Ulica Oliwska tonie w błocie – a mogłaby być perełką Warszawy

14
Share

Czy ktoś się zainteresuje losem zapomnianej, zapuszczonej uliczki z wielką historią i kilkunastoma zabytkami?

 

Ulica Oliwska dziś znajduje się na skraju Bródna – biegnie równolegle wzdłuż torów kolejowych, od ulicy Pożarowej aż po zaplecze Domu Kultury Świt. Dziś przedstawia obraz nędzy i rozpaczy – na dużej części ulicy nie ma asfaltu, na całej długości nie ma chodników, jest zaś wszechobecne morze błota. Poza mieszkańcami i lokalnymi pijaczkami mało kto tu zagląda. Ale nie zawsze tak było.

Sto lat temu ulica Oliwska była jedną z najważniejszych – i najbardziej eleganckich ulic – Nowego Bródna. Jej zabudowę stanowiły liczne niskie budynki z nieotynkowanej czerwonej cegły. Jezdnia na Oliwskiej była brukowana kocimi łbami, a przy niej leżały chodniki z kwadratowych betonowych płyt. Świeciły gazowe latarenki, działały sklepy, warsztaty, magazyny.

Wszystkie te budynki stawiała od końca XIX wieku kolej. Mieszkali i pracowali w nich pracownicy drogi żelaznej: urzędnicy, konduktorzy, mechanicy i inni. Dzięki kolei oraz zabudowie Oliwskiej i sąsiednich ulic ten rejon szybko przestał być zapuszczoną wioską i nabrał miejskiego charakteru – a w rezultacie w 1916 roku Nowe Bródno zostało włączone do Warszawy.

Później, wraz z upadkiem znaczenia stacji Warszawa-Praga, znaczenie straciła też cała okolica. Do zniszczeń wojennych doszło wieloletnie zaniedbanie tej ulicy. „Centrum” Bródna odsunęło się od torów, a ulica Oliwska popadła w zapomnienie. Miejsca po zburzonych i rozebranych budynkach zarosły krzaki.

Jednak wciąż na Oliwskiej znajdziemy perełki kolejarskiej architektury. W gminnej ewidencji zabytków wpisanych jest aż 12 obiektów przy tej ulicy – domów mieszkalnych i budynków administracyjnych dawnej Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej. To ewenement nie tylko w skali Bródna, ale całej Warszawy.

Paradoksalnie, ulicę Oliwską uratowała niedawna fatalna decyzja władz Warszawy o odsunięciu „na świętego nigdy” budowy Trasy Krasińskiego. Przy jej powstawaniu trzebaby rozebrać część zabytkowych budynków przy skrzyżowaniu z ul. Budowlaną. Zabranie pieniędzy na tę ważną inwestycję skazało dziesiątki tysięcy mieszkańców Bródna na kolejną dekadę stania w korkach – ale ocaliło historyczny fragment Oliwskiej.

Może to dobry pretekst, żeby władze dzielnicy (na władze miasta już nie liczymy) zainteresowały się tą zapuszczoną uliczką z wielką przeszłością? Na dobry początek możnaby przeprowadzić generalny remont nawierzchni oraz budowę chodników – żeby mieszkańcy Oliwskiej nie musieli już więcej tonąć w błocie i mogli cieszyć się tym samym, co mieli mieszkańcy tej ulicy sto lat temu.

 

Ulica Oliwska w grudniu roku 2017 / fot. Grzegorz, czytelnik targowek.info

Oliwska i kolejarskie Bródno w czasie II wojny światowej

„Skrzyżowanie” Oliwskiej i Budowlanej latem /fot. archiwum targowek.info

Jeden z zabytkowych domów (kiedyś budynek administracyjno-mieszkalny Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej) przy ul. Oliwskiej / fot. archiwum targowek.info

14
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx