Wybory 2018: sukcesy i porażki samorządu na Targówku w tej kadencji

54
Share

Cztery lata to całkiem dużo czasu. Co w tym czasie udało się rządzącym Targówkiem i Warszawą zrobić w naszej dzielnicy?

 

Nim pójdziemy do wyborów 21 października 2018 r., przypomnijmy sobie największe sukcesy i porażki samorządu podczas kończącej się kadencji. Poniższa lista dotyczy zarówno działań władz Warszawy (w temacie naszej dzielnicy), jak i samych władz Targówka. Nie rozdzielamy ich, gdyż partia rządząca całą stolicą była też przez cały czas w zarządzie dzielnicy.

 

CO UDAŁO SIĘ ZROBIĆ

  • BUDOWA METRA – na Targówku zbliża się już do szczęśliwego zakończenia, na Zaciszu i Bródnie prace powinny ruszyć lada tydzień. O ile nie zatrzymają tego kłopoty finansowe wykonawcy, firmy Astaldi (ale te kłopoty to już nie wina urzędników).
  • TRASA ŚWIĘTOKRZYSKA – rodziła się w bólach i bezsensownych protestach na Pradze, powstała okrojona z rezerwy pod tramwaj, lecz jest: nowe połączenie Targówka z Pragą pod torami kolejowymi. Które mogłoby być bardziej użyteczne, ale… czytajcie niżej.
  • projekt nowej ul. Kondratowicza – budzi kontrowersje, jak wszystko, ale mimo to zaplanowanie już teraz jak ma wyglądać główna ulica Bródna po zakończeniu budowy metra, jest jednym z nielicznych przykładów wizjonerstwa w naszej dzielnicy. Jeśli nie jedynym.
  • przebrnięcie przez reformę edukacji – likwidacja gimnazjów, zafundowana nam przez partię rządzącą Polską, spowodowała wielki chaos i duże koszty (tak ludzkie, jak i finansowe), więc plus dla samorządowców z Targówka za w miarę sprawne opanownie tego bałaganu. Wszędzie, oprócz szkół na Zaciszu, o czym poniżej.
  • remonty boisk szkolnych, balony na boiskami w zimie – chyba już nie ma podstawówki w dzielnicy, która miałaby stare boisko z krzywymi bramkami. Ogólnie szkolnictwo to dziedzina, której radni i urzędnicy z Targówka nie muszą się wstydzić. Oczywiście poza Zaciszem.
  • budowa dróg rowerowych – mieszkańcy narzekali (słusznie) na mozolne tempo robót, jednak ścieżki rowerowe przybywały regularnie przez całą kadencję tego samorządu. Rembielińska, Wysockiego, Radzymińska itd. – 4 lata temu większości z nich nie było.
  • poprawa bezpieczeństwa na ulicach – było sporo frezowań nawierzchni, nowe latarnie, doświetlenia przejść dla pieszych. Wincentego, Rembielińska, Krasnobrodzka i wiele innych ulic całkowicie w ostatnich latach się zmieniło. Do ul. św. Wincentego wracamy jednak poniżej.
  • przebudowa kortów tenisowych na sensoryczny plac zabaw – to drobiazg, ale dobre podsumowanie działań samorządu w tej kadencji: w sprawach małych, jak place zabaw, nasi urzędnicy działali całkiem skutecznie. Gorzej z większymi i poważniejszymi inwestycjami…

CZEGO SIĘ NIE UDAŁO ZROBIĆ

  • MOST I TRASA KRASIŃSKIEGO – wielka kompromitacja władz Warszawy i zmarnowanie 30 milionów złotych. Po wykonaniu projektu, zdobyciu pozwoleń i decyzji, przeprowadzeniu konsultacji, rządzący stolicą w ostatniej chwili wyrzucili inwestycję do śmietnika, uginając się przed grupą krzykaczy z Żoliborza – i skazując Bródno na kolejne dekady stania w korkach.
  • NOWOTROCKA – prawdziwy symbol nieudolności samorządowców. Ta ważna droga obiecywana była przez obecnie rządzącą partię m.in. przed wyborami w 2006 i 2010 roku, potem na Euro 2012, na otwarcie metra, jako „pocieszenie” po moście Krasińskiego… ale nie powstała do dziś. Teraz obiecują ją w aktualnej kampanii wyborczej.
  • ROZBUDOWA SPALARNI ŚMIECI – forsowana przez miasto od lat, dziś jest bardzo bliska finalizacji. Wkrótce powiększony o 750% zakład będzie spalał 300 tys. ton śmieci rocznie, a na Targówek będą się zjeżdżały śmieciarki z całej Warszawy. Samorząd zadowolił się pieniędzmi z rekompensaty, za które zbudowano promenadę nad kanałkiem i parę skwerków.
  • REMONT TORÓW TRAMWAJOWYCH – kosztujący 70 mln zł remont na Bródnie spowodował przyspieszenie jazdy tramwajów o 3 minuty. Fajnie – tyle, że obyło się to kosztem zlikwidowania popularnych przystanków przy ul. Julianowskiej. Mieszkańcy protestują już trzy lata, a Tramwaje Warszawskie kręcą, grają na zwłokę i udają, że cokolwiek chcą zmienić…
  • OBWODNICA ŚRÓDMIEŚCIA – kolejny projekt obiecywany od lat. Udało się dojść do etapu konsultacji i projektowania trasy, ale do budowy jeszcze daleko. Jednak największą porażką jest zaplanowanie jednopoziomowych skrzyżowań z Trasą Świętokrzyską i przy ul. św. Anny. Czyli: pojedziecie bezkolizyjnie obwodnicą przez pół Warszawy, a na Targówku czerwone światło i korek.
  • TRASA ŚWIĘTOKRZYSKA – pamiętamy, że zaliczyliśmy trasę Świętokrzyską do sukcesów miasta. Tyle, że powstał tylko jej mały odcinek, ważny, lecz słabo skomunikowany z resztą dzielnicy. Trasa byłaby naprawdę użyteczna, gdyby ją przedłużyć dalej, w kierunku Ząbek – co jednak nie jest planowane, bo drogę blokuje…. ogród – przy starej willi, remontowanej na dom kultury.
  • sortownia drobiu – jedno, to że na taką uciążliwą inwestycję w ogóle zgodzono się na bródnowskiej ul. Staniewickiej niedaleko domów. Drugie, że władze dzielnicy po cichu wydały pozwolenie na tę budowę, bardzo się starając, żeby nikt się nie dowiedział i nie protestował. Prawie się udało…
  • parkingi Park&Ride – za kilka miesięcy na Targówku Mieszkaniowym zostanie otwarte metro – i tysiące ludzi będą chciały do niego dojechać samochodami. Gdzie zaparkują? Nie wiadomo, bo pracy nad wielopoziomowymi parkingami utknęły na etapie planowania. Zresztą – nie wiadomo nawet, jak ludzie odjadą do metra, bo nowych dróg, o czym pisaliśmy, też brak.
  • szkoła i przedszkole na polu PGR – kolejna wielka porażka obecnych władz Targówka. To miała być sztandarowa inwestycja dzielnicy, ale urzędnicy wdali się w awanturę w deweloperem, a potem źle oszacowali koszty inwestycji. Efekt: budowa szkoły, która powinna trwać od roku i zostać być otwarta w 2019 r. odsuwa się w nieznaną przyszłość.
  • katastrofa szkoły nr 52 na Zaciszu  – najlepsza podstawówka w dzielnicy jest od dawna przepełniona . W tym roku była zmuszona otworzyć już trzecią filię – na krótko, bo zamknął ją Sanepid. Teraz dzieci gnieżdżą się w głównym, ciasnym budynku, a władze i radni rozkładają ręce. I nie tylko tam – podobne przeludnienie jest w drugie szkole na Zaciszu, SP 84, która ma już cztery różne adresy.
  • rewitalizacja Parku Bródnowskiego – pomysł sam z siebie dobry, lecz fatalnie zrealizowany przez władze Targówka. Projekt remontu przedstawiony po pseudokonsultacjach, z forsowaną na siłę budową „mediateki”, spowodował liczne protesty mieszkańców. Ostatecznie dzielnica wycofała się z dużej części pomysłów, a wykonanie reszty zaczyna się powoli oddalać.
  • remont Łodygowej – planowany co najmniej od 10 lat, wielokrotnie opóźniany i przesuwany, wreszcie kilka miesięcy temu się rozpoczął. Tyle, że kiepsko przygotowane prace straszliwie się ślimaczą, inwestycja łapie kolejne opóźnienia, a tysiące okolicznych mieszkańców żyją na placu budowy.
  • remont św. Wincentego – wyżej wspominamy, że udało się w tej kadencji wyfrezować ul. Wincentego. Super – tyle, że przecież od lat jest planowana generalna przebudowa tej wciąż zakorkowanej, ważnej drogi. Obecnie jest ona odłożona na „świętego Nigdy”, a na świętego Wincentego władze szykują nowe skrzyżowanie i światła.
  • dojście do stacji PKP Zacisze Wilno – to nawet byłoby śmieszne, gdyby nie było żałosne. Mija już pięć i pół roku od zbudowania (przez dewelopera) przystanku kolejowego, a całe Zacisze wciąż nie ma do niego dostępu. Coś zaczęto planować dopiero w zeszłym roku – ale budowa dojścia do stacji wciąż jest odległą przyszłością.
  • oddanie dzielnicy deweloperom – to udało się władzom dzielnicy zrobić, ale nie uważamy tego za sukces samarządowców. Skuszeni nadchodzącym metrem deweloperzy w tej kadencji dosłownie zalali dzielnicę nowymi projektami mieszkaniowymi, bez problemów dostając od urzędników zgody na budowę dziesiątek bloków – na polu PGR, przy Malborskiej, wzdłuż Rembielińskiej, między Wysockiego a torami kolejowymi itd. I pewnie tak musi być – ale nie poszły za tym żadne inwestycje w poszerzenia dróg, poprawę komunikacji, powiększenie szkół, przychodni itp. Mieszkańców w naszej dzielnicy przybywa w zawrotnym tempie, ale infrastruktura pozostała bez zmian na poziomie praktycznie sprzed 30 lat. I jedna ogólnomiejska budowa metra, w dużej mierze za pieniądze Unii Europejskiej, tego nie zmieni.

KTO ZA TO ODPOWIADA

Przypomnijmy, że w skali Warszawy całą władzę w kadencji 2014-2018 r. sprawowała Platforma Obywatelska. W radzie Warszawy znalazło się zaledwie troje reprezentantów naszej dzielnicy: Iwona Wujastyk z rządzącej PO, oraz Alicja Żebrowska i Ewa Samonek z PiS.

Natomiast w samej dzielnicy Targówek, przez całą kadencję rządzi nami koalicja Platformy Obywatelskiej oraz radnych klubu „Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza” (pod którą to nazwą kryją się działacze Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno).

Burmistrzem Targówka w tym czasie był i jeszcze jest Sławomir Antonik, wywodzący się ze ścisłego kierownictwa Spółdzielni Bródno, ale obecnie kandydujący na urząd prezydenta Warszawy z ramienia „Bezpartyjnych Samorządowców”.

Radnymi Targówka w kadencji 2014-2018 byli (stan na dzień dzisiejszy):

Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza (Spółdzielnia Bródno):
– Duczman Jacek
– Gapys Andrzej
– Poczesny Zbigniew
– Winter Bożena

Platforma Obywatelska:
– Górska-Manczenko Katarzyna
– Jamiński Michał
– Kozielska Dorota
– Kunowski Jędrzej
– Miszewski Krzysztof
– Miśkiewicz Jolanta
– Mroczek Joanna
– Szajkowski Bartosz

Prawo i Sprawiedliwość:
– Bittel Andrzej
– Cichocki Tomasz
– Dąbrowski Andrzej
– Golec Grzegorz
– Jankiewicz Maciej
– Marczyk Janusz
– Skłodowski Marcin
– Suzdalcew Urszula
– Waszczak Marek
– Wąsik Cezary

Radni niezrzeszeni:
– Harasim Witold (SLD, blisko związany z PO)
– Rybak Jacek (odszedł z PO)

To właśnie te partie i te osoby miały największy wpływ na to, co wydarzyło się – i nie wydarzyło – na Targówku w latach 2014-2018. Zdecydowana większość z nich kandyduje ponownie w obecnych wyborach, zdecydowana większość na czołowych miejscach w swoich partiach.

Czy zasługują na ponowny wybór 21 października? Decyzja należy od was: czytelników targowek.info, czyli mieszkańców Targówka.

Na koniec szybkie wyjaśnienie dla czytelników, którzy nas nie do końca znają: targowek.info nie jest związany z żadną partią (ani rządzącą, ani opozycyjną), z żadnymi spółdzielniami ani aktywistami. Jest to bezstronne podsumowanie kadencji samorządu 2014-2018 na Targówku zrobione przez nas – mieszkańców dzielnicy Targówek.

Chcecie coś dodać do tej listy? Pamiętacie inne sukcesy lub porażki samorządu w tej kadencji? Zapraszamy do komentowania pod artykułem.

zdjęcie na górze ilustracyjne : bloki na Targówku / fot. targowek.info

54
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx