Powód wycinki też ten sam: inwazja kornika sześciozębego.
Czytelnicy targowek.info regularnie pytają nas na przełomie zimy i wiosny o to, co się dzieje w lesie Bródnowskim. A my regularnie wam odpowiadamy. Jak znów informują leśnicy – a w tym roku dołączają do nich również władze dzielnicy – w naszym lasku cały czas mamy inwazję kornika.
To, oraz obumieranie drzew, to główne powody wycinki, prowadzonej przez Warszawskie Lasy Miejskie (WLM) na terenie lasu Bródnowskiego. Prace odbywają się pod nadzorem naukowców i zgodnie z przyjętym Planem Urządzania Lasu.
Urząd dzielnicy Targówek przekazał właśnie aktualne informacje na ten temat od zastępcy dyrektora WLM Andżeliki Gackowskiej. Na początku 2020 roku największe wycinki drzew prowadzone są w okolicy jednostki wojskowej oraz Centrum Handlowego M1. Powód? W tym rejonie kondycja drzewostanu jest najgorsza.
W kolei w pobliżu ulicy Malborskiej oraz polany archeologicznej wspomniana inwazja kornika sześciozębnego spowodowała konieczność eliminacji zarażonych drzew. Podobnie zresztą jak w poprzednich latach…
Urzędnicy i leśnicy zapewniają jednym głosem, że w miejsce usuwanych drzew nasadzane są nowe. Mamy nadzieję, że słowa dotrzymają.
zdjęcie: wycinka w lesie Bródnowskim / fot. archiwum targowek.info
Jak jest wszystko pod nadzorem itp to po co ten „artykuł”.
masz rację Ftyub. Tak jak to stwierdziłeś(łaś) „artykuł” zupełnie bez tematu. W mojej opinii mający na celu tylko „podgrzanie” opinii na zasadzie: znów nam wycinają drzewa…
To i tak juz dawno nie jest las a polana. Wyrzneli wszystko w pyl. Nasadzen nowych brak. Dom
development zaciera juz raczki.
Artykuł ciekawy i informuje co się dzieje i dlaczego tak się dzieje.
„plan urządzania lasu” :), za rok będzie tam osiedle o nazwie „w lesie”, bo przy lesie już jest :)
za jakiś czas zabudiją park Bródnowski i Bródno stanie się drugim Ursynowem.
W takim razie czy leśnicy lub gmina może opublikować jakieś dane lub wyniki badań? Od 30 lat jestem regularnie gościem Lasku i takiej marnej sytuacji to nie pamiętam od lat. Jak nie pijackie burdy i zaśmiecanie to wycinka znacznych połaci terenu, to faktycznie wygląda jak sabotaż. I chciałbym zaznaczyć, że nie jestem spod znaku świętej zieleni który traktuje drzewa z nabożnym błogosławieństwem. Po prostu interesują mnie fakty, czy jest jakiś namacalny dowód, że to co obecnie się odbywa w lasku ma jakieś pokrycie w sformalizowanych dokumentach na które można się powołać czy akurat firma szwagra ma zbyt na drewno. Drugie… Czytaj więcej »
pomóżcie mi proszę coś zrozumieć bo mam mętlik w głowie. Kiedy w Puszczy była wycinka z powodu kornika moi ukochani apolityczni celebryci jak Holland, Janda, Szyc, Ostaszewska i ekspertka od wszystkiego Rusin tłumaczyli że nie wolno, że las sam sobie poradzi i leśnicy i rząd są źli. Teraz lasy miejskie podlegające pod nasze światłe nowoczesne władze stołeczne robią to samo. Przecież Janda i Szyc i inni są po studiach dendrologii wybitnymi ekspertami a teraz miasto robi mi takie coś. Głowa mnie już od tego boli.
@zac Może następnym razem, zanim znów puścisz wodze swoich politycznych fantazji, najpierw sprawdzisz czym jest puszcza i jakimi prawami się rządzi a następnie tę wiedzę zestawisz z informacjami o Parku Leśnym Bródno, z jego blisko 70 letnia historią i powierzchnią porównywalną z powierzchnią dzisiejszego cerntrum handlowego wraz z parkingami. A co do Jandy, Szyca i innych – to co robili w sprawie puszczy mieściło się w ramach szeroko pojętych praw obywatelskich… Można ich było suchać lub nie i zgadzać się lub nie. Gorzej jest jak zestaw „najwyższej klasy ekspertów” po studiach w zakresie lotnictwa, materiałów wybuchowych czy badania przyczyn katastrof… Czytaj więcej »
Wycięte bale drzew potem całymi miesiącami walają się po lesie. Jaki sens ma ścinanie drzew a potem zostawianie bali z kornikiem w lesie? Chyba że to o coś innego chodzi a nie o kondycję drzew. Każdy kto w lesie był jeszcze 10-15 lat temu ten wie ze las został kompletnie zdewastowany przez leśników. Z gęstego tajemniczego lasu teren zmienił się w zagajnik. Praktycznie prześwity sa na pół lasu.
Zgadza się szprot, jak liwidowano posterunek konny policji przy PGR policja zarzekała się, że nie oznacza to likwidacji patroli konnych w lasku, że będą się odbywały tak samo jak dotąd, że zmienia się tylko miejsce stacjonowania tego posterunku, ale oni tak samo nadal będą tu przyjeżdżać. Ale jakoś od chwili zlikwidowania tego posterunku jakoś ani razu nie widziałem tu patrolu konnego. Tyle zostało z ich obietnic. Dlaczego w ogóle policjanci konni się stąd wynieśli?
Policja to stoi pod szlabanem na Skierskiego i szama maca obok samochodów stojących tam mimo zakazu wjazdu. I co, i nic.
A za co ich stać na maka?
pewno POst komuchy napiszą, że to wina Profesora.
@Andu – No PRL-owsik prokurator Piotrowicz (obecnie PIS-woski sędzia trybunału konstytucyjnego) już to potwierdził że to jego wina.
Od czasu ustawy łagodzącej wycinkę drzew (zapewne nielegalnej, bo przyjętej przez PiS w sali kolumnowej bez opozycji) w Polsce w sposób zbrodniczy wycięto zdecydowanie ZA DUŻO zdrowych, starych drzew. PiS nie dosć, że daje ludziom zły przykład ludziom to TOTALNIE ZNIWECZYŁ W POLSCE NASZĄ POLSKĄ PRZYRODĘ! EU powinna się tym barbarzyństwem zająć. Aż wstyd, że tyle zła i braku szacunku obecnie rodzi się w Polsce. Piękne drzewa to atut polskich ziem.
Czy deweloper to Sawa Aparments Mariana Okręglickiego ?