Nasza dzielnica straciła jednego z najbardziej zasłużonych mieszkańców.
Emil Morgiewicz urodził się w 1940 roku w Wilnie. Od wielu lat mieszkał na Zaciszu, w domu przy małej uliczce niedaleko lasku Bródnowskiego.
Ukończył prawo i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Na prawie poznał Andrzeja Czumę i przystąpił do tworzonej przez niego tajnej organizacji Ruch. Wspólnie ze Stefanem Niesiołowskim i Andrzejem Czumą napisał deklarację programową „Mijają lata…” stawiającą radykalny wówczas postulat odzyskania niepodległości i odrzucenia systemu komunistycznego. Jak inni działacze Ruchu, został resztowany w 1970 roku przed planowaną akcją podpalenia Muzeum Lenina w Poroninie. Po wyjściu na wolność został w 1975 roku członkiem Amnesty International, jednym z pierwszych w obozie socjalistycznym, zaś w 1976 roku na zaproszenie Jacka Kuronia dołączył do Komitetu Obrony Robotników. W 1977 przystąpił do Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Po Sierpniu 1980 roku działał w kierowanym przez Antoniego Macierewicza Ośrodku Badań Społecznych przy Regionie Mazowsze, był doradcą Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Kilkadziesiąt razy zatrzymywany na 48 godzin i poddawany rewizjom. 13 grudnia internowany, zwolniony ze względów zdrowotnych w czerwcu 1982, wyemigrował do RFN, gdzie m.in. współpracował z Radiem Wolna Europa. W 1990 roku wrócił do Polski, gdzie do emerytury pracował w polskim Parlamencie. W 2006 roku za swoje zasługi został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Emil Morgiewicz zmarł po długiej chorobie w Szpitalu Bródnowskim w niedzielę 29 października 2017 r. Miał 77 lat. Pogrzeb w asyście wojskowej kompanii honorowej obędzie się w najbliższą sobotę.
źródła: Stowarzyszenie Wolnego Słowa, Wikipedia, inf. własne / zdjęcie: Encyklopedia Solidarności/montaż
Gdzież dziś są ci, którzy tego Pana wtedy represjonowali? Zakładam, że jeszcze wielu z nich żyje.
Z kuroniem, niesiołem…. ostatnio pewnie w KOD-zie. Sporo na Zaciszu różowych hien i czerwonych świń, sprzedawczyków, ormowców. A najbardziej podejrzani ci, co najpierw w AK, a potem gwiazdorzyli w KC.
oj „tvn” nie masz wiedzy a wypowiadasz się kategorycznie w sprawach których nie znasz. Nie możesz przez pryzmat tego kim dziś nisioł jest oceniać środowiska, z którym był związany w latach siedemdziesiątych. To tak jakbyś oceniał wielomilionowy ruch jakim była solidarność przez pryzmat wałęsy. X był w solidarności – no to pewnie jest niewykształconym prostakiem trzymającym z postkomuną. Taka logika.
Denerwują mnie takie wpisy „ostatnio pewnie w kodzie” – a ty ostatnio pewnie w zakładzie dla obłąkanych. Jaki sens mają takie insynuacje ?
Członek Klubu Gazety Polskiej w Mrągowie.Opowiedzał się jednoznacznie po stronie patriotycznej.Robił to całe życie.Żegnaj przyjacielu.