Pierwsze dni budowy metra na Bródnie [ZDJĘCIA]
I ostatnie ostatnie dni Bródna, jakiego znamy.
Robotnicy wynajęci przez konsorcjum firm Gulermak i Astaldi krzątają się po Bródnie od tygodnia. Charakterystyczne zielone płoty pączkują w okolicach ulicy Kondratowicza w coraz szybszym tempie, ale to dopiero „cisza przed burzą”: przygotowania do właściwych robót, które wywrócą życie na Bródnie do góry nogami i na zawsze.
Wciąż jeszcze miasto nie ujawniło ostatecznych planów, jakie dokładnie ulice będą zamknięte podczas budowy i którędy zostaną poprowadzone objazdy. Niewiadomą są też zmiany, jakie nastąpią w komunikacji miejskiej. Powinniśmy to wszystko poznać w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni, a na razie możemy się tylko domyślać, jak to prawdopodobnie będzie wyglądało.
Czekając na zamknięcie i rozkopanie centrum Bródna, spójrzmy jak nasze osiedle wygląda właśnie w tej chwili – na samym początku budowy II linii metra na bródnowskim odcinku dzielnicy Targówek.






wszystkie zdjęcia: targowek.info
Zobacz, jak będą wyglądały stacje metra na Zaciszu i Bródnie
Zobacz, gdzie powstaną stacje metra na Bródnie
Zobacz, jak będzie wyglądała Kondratowicza po przebudowie
Zobacz raport z obecnej budowy metra na Targówku
Na Ogińskiego asfalt już do połowy ułożony i prace trwają dalej. Ekipa pojawiła się wraz z pierwszym śniegiem w tym roku. W sobotę kładli po ciemaku. W sumie latem było już wszystko gotowe do końcowej operacji, która potrwa jakieś 3-4 dni, ale może asfalt z domieszką liści i śniegu jest według najnowszych badań trwalszy.
A co w końcu z Kościeliską i Krośniewicką? Ulice te są wciąż zamknięte, pracownicy się tam kręcą, a Janusze łamią znaki zakazu wjazdu i jeżdżą tymi ulicami.
(szczególnie u jednego słynnego piłkarza ;) – a o co chodzi?
Bo Janusze nie uznają znaków drogowych. Dla nich to zrobione ulicy jest pstryknięcie palcem. PRzyjdzie Czarodziej i zrobi to w 5 sekund.
Bo asfalt najlepiej kłaść zimą, myslę że czekali na konkretne minusowe temperatury i duże ilości śniegu jako „wiązanie” do podłoża, niestety trochę to nie po ich myśli, czy robią również 50 metrowy odcinek od skrzyżowania z Hieronima i Bazyliańską?
W czasie budowy, tj najbliższe 4-5 lat otwarta będzie tylko jedna nitka Kondratowicza wyłącznie dla autobusów. W ramach usprawnienia komunikacji planuje się przedłużenie ul Poborzańskiej przez park do ul Chodeckiej. Nie może być tak, że park blokuje rozwój osiedla.
dlaczego nie została zdjęta nawierzchnia boiska tylko jest dewastowana przez samochody?
Przeklinam to metro i jego budowę, zaraza dotarła na umęczone Bródno po raz kolejny. Przypomnijcie sobie nie kończący się horror z budową Trasy Toruńskiej, S8, mostu Grota Roweckiego, wymianą torów tramwajowych, a teraz metro, nikomu tutaj niepotrzebne… tu naprawdę nie da się normalnie funkcjonować…
Tam nigdy nie było „Pubiku”…
Lokalles. Tobie napewno nie potrzebne, dlatego nie korzystaj i się nie odzywaj. Nie jesteś przedstawicielem „wszystkich”.
No, tym co cały czas siedzą pod sklepem A24h i się raczą trunkami z renty swojej lub babci, to metro rzeczywiście nie potrzebne. Zakłóci bowiem ich błogi spokój. A jak jeszcze będą do metra szły potoki ludzi, to już w ogóle nie będzie gdzie się schować z butelką.
Znany były piłkarz raczył się za budką z alkoholem kilkanaście metrów bliżej Kondratowicza.
S8 rzadziej stała w korkach w takcie budowy niż teraz! Nie było jak sie rozpędzić to i mistrzowie prostej sie nie rozbijali
Ja tam nie narzekam, priorytet dla zbiorkomu w trakcie budowy tylko poprawi mi komfort dojazdu do pracy, bo w tej chwili stercze w korku, a w każdym samochodzie po jednej osobie…
znany piłkarz… wy sie lepiej zajmijcie brakiem miejsc parkingowych, korkami i zapchanymi autobusami
Tylko napływ wsiowy może gardłować za tym metrem, pytanie czy tramwajem numer 1 i z przesiadką do metra linii M1 będzie wolniejszy na stacji Świętokrzyska niż M2 z Rembielińskiej?
Właśnie o to chodzi- tramwaj jest teraz zadowalająco szybki, a z przesiadkami w metrze, przejście tunelami, wyjazd na górę schodami lub wiecznie zablokowanymi windami (przeszkoda m.in. dla matek z dziećmi) potrwa porównywalnie. Metro w tym miejscu to wywalone pieniądze!
Jak czyta się te wasze komentarze często niezwiązane z tematem, to nasuwa mi się myśl, że Admin tego portlu powinien zrobić jakieś Forum, gdzie moglibyście sie wszyscy wykrzyczeć i nie denerwować innych tekstami o Kościeliskiej, S8 , czy „po co komu to metro”.
Artykuł jest o budowie metra na bródnie. Wg. mnie całkiem interesujący
Pozdo
Takie bajdurzenie, czy tramwajem do metra M1 będzie wolniej czy szybciej jest bez sensu bo nie każdy wsiadający na Rembielińskiej do metra będzie jechał z zamiarem przesiadki do M1, a część którzy teraz dojeżdżają tramwajem do M1 po otwarciu M2 też już nie będą musieli korzystać z M1. A to już zupełnie inaczej wygląda i ma duży sens. Ponadto należy pamiętać, że stacja na Kondratowicza przy Malborskiej będzie miała dla Bródna duże znaczenie, gdyż stamtąd autobus do metra M1 stoi akurat w korkach i dzięki tej stacji pozwoli na ominięcie korków a także spowoduje że wielu kierowców pozostawi swoje samochody pod domem. Zatem biorąc to wszystko pod uwagę metro na Bródno jest bardzo potrzebne i każdy kto mieszka na Bródnie o tym wie.
Tramwaj może jest wystarczająco szybki, ale nie ma wystarczającej pojemności. W M2 liczy się głównie pojemność, nie będzie to jazda na glonojada jedynką. Dodatkowo jedynka silnie blokuje rondo Żaba, przez co stoi Wincentego – blokuje, bo ma priorytet. M2 to korytarz transportowy zupełnie niezależny od komunikacji naziemnej i nic lepszego w obecnym wieku Targówek i Bródno nie dostaną.
M2 trzeba przedłużyć na zachód do M1 do placu Wilsona lub dworca Gdańskiego.
Tramwaj może i będzie porównywalną opcją, ale tylko dla tych, którzy mieszkają bliżej ulicy Rembielińskiej. Podzielam pogląd @borysa, że kluczowa będzie stacja C-20 Kondratowicza.
Adaśko racja, teraz żeby do tego waszego tramwaju się dostać z podgrodzia mam w plecy na dzień dbry 15-20 min. A Wincentego odpuściłam, bo masakra, wiecznie stoi.
Także nie opowiadajcie bzdur, że metro nie jest potrzebne.
@mmm, wiem o czym piszesz, bo też codziennie startuję z Podgrodzia. Korki coraz większe, podobnie jak tłok w autobusach. Dlatego z utęsknieniem czekam na stację metra przy ratuszu, a wszelkie niedogodności związane z budową zostaną w przyszłości wynagrodzone. :-)
Adaśko piona :) Jak ktoś ma tramwaj pod blokiem to nie zrozumie
Ludzie. Czas na przebudowę Kondratowicza. To będzie wizytówka Bródna!
Po obu stronach ulicy staną nowe nowoczesne budynki. Ze sklepami, knajpami, z apartamentami dla nowych mieszkańców. Miasta nie stac na to, by nad metrem rosły krzaki.
Wzrosną tez ceny okolicznych działek i podatki od nich, w tym wieczyste urzytkowanie. Dzieki nowym podatkom dzielnica wyremontuje chodniki i dopłaci do barów mlecznych – Wszyscy skorzystamy.
Brawo!
Zmieni się też status Kondratowicza. Nie będzie już ulicą przelotową dla Ząbek. Dojda nowe skrzyżowania, przejścia dla pieszych i…
będzie jedna nitka. Dzięki temu dzielnica zyska nowe tereny pod zabudowę.
Lokalles wracaj pod Ostrołękę .
kamienna pustynia,wszystkie drzewa wycięte-czy to było konieczne?Ile lat będziemy czekać na nowe?wielu ni doczeka.Paskudnie jest.
Patrząc na planowane usytuowanie stacji, widać że podczas budowy przejazd będzie tylko Chodecką i Odrowąża. Reszta to będą kratery i wszędobylskie przeładowane „gruzowiki” rozpierniczające i tak ledwo dyszący asfalt. Stacje, niestety, buduje się metodą „odkrywkową”. Nawet nie chcę myśleć o tej katastrofie. Dodatkowo na pewno będą tymczasowe domknięcia i tak ledwo dyszących ciągów komunikacyjnych. Tramwaje też pewnie „skończą się” przy Rembielińskiej bo na skrzyżowaniu przy kościele będzie ziała dziura w ziemi do Chodeckiej. Oczywiście nikt niczego nie mówi żeby „nie denerwować” mieszkańców. Po prostu weźmie się ich z zaskoczenia i niech sobie radzą. I tak przyjaciele do 2025, bo szybciej „się nie da”, tak jak na wcześniejszych stacjach.
Ot, jedni widzą dzielnicę „do połowy pełną”, a drudzy „do połowy pustą”.
Zupełnie, jak ze szklanką %, nad którą siedzą, trafiając w klawiaturę… ;)
Ważne, że to będzie. Etap przejściowy być musi. No, chyba żeby może
w przetargu wyłonić na głównego wykonawcę Davida Copperfielda. ;)
Ale… przecież on nie wystartował do tego przetargu. :) No, coż… – jednak
„musicie” ;) to przetrwać. W sumie, to nawet nie musicie – przecież można
się przeprowadzić. No, chyba że ktoś wziął „dożywotni” kredyt konsumpcyjny,
by mieszkać w przewłaszczonym na zabezpieczenie, to mieszka w bankowym –
nie zapłaci 3-4 ratek i „paszoł won” z długiem wyższym od wartości mieszkania
wypożyczanego drogo przez bank. A jak ktoś mieszkanie najmuje (czynsz najmu
jest niższy od raty kapitałowo-odsetkowej), to może przeprowadzić się w miejsce,
które mu bardziej odpowiada. :) Za to lokal kupiony pod wynajem sam się spłaca :)
i to w o wiele krótszym czasie, a % kredytu inwestycyjnego jest niższy od % kredytu
konsumpcyjnego, kreowanego przez bank znikąd (nieistniejące niby-„pieniądze”).
Jak widać – są różne punkty widzenia. A „jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim
dogodził.” ;) Cóż, wszak malkontent zawsze będzie mało kontent. Nawet, jakby mu
oznajmili, że odziedziczył w spadku 100 ton złota, więc mu będą skarbiec budować
i złoto zwozić, to będzie narzekać, że mu gruntówkę do latryny za chałupą rozjeżdżą. ;)