kaloszy. Na błotnym polu tuż przy ul. św. Wincentego pojawił się chodnik.

 

Choć ulica Rogowska jest przecznicą dużej i ważnej ulicy świętego Wincentego, jej mieszkańcy czują się jakby żyli w prowincjonalnym miasteczku, i to raczej w XIX, a nie XXI wieku. Asfalt jest tu tylko na króciuteńkim odcinku, zaś niemal cała „ulica” wraz z otoczeniem tonie w ogromnych kałużach i głębokim błocie. Grzęzną w nim nie tylko samochody, ale i piesi, bo do tej pory nie było tam nawet zwykłego chodnika.

O katastrofalnym stanie ulicy Rogowskiej dużo pisaliśmy rok temu, gdy przy okazji namalowania świetnego muralu „System edukacji” autorstwa Michała „Sepe” Wręgi tragiczny stan tej ulicy zobaczył cały świat.

Musiało minąć jeszcze kolejnych 12 miesięcy, ale wreszcie mieszkańcy Rogowskiej mogą trochę odetchnąć. Właśnie na Rogowskiej kończy się budowa prawdziwego chodnika, takiego z dużych płyt i z krawężnikami. Jest wąski, zaś wokół niego wciąż straszą porozjeżdżane trawniki i koszmarne morze błota, ale przynajmniej pieszo można wreszcie przejść suchą stopą, niczym po moście – żeby np. pójść na św. Wincentego do sklepu (mieszkańcy) lub zobaczyć popularny mural z bliska (turyści).

Mieszkańcy Rogowskiej autentycznie się cieszą, bo po latach męczarni postęp wreszcie jest. Lecz od razu stawiają pytanie: kiedy w końcu zostanie tu zbudowana też prawdziwa ulica?

 

zdjęcie na górze: budowa chodnika na ul. Rogowskiej / fot. targowek.info

 

31
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx