Dom był wpisany do gminnej ewidencji zabytków. To duża strata dla Targówka i całej Warszawy.
Pożar na ul. Praskiej 1, tuż przy rondzie Żaba, wybuchł dziś w nocy (16 sierpnia) o godz. 2. Zapalił się około 100-letni drewniany dom stojący na tyłach dawnego budynku nastawni tramwajowej, w którym niedawno po długim remoncie otworzyła się kebabowa restauracja Efes.
Parterowy drewniak był niezamieszkały, lecz zabezpieczony i w dobrym stanie. Pisaliśmy o nim dwa lata temu na targowek.info: W 1952 roku została do niego przesiedlona rodzina, która po kilkudziesięciu latach wystąpiła do sądu o stwierdzenie zasiedzenia domu. Sąd jednak sprawę oddalił. A w rezultacie drewniakiem zainteresował się Zakład Gospodarowania Nieruchomościami, który przejął dom i doprowadził do wyprowadzki mieszkańców.
Gdy drewniak był już pusty, ZGN nie zrobił nic, poza zabiciem okien deskami. Pomimo, że drewniany dom na ul. Praskiej 1 był wpisany do gminnej ewidencji zabytków na Targówku.
Wprawdzie w dalekich planach groziła mu rozbiórka, bo w tym miejscu zaplanowano trasę obwodnicy Śródmieścia, jednak po pierwsze obwodnica znów oddaliła się „na świętego nigdy”, zaś po drugie, budynek można było próbować np. przenieść – jest bowiem jednym z ostatnich świadectw, jak wyglądał stary Targówek, zanim wybudowano na nim wielkie osiedla bloków.
Teraz nie ma na to szans. W dzisiejszym pożarze nikt nie ucierpiał, lecz ze stuletniego drewniaka na ul. Praskiej zostały tylko zgliszcza i murowany komin.
Zdjęcia z akcji gaśniczej autorstwa Straży Pożarnej:
Poniżej możecie porównać dom z ul. Praskiej – sprzed pożaru i po nim (fot. targowek.info)
Jakie budynki są wpisane na listę zabytków na Targówku – czytaj tutaj
O najsłynniejszym drewniaku przy rondzie Żaba – czytaj tutaj
szkoda
Smutna rzeczywistość jest taka, że tego typu zabytki skazane są na niebyt.
ANI gmina, ani Warszawa nie są zainteresowane inwestowaniem w ich konserwację.
Nawet jeśli się coś dzieje, to tryby urzędniczej machiny tak wolno się kręcą, że szybciej postępuje zniszczenie i degradacja.
Bezdomni i element, też przyczyniają się do destrukcji zabytku.
Jeźeli był niezamieszkany to dlaczego spłonął? Ktoś go podpalił?
Nastawia to raczej kolejowa
Teraz zabytek już urzędasom przeszkadzać nie będzie, a działkę się sprzeda deweloperowi który da największą łapówę.
Jaki to zabytek ? To zwykły pryjut gdzie sr* i szcz* menele.
Debile ci którzy umyślnie / nieumyślnie podpalili… Debile którzy bezmyślnie komentują. Po pierwsze to działka Pod drogę… nie na sprzedaż deweloperom. Po drugie to o tym czy coś jest zabytkiem czy nie decyduje konserwator a Prezydent nadaje temu tylko moc prawną w formie decyzji. Po trzecie wreszcie tylko w do czerwca Prezydent Trzaskowski wycałował decyzje wpisujące ponad 70 nowych zabytków na listę.
w d… zabytek tu o grunt chodziło.
Ciekawe historie przy Rondzie Żaba się dzieją… Za mojej pamięci to nie pierwszy pożar o skutkach „oczyszczających” teren pod inwestycje. „Pewnego razu w Ameryce…”
aż mnie pęcherz rozbolał. normalnie
Byłem tam w okolicy tego dnia i wg mnie to podpalenie widziałem otwarta furtkę i krążących ludzi dziwny zbieg okoliczności
dowiecie się dlaczego jak postawią 100 razy większy z betonu
Kuź…a ludzie – tamtędy będzie prowadzić nowe połączenie do Radzymińskiej a potem dalej do trasy Świętokrzyskiej. Jakie bloki w tym miejscu – zajmijcie się czymś pożytecznym a nie siedzeniem w domu, braniem socjalu i narzekaniem jak to wszystko i wszyscy wokoło są źli…
Jeśli to zabytek to trzeba odbudować.
W Krakowie tez spłonęły zabytkowe budynki przy rondzie Mateczny. Teraz powstanie tam biurowiec…
W Krakowie tez spłonęły zabytkowe budynki przy rondzie Mateczny. Teraz powstanie tam biurowiec…
W Warszawie na Praskiej 1 spłonął drewniak. Za 5, 10, 15 a może i więcej lat powstanie tam połączenie trasy świętokrzyskiej z rondem żaba, bo to teren przeznaczony po drogę. Jaki więc sens podpalać teraz???
Bardzo dobrze, że się spalił. Jednego zaniedbanego budynku mniej. Kolejny przykład jak po zarządem władz, akurat tu samorządowych, jest wszystko olewane, aż samo się rozpadnie. Akurat tu ktoś ewidentnie pomógł. Tak więc tabliczka „obiekt w gminnej ewidencji zabytków” była nic nie warta. Teraz można spokojnie go z tej ewidencji skreślić i rozebrać zgliszcza.
Parcela lub ziemia na sprzedaz….
Nic sie nie stalo… ktos zarobi.. proste
Dyrektora ZGN wywalić na zbity pysk za to że wyrzucił ludzi a z budynkiem nic nie zrobił a policja z chorwackiej niech szuka podpalacza pytanie czy zrobił to idiotka czy teren ma być na sprzedaż dla dewelopera
W ZGN Targowek bez zmian. Od paru lat dyrektorem jest pan Stefan Łakomy.
niestety to klasyka
Pewnie zostal podpalony,pewnie deweloperzy chcieli zagarnac dzialke pod inwestycje.
Tak się jakoś ciekawie składa, że trójkątna działka 123 z obrębu 41012 na której stał dom, nie jest przeznaczona pod drogę (będzie przy jej granicy) i nie ma planu zagospodarowania. Pytanie zatem kto jest właścicielem lub komu ma być sprzedana. Na pewno trzeba przyglądać się sprawie i zadawać pytania urzędowi.
Na zabytki nie ma, ale na klechy zawsze jest. Czy to PiS, czy PO. Niczym na sowietów za PZPR. Co za naród…
Jechałem tam wczoraj. Wyjątkowo sprawnie uprzątnięta działka. Ja bym dokładnie sprawdził, czy ta działka aby na pewno jest przeznaczona pod inwestycje drogowe. A może przypadkiem niedawno lub w najbliższej przyszłości nie było/nie będzie korekt. Nie znam planów, ale choćby patrząc na nową restaurację, w którą sporo zainwestowano, nie bardzo mogę sobie wyobrazić, że drewniak był na planowanej trasie, a restauracja nie. Zakładam, że inwestorzy restauracji sprawdzali, co i jak. Poza tym, nawet jeśli. Do powstania drogi minie całe lata. A działaczka być może nie będzie stała odłogiem. Ktoś wydzierżawi, ktoś będzie zarabiał na niej. Ciekawe kto? Przypominam również rzymską paremię:… Czytaj więcej »
Tak jeszcze w uzupełnieniu do tego wyjątkowo sprawnego posprzątania miejsca. Nota bene, brawo miasto, gospodarz terenu – zadbać o istniacy budynek latami nie było komu, a resztki po budynku uprzątnięto wzorcowo i błyskawicznie. Ale to mienie miało jakąś wartość. Przede wszystkim historyczną, ale i materialną. Taka „chatka” do przeniesienia na działkę kosztuje dziesiątki, a może setki tysięcy. Poza tym było to niebezpieczeństwo dla życia okolicznych mieszkańców. Śledztwo jest? A śledztwo powinno obejmować dokumentację fotograficzną, powołanie biegłego, ekspertyzy. To trwa. Te zgliszcza były dowodem w sprawie Przed uprzątnięciem zabezpieczono dowody, poczekano na zakończenie śledztwa? Bo rozwiązania są proste: albo samozapłon, albo… Czytaj więcej »
Paliło się po to, aby to co się nie paliło, zapaliło się od tego co się „samo” zapaliło i aby nic tam nie było. I jak widać już się pięknie posprzątało. Teraz gruncik jest cacy i można go opchnąć. Kto da większą łapówkę ten bierze. Proste? Logiczne? Taki właśnie wybraliśmy samorząd.
Co myślę? Myślę, że to następny kontrolowany pożar, który ma oczyścić teren developerowi.