6- i 10-latek uciekli z domu, bo rodzice zabrali im komórki…

6
Share

Ta historia kończy się szczęśliwie – chociaż wcale nie musiała.

 

Zaczęło się od rodzinnej kłótni, jaka w naszych czasach zdarza się niestety często. Rodzice zabrali telefony komórkowe przyklejonym do ekranów dzieciom. Jednak w niedzielę (5 stycznia 2020 r.) na Zaciszu sprawy potoczyły się dalej i dużo groźniej.

Pozbawieni swoich ulubionych zabawek dwaj bracia z Zacisza – sześciolatek i dziesięciolatek – uciekli z domu. Zgłoszenie na policję trafiło w niedzielę po południu. Otrzymała je także straż miejska.

Jak informują strażnicy, na poszukiwania chłopców wyruszyło kilka patroli. Posiłkując się dokładnymi rysopisami zaginionych, funkcjonariusze sprawdzali zaciszańskie place zabaw i boiska szkolne, ale także pustostany, zarośla, wiaty przystankowe, okolice kanałku Bródnowskiego.

I udało się – około godz. 15.20 jeden z patroli straży miejskiej zauważył dwóch zziębniętych chłopców w pobliżu skrzyżowania ul. Jórskiego i Łokietka. 6- i 10-latek wcale jednak nie chcieli wracać do domu! Na widok radiowozu jeden z nich chciał schować się przy ogrodzeniu, a drugi próbował uciec na hulajnodze….

Ostatecznie chłopcy zatrzymali się i wyjaśnili funkcjonariuszom powód swojej ucieczki. „W nagrodę” przejechali się prawdziwym radiowozem – strażnicy zawieźli ich do domu i całych oraz zdrowych przekazali rodzinie.

 

zdjęcie ilustracyjne / fot. archiwum/Straż Miejska m.st. Warszawy

6
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx