Bródno w objazdach: nowy skrót przez Tokarza, zapomniany fragment Kondratowicza

63
Share

Tak jak pisaliśmy: życie na Bródnie stanęło na głowie. Oto kolejne dwa przykłady, jak po rozpoczęciu budowy metra zmieniło się wszystko.

Od zamknięcia ulicy Kondratowicza (nie całej!) pod budowę II linii metra minął już ponad tydzień. Jednak mieszkańcy największego osiedla w naszej dzielnicy wciąż próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

Kierowcy szybko odkryli nowy „objazd”– nieprzewidziany przez drogowców. Z północnej części ul. św. Wincentego do ul. Chodeckiej można dostać się tylko krętymi i w większości ciasnymi osiedlowymi uliczkami: Malborską (jeszcze szeroką), Kowalskiego, Tokarza, Krasiczyńską.

Ruch na tych ulicach wzrósł wielokrotnie. Pisaliśmy już kilka dni temu o problemach z bezpiecznym przejściem przez ulicę na Malborskiej. A wczoraj rano nasz czytelnik pan Mariusz sfotografował korek na wąskiej uliczce Tokarza:

fot. czytelnik targowek.info

Od zamknięcia Kondratowicza spora część lokalnego ruchu przeniosła się na Tokarza. Wzdłuż ulicy nie obowiązuje zakaz parkowania co powoduje że dwa samochody nie mogą się minąć. Tworzy to spore utrudnienia w porannym szczycie – informuje pan Mariusz.

Odwrotny kłopot mają przedsiębiorcy na ulicy Kondratowicza, szczególnie w jej środkowej części. Mało kto do nich teraz jeździ – chociaż jest to możliwe.

Wszyscy bowiem wiedzą, że zamknięte zostały okolice skrzyżowań Kondratowicza ze św. Wincentego i Rembielińską – ale nie wszyscy pamiętają, że odcinek pomiędzy nimi jest otwarty dla ruchu samochodów.

Mieszkańcy nie wiedzą, że można dojechać do lokali użytkowych na Kondratowicza 23, 25, 27 i sąsiadujących. Niech was nie mylą znaki – droga jest przejezdna! – apeluje nasza czytelniczka pani Magdalena.

Przypomnijmy więc, że w okolice pawilonów na Kondratowicza 23, 25 i 27 (znajdują się tam m.in. kebab Amrit i klub bokserski Pięściarz) można dojechać zarówno ulicą Kondratowicza od strony Chodeckiej, jak i tylnymi uliczkami od strony Łabiszyńskiej.

Metro zrobiło pokój zagadek, ale dobrze doinformowane społeczeństwo na pewno do nas trafi – podkreśla pani Magdalena.

Jak dojechać do szpitala Bródnowskiego szczegółowo opisaliśmy tutaj.

63
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx