Straż miejska została poinformowana o mężczyźnie, śpiącym na klatce schodowej w jednym z bloków na Targówku Mieszkaniowym. Gdy dojechali na miejsce okazało się, że ma on objawy koronawirusa.
W czwartek 9 kwietnia strażnicy miejscy zostali wezwani do jednego z bloków przy ulicy Smoleńskiej. Gdy przyjechali, zobaczyli śpiącego, trzęsącego się 40-latka. Natychmiast wezwali karetkę, ze względu na stan zdrowia mężczyzny. Po chwili zjawili się ratownicy medyczni.
Okazało się, że chory ma objawy koronawirusa- wysoką gorączkę i problemy z oddychaniem. Przetransportowano go do szpitala na ulicy Szaserów.
Strażnicy miejscy zostali w budynku, aby poinformować mieszkańców i zarządcę bloku o sytuacji. Następnie rozpoczęto dezynfekcję obiektu. Nikt nie mógł wejść do środka, a lokatorzy byli zmuszeni pozostać w mieszkaniach. Wieczorem klatka schodowa była odkażona, a sytuacja opanowana.
Zobacz też: Targówek szyje maseczki dla Szpitala Bródnowskiego
zdjęcie: Straż Miejska/archiwum
Czy już miał zrobiony TEST???!!!
Co to za nowość, spalić blok i pogrzebać mieszkańców, nawet tego SM nie potrafi?
Najlepiej jakby ciebie spalono i całą twoją rodzinę. Jako przykład. Trzeba być kompletnym bezmózgowcem by tak życzyć mieszkańcom bloku.
Biedny człowiek, nie dość, że bez domu, to jeszcze chory nie miał się gdzie podziać. Jaką bezsilność i bezradność musi czuć ktoś, kto nie ma w życiu nic ani nikogo, kto mógłby pomóc. Nie ma co narzekać na swój los, jak widać inni mają gorzej. Oby wyzdrowiał
Cóż, dokładnie taki sam przypadek był na Złotopolskiej, tylko że w styczniu. I telefon do Straży Miejskiej nic nie dał, bo „nie było podstaw do interwencji”,wicie rozumicie, jest zima i „bezdomni mają prawo spać na klatkach schodowych o ile nie zagrażają”… trzeba było pandemii żeby Straż Miejska zaczęła robić to, do czego jest powołana.
Na, jakiej ulicy znajduje sie blok?
@Ważne – właśnie że nie ważne. Człowiek miał objawy podobne a nie koniecznie wirusa. Klatkę zdezynfekowano i jeśli trzeba by było badać mieszkańców czy ich rodziny to by badano. Ale pewnie nie potwierdzono wirusa, więc nie ma potrzeby podejmować innych działań i robić sensacji.
Jak on tam wszedł bez testu?
Pewnie z zagranicy wrócił.
Ufff, to chyba nie mój blok, bo żadnej dezynfekcji tu nie robili… ale i tak niepokój pozostaje.
Jak by to był twój blok to byłbyś szczęśliwy bo miałbyś świeżo zdezynfekowaną całą klatkę.
Z jednej strony ciemnogród i panikarze a z drugiej strony podjudzacze kreujący atmosferę strachu na tym forum. Są jeszcze szukajacy taniej sensacji. Jeśli faktycznie siedzicie 24/h w domu nie przyjmujac z ludzi i przesyłek z zewnątrz, to pewnie jeszcze bym wasze obawy rozumiał. Jeśli jednak wychodzicie na zakupy czy to do lokalnych sklepików czy na bazarek czy do supermarketów. Jeśli urządzacie pogaduchy z sąsiadkami czy członkami rodziny, z którymi nie mieszkacie. Jeśli chodzicie wyrzucac śmieci, jeździcie komunikacją miejską, przyjmujecie listonosza lub kurierów, to szansa że sie zarazicie, jest wówczas znacznie większa niż wtedy, gdy przechodzicie przez klatkę schodową na której… Czytaj więcej »
To było na smoleńskiej róg se Wincentego, zaraz koło ” bistro pod orłami”
@zachować spokój
Zac, zmieniłeś nick dla niepoznaki?
Na początku artykułu napisano, źe zdarzenie miało miejsce na Smoleńskiej a
@waźne pyta síę o ulicę. Od razu widać poziom inteligencji obserwujących ten portal.
Do ~Gy, ~Małgorzata Fangrat i ~Ważne:
To był Stanisław Maria Kurczyński, NIP: 501532873203
Wystarczy, czy chcecie jeszcze Jego życiorys?
Greg – zapomniałeś dodać, że wiele lat mieszkał w mekce islamistów, w Marsylii, na południu Francji, a w ostatnim czasie wrócił przez Maroko, Algierię, Egipt, Syrię i Grecję (a potem samolotem LOT w programie Powrót do domu) bezpośrednio do Polski. Kwarantanny nie przechodził, bo doleciał dzień przed.
dzięki, to na pewno nie mój blok, już mogę odetchnąć z ulgą :)
Gów…o prawda. To mój blok dezynfekowali a to zupełnie inna część Targówka.
Artykułu nikt nie czyta. Wystarczył by tytuł.
Artykuł z 10 kwietnia, to oczywiste, że na ul. Smoleńskiej.
Dla niektórych obce słowo – empatia i to w czasie Wielkiej Nocy
Bezdomny faktycznie jak nikomu nie zagraża i jest trzeźwy może spać na klatce, w wiekszosci przypadków lokatorzy sami ich wpuszczają do budynku. A co do Straży to kilkadziesiąt razy dziennie interweniuje wobec bezdomnych, często ryzykując, szczególnie teraz. Są już przypadki kwarantanny wśród strażników, właśnie po kontakcie z bezdomnymi…
Sami się zastanawiamy czy miał koronawirusa bo to nasza klatka…
Z Nowego Jorku wrócił Lotemdodomu… ponoć za darmo, choć ja z Wietnamu płaciłem 2500 PLN