Spacerolog Praski alarmuje, że pod warstwą termoizolacji znikają ślady przeszłości.
Kamienicę przy ul. Wysockiego 32A łatwo przeoczyć. Po pierwsze, znajduje się (dziś) na uboczu – pomiędzy nową a starą jezdną ul. Wysockiego. Po drugie, przez większą część roku zakrywają ją rosnące obok drzewa. To jednak ważny budynek dla Bródna.
Został zbudowany w latach 30. XX wieku, gdy w tym rejonie znajdowało się centrum Nowego Bródna. Modernistyczną kamienicę na rogu ul. Wysockiego i Bazyliańskiej postawiła rodzina Klotzów, właścicieli pobliskiej fabryki wyrobów metalowych i platerowanych (która mieściła się do 1939 roku przy ul. Myszynieckiej).
Przed wojną bardzo efektowna i reprezentacyjna, przez dekady kamienica mocno podupadła. Od czasów przedwojennych jej elewacja nie miała generalnego remontu i trzeba przyznać, że dziś wygląda nieciekawie – na poziome parteru wielokrotnie przemalowywana, na pozostałych kondygnacjach spod odpadającego szarego tynku wystają czerwone cegły.
Dlatego rozpoczęty kilka dni temu remont elewacji nie dziwi, a w zasadzie powinien cieszyć. Poważne wątpliwości zgłosił jednak znany warszawski przewodnik Spacerolog Praski.
Niestety, pod warstwą izolacyjną znikają widoczne na tynku ślady walk z 1944 roku. A można było zostawić metr kwadratowy oryginalnej, przedwojennej elewacji z tabliczką informacyjną i zdjęciem budynku sprzed remontu – wtedy wilk byłby syty, a owca cała. Niestety, wiele osób nie ma dla historii szacunku i niszczy bezpowrotnie to co niby jest ich własnością, ale mogło dla innych być pouczającym śladem materialnym przeszłości. A potem się się ludzie nieznający historii się dziwią, że są skazani na jej powtórkę – jak celnie zauważył George Santayana.
– alarmuje na swoim profilu na Facebooku pan Jarosław, znany lepiej jako Spacerolog Praski z Praskiej Ferajny.
Nie jesteśmy wprawdzie pewni, czy uszkodzenia starego tynku to faktycznie efekt walk (w tej okolicy starć powstańczych nie było, ale we wrześniu 1944 roku Bródno było ostrzelane przez Niemców za kanału i z tego okresu mogą to być ślady), jednak termoizolacja starej kamienicy rzeczywiście może budzić niepokój. Budynek jest wprawdzie wpisany do gminnej ewidencji zabytków – lecz doświadczenie uczy, że to ochrona dość iluzoryczna.
Prace przy kamienicy Klotzów dopiero się zaczęły i żeby zobaczyć ostateczny efekt, musimy jeszcze poczekać. Może jednak nie będzie tak źle?
zdjęcie na górze: kamienica Klotzów przy ul. Wysockiego 32A przed remontem / fot. Facebook/Spacerolog Praski
Szczerze mówiąc, większej bzdury nie słyszałem. Nie usuniemy śladów rzekomego ostrzału… To jak hołd dla okupantów. Pomysł na poziomie. A może nie odbudować Warszawy, niech ruiny będą dowodem zniszczenia. Jeszcze jest czas. A może w ramach tej koncepcji wysadzić most Poniatowskiego. A może osmalić choć wieżę Zamku. A już zdjęcie budynku sprzed remontu w ramach zachowania dziedzictwa, to mega bzdura. Czyli co, dziedzictwo Polaków, to brud, bałagan, bylejakość. Jest w tym sporo prawdy. Bo kamienica przetrwała wojnę. A do ruiny doprowadzili ją Polacy. Inna sprawa, czy remont zachowa pierwotną koncepcję architektoniczną. Czy będzie to styropianowy pastelowy klocek. O tu zdjęcie… Czytaj więcej »
Na budynku pkp przy Dworcu Wileńskim zachowano ślady po kulach i fajnie to wygląda. Tu też warto, tak mało jest już historycznych miejsc na Targówku
nie ma co przesadzać i zachowywać każdej dziury w ścianie, notabene był ktoś u tego fotografa kiedyś?
Po remoncie proponuję ostrzelać kamienicę. Będą ślady po kulach, aby „ludzie nieznający historii nie byli skazani na jej powtórkę”. Taką mam koncepcję.
Otwórzcie lidla albo kaufland na dole. Będzie zachowany szacunek dla byłych i obecnych oprawców. A przyszywanym spacerologom z prowincji dziękujemy.
Wystarczy tabliczka informacyjna ze zdjęciem, na wysokości oczu. Trąci szaleństwem, żeby zostawić ostrzelaną kamienice bez remontu…
Warszawa była cała podziurawiona kulami. Dość tego rozpamiętywania na każdym kroku tragedii naszej stolicy i jej mieszkańców.Od tego są muzea, tablice czy pomniki oraz właściwe nauczanie historii w szkole. Najwyższy czas spojrzeć w przyszłość. Oczywiście z szacunkiem dla naszej historii ale także z właściwymi wnioskami z niej płynącymi. Czas budować Polskę taką silną by to się już nigdy nie powtórzyło. A to nie tylko armia i wieczne wbijanie do głowy ze jestesmy biedni bo nas tak zle potraktowano. To takze silna gospodarka, równe szanse rozwoju w każdym regionie polski, odremontowane ulice a także budynki. Patriotyzmu nie zbudujemy tylko pokazując dziury… Czytaj więcej »
„A może nie odbudować Warszawy, niech ruiny będą dowodem zniszczenia. Jeszcze jest czas” Jakze te slowa „skarbnicy wiedzy” koresponduja z wypowiedziami najwyzszej przedstawicielki d.s. kultury sprzed roku 2015 , ktora forsowala podobnie jak jej ideologiczni sprzymierzency koncepcje „drzacej reki niemieckiego zolnierzyny”, ktory w ostatniej chwili, dokonujac chwalebnego czynu, nie zdecydowal sie podlozyc ladunku wybuchowego pod kolumnada palacu saskiego. Ta zmyslona, kuriozalna historyjka miala byc powodem dla ktorego najbardziej reprezentacyjne warszawskie miejsce nie moze zostac odbudowane. Kobicina mowila bzdury i dobrze o tym wiedziala. Z powodow ideologicznych wystawiala sie jednak na posmiewisko. To samo widzimy we wpisach „skarbnicy wiedzy”, ktory sili… Czytaj więcej »
https://www.youtube.com/watch?v=8NAYU8hNSpE
tutaj można zobaczyć opisywaną kamienicę i inne miejsca już nie istniejące
To jest dużego kalibru skandal i ktoś za to powinien beknąć, zobaczyłem to kilka dni temu i oczon nie wierzyłem, do tego zburzono historyczny mur z czerwonej cegły, nie ma śladu po nim!!!! Kto za to odpowiada, gdzie jest konserwator zabytków?????????!!!!!!!! gdzie jest policja????????????!!!!!!!!!!!!! Tam naprawdę były ślady po kulach a na dole był kiedyś sklep zoologiczny!!!!