Trzy różne miejsca w dzielnicy – trzy różne problemy z odbieraniem odpadów. A śmieciowa rewolucja w recyklingu jeszcze nawet nie wszędzie się zaczęła…
W ostatnich dniach otrzymaliśmy od czytelników trzy niepowiązane ze sobą informacje na temat odbioru śmieci w naszej dzielnicy. Dla ścisłości, jeden element je łączył: we wszystkich tych miejscach pojawiły się poważne problemy z odbiorem odpadów.
Ulica Wybrańska
Ulica Suwalska
Zdjęcia z Suwalskiej nie mamy, ale mieszkańcy Wspólnoty z ul. Suwalskiej 31 też są oburzeni: MPO nie odbiera tam śmieci ani gabarytów zgodnie z harmonogramem, a w środku i wokół altany śmietnikowej panuje wielki bałagan.
„Przez tydzień czasu nie zostały odebrane śmieci zmieszane. Skargi do Straży Miejskiej są bez odpowiedzi. Prosimy o pomoc wyjaśnieniu sytuacji dlaczego MPO nie realizuje warunków umowy” – alarmuje pan Mariusz, mieszkaniec ulicy Suwalskiej.
Ulica Złotopolska
Na Złotopolskiej sytuacja jest zbliżona – lecz przynajmniej wiadomo, dlaczego tutaj MPO ma problemy z odbiorem śmieci. Otóż mała uliczka pomiędzy blokami… całkowicie korkuje się w godzinach szczytu i pracy śmieciarek, uniemożliwiając im pracę.
„Wraz z zamknięciem do remontu kawałka ul. Lusińskiej, łączącej z ul. Handlową, samochody osobowe zmieniły swoje trasy i jadą ul. Złotopolską skutecznie blokując dojazd śmieciarkom. To powoduje, że nie mogą one odbierać śmieci, co robiły zawsze w godzinach porannych. Ul. Złotopolska jest wąską drogą osiedlową, co uniemożliwia w takich przypadkach jakiekolwiek manewry samochodów. Strach pomyśleć co może się zdarzyć w przypadku konieczności przejazdu karetki czy wozu straży pożarnej…” – informuje nas pan Stanisław i przysyła zdjęcie porannego korka na Złotopolskiej, które nie wymaga komentarza:
Na razie te kłopoty z wywozem śmieci to odrębne od siebie przypadki. Jednak wkrótce (odpukać) czasowe zamieszanie z odbiorem śmieci może dotknąć nas wszystkich. Dlaczego? W całej dzielnicy właśnie zmienia się firma wywożąca śmieci.
Pod koniec marca władze miasta podpisały umowę z konsorcjum firm Partner sp. z o.o., Partner Dariusz Apelski i Jarper sp. z o.o., które zastąpi na Targówku (i Białołęce) MPO.
Konsorcjum Partner ma w umowie zagwarantowane 3 miesiące okresu przygotowawczego – więc śmieciarki tej firmy pojawią się na ulicach Targówka najprawdopodobniej pod koniec czerwca 2019 r.
Wtedy też powinna zostać dokończona kolejna śmieciowa rewolucja, czyli przejście na nowe zasady segregacji odpadów. Choć formalnie weszły one w życie 1 stycznia, w wielu miejscach dzielnicy do dziś jeszcze nie funkcjonują.
zdjęcie na górze: altanka śmieciowa przy ul. Wybrańskiej – zdjęcie z 14.05.2019 / fot. mieszkańcy ul. Wybrańskiej
Drodzy mieszkańcy Wybrańskiej, to Miasto jest odpowiedzialne za odbiór odpadów komunalnych, Spółdzielnie i Wspólnoty nie maja żadnego wpływu na firmę zajmującą się wywozem. Dla pocieszenia powiem wam, że na Pradze Północ widoki nieodebranych gabarytów to nic nowego, sytuacja trwa od kilku lat, pomimo tego kolejny przetarg wygrała ta sama firma. Miasto po przejęciu na siebie obowiązku gospodarowania odpadami do niczego się nie poczuwa, to zarządcy nieruchomości powinni decydować z jaka firmą współpracują i to oni powinni zawierać umowy. Sytuacja, w której jedna firma ma monopol na dobór odpadów komunalnych na całej dzielnicy, tworzy własnie takie patologie a my mieszkańcy nie… Czytaj więcej »
Wszędzie jest tak samo przy altankach śmietnikowych. Te miejsca nie są niczym zabezpieczone i każdy może coś tam dołożyć, czy mieszka, czy nie. Ludzie z domków prywatnych podjeżdżają w nocy i wywalają swoje gabaryty, bo po co zamawiać śmietnik. Te obszary przeznaczone na gabaryty powinny być ogrodzone siatką (włącznie z dachem, żeby ktoś nie przerzucał) i zamknięte. To też jest wina ludzi (mieszkańców) jak wywalam jedną szafeczkę to nie będę zamawiać śmietnika, ale jak opróżniam całe mieszkanie z gratów to już zamówienie śmietnika powinno być obowiązkowe. Przecież ustalenie kto wywalił taką ilość śmieci z bloku (mebli, materacy itp.) nie jest… Czytaj więcej »
Zacisze -okolice ul. Samarytanka- minęło już 11 dni odkąd nie odebrano opakowań szklanych.Firma MPO zobligowana jest odbierać je raz na miesiąc. Odpady zielone na szczęście odebrano ,choć też opóźnieniem .
Problem w tym ,że nie wszyscy właściciele mają możliwości składowania tak wielu odpadów na swoim terenie. Trzymanie ich w budynku to zagrożenie epidemiologiczne.
PS. Nie ma szans na dodzwonienie się do Firmy. Żaden z kontaktowych telefonów nie jest odbierany. Można dzwonić do us…ej śmierci . MPO ma w d. indywidualnego klienta !
BEA& ..” Ludzie z domków prywatnych podjeżdżają w nocy i wywalają swoje gabaryty, bo po co zamawiać śmietnik. ”
Mieszkańcy domków jednorodzinnych mają możliwość zgłoszenia do MPO potrzebę odbioru gabarytów. Przyjeżdża śmieciarka i zabiera nawet duże graty , po co więc trudzić się z organizowaniem transportu w celu podrzucenia odpadów innym?
Inna rzecz , że możliwość kontaktu z MPO bardzo ograniczona, co być może skutkuje patologią.
zamówienie gabarytu na pewno kosztuje a podrzucić można za darmo
Zacisze – to fakt, że MPO ma w …. indywidualnego klienta i znowu zacznie się cyrk z wywożeniem śmieci do lasu. Ponieważ nie mogłam dodzwonić się na żaden numer kontaktowy napisałam e-maila z pytaniami co mam zrobić z określoną grupą śmieci. Odpowiedzi ( Pani z MPO oddzwoniła) – ręce mi opadły: gałęzie z przycinania drzew – Płytowa, nie zielone ziemia z doniczek – Płytowa, a najlepiej niech pani gdzieś na ogródek wyrzuci opakowania po nowych meblach (kawałek palety, sklejka) – nie gabaryty, Płytowa, styropian z opakowań sprzętu AGD – Płytowa, potłuczone duże lustro – pytałam czy w takim stanie mogę… Czytaj więcej »
zamówienie gabarytu nie kosztuje, ale Panowie z MPO wybierają co chcą
Niestety MPO zlewa realizacje umowy, a my mieszkańcy nie mamy żadnego wpływu na to. NIE MY JESTEŚMY PŁATNIKIEM!!!! Na Fausta – wąska uliczka prawie bez chodników – trzeci tydzień stoją worki ze szkłem. Schować nie możemy, bo nie wiadomo kiedy przyjadą. Na Wolbromskiej od 4 dni nie odebrane śmieci zielone. Jak napisałam zażalenie do urzędników Miasta Warszawy to mi odpisali, że nie mam racji, bo wszystko jest realizowane idealnie i widocznie nie mam co obić i wypisuję im pisma, żeby dołożyć im pracy… Zgłoszenie reklamacji na infolinie – prócz jej przyjęcia i nadania numeru – pozostaje nie ruszone. Też uważam,… Czytaj więcej »
PS. Pretensje o pełne śmietniki trzeba raczej mieć do Warszawskiego Ratusza za źle podpisane kontrakty z firmami wywozowymi. Ja jako indywidualny właściciel nieruchomości, nie mam żadnej możliwości ustalenia częstotliwości wywożenia odpadów. To co proponuje mi gmina w moim przypadku jest absurdalne i bardzo niedogodne, ale cóż odebrano mi prawo decyzji. Mam do wyboru albo stertę gnijących bezpośrednio pod własnymi oknami śmieci ,albo robactwo w domu.
Nic nowego, wystarczy się przejść wzdłuż ul. Kirasjerów i innych na Grochowie. Wszędzie jest tak samo bo po co płacić za kontener jak zapłacą sąsiedzi za wywóz czyichś gratów!
Do Anonima:
Gabaryty są odbierane z domków jednorodzinnych bez dopłat, po zgłoszeniu.
Ale jak obserwuję często nie są odbierane i zalegają przed domami po kilka dni.
Potwierdzam: na Zaciszu nie nastąpił ostatni odbiór szkła.
Okolice Rozwadowskiej, Mlecznej powinny mieć odebrane szkło 9 maja – nadal zalega na ulicach.
Zgłaszać należy niestety na płatny numer miejski: 19115
nie narzekam na MPO,było dobrze a jak będzie teraz?zobaczymy,z całą pewnością drożej a wybieranie śmieci -czas pokaże.Mam duże wątpliwości.Teraz tak jest-nowe władze miasta=nowy odbiorca,każdy pazerny na kasę.
Zaglosowaliscie na Czajskowskiego to nie narzekać.
Mieszkańcy Zacisza tudzież innych osiedli. W niedzielę organizujemy uroczyste wrzucanie worków ze szkłem do Wisły. Most Toruński, godz. 12.00. Będzie TV. Nie zapomnijmy wziąć ze sobą transparentów: „dziękujemy władzom ratusza”.
Prowokator czy kretyn?
„hej ho, pełne szkło w MPO”
Wisła -to musiał wymyślić kretyn. Jeżeli już ,to wywalić szkło na Bankowym pod drzwiami Ratusza, bo to im płacimy , lub pod bramą MPO na Kopijników 13, bo oni nie wywiązują się ze swoich obowiązków.
PS. Zamierzam zmniejszyć opłatę miesięczną za śmieci z powodu niewykonania pełnej usługi. Wam też proponuję takie posunięcie.
Ja rozważam, czy nie wywieźć jutro zielonej torby pod „rathaus” przy Kondratowicza.
W niedzielę uroczystość rodzinna i nie w smak mi walająca się na ulicy torba ze szkłem…
Do BEA& ludzie z domków prywatnych nic nie podrzucają bo po pierwsi taki transport do podwiezienia pod cudzy śmietnik też kosztuje, po drugie za wywóz śmieci z domków placu się 300 % tego co z mieszkanka w bloku i w cenie jest wywóz gabarytów spod posesji w cenie na żądanie. Płaci się extra tylko za kontener na gruz itd.
Zgłaszać przez aplikacje warszawa19115 koniecznie ze zdjęciem im więcej mieszkańców zgłosi tym lepiej, koniecznie z opcja potw. odbioru.
Złotopolska z jednej strony bloku, a z drugiej remontowa obwodnica, bez miejsc postojowych. Dlaczego, jak jest miejsce. To gdzie mieszkańcy maja parkować, więc nie ma się czemu dziwić.
Zamiast pomyśleć o miejscach pewnie postawią słupki.
Na zdjęciu z ul. Złotopolskiej mamy przykład przyjezdnych, którzy są przyspawani do swoich pojazdów. Nie będą jechali autobusem czy tramwajem, bo oni teraz mieszkają w Warszawie, w dużym mieście. I muszą pokazać, że są lepsi od innych, mają więcej mamony. Pokazać tym na wsi, że ich stać. Tylko plebs jeździ autobusami. Paniska z wioch samochodami.
Do „nowych zasad segregacji” to niech śmieciarze przygotują swoje sortownie i tam sortują śmieci. Jak chcą posortowanych to niech za to zapłacą i wtedy kontrolują. Czy wiecie że w temacie opłat śmieciowych w którymś momencie miasta i gminy dostały uprawnienia US czy li karnego ściągania opłat nawet za nie wykonaną pracę.?
U mnie pod śmietnikiem leży nawet choinka po świętach BN… Osiedle topolowe ul Nadwiślańska
Hahaha ! Powiedzmy sobie szczerze, MPO nie ma ludzi. Dobił ich Mokotów, gdzie musieli „na szybko” wejść po Remondisie. Tak więc nie dziwota, że masz choinkę…
Dzisiaj w niedzielę , 13 dni po terminie, o godz.7.00 rano, MPO zrobiło nam wszystkim pobudkę wywożąc zalegające na Zaciszu szkło .Cóż to był za HAŁAS. !!
Nie ma to jak nagłośnienie problemu w mediach.
Czyżby zadziałali czytający nas radni?! Nie wierzę ,że to MPO tak samo z siebie wzięło się do roboty .
PS .Ta poranna, niedzielna godzina to chyba złośliwie w odwecie za op..dol który dostali?
Dopiero zauważyłem wpis Bietki. I muszę go sprostować.
MPO nie dotarło jeszcze po szkło na wschodnią stronę Zacisza (od Codzienne do Radzymińskiej).
Zielone torby ze szkłem (i zwykłymi śmieciami dorzucanymi przez przechodniów :-) zalegają ulice.
Termin był na 9 maja, wiec minęło już ponad 2 tygodnie.
Ale informacja Bietki to pozytywna informacja – kiedyś po to szkło przyjadą…
JEEEEEEST!
Zabrali szkło! Przyjechali dzisiaj 26 maja, w niedzielę rano i zabrali szkło zalegające na ulicach od ponad dwóch tygodni.
Na moją uliczkę przyjechali nawet dwa razy, bo albo skoczyło się im miejsce, albo zapomnieli o kilku domach położonych z boku.
Dodam, że na 19115 dzwoniłem „tylko” dwa razy w odstępie tygodnia.
Poprawka: na Gniazdowskiej szkło nadal leży.
Następny odbiór 13 czerwca, co oznacza, że poprzedni miał być 16 maja.