Przedwojenne Bródno z lotu ptaka. Niezwykłe rysunki

2
Share

Zapraszamy do podróży w czasie nad dachami przedwojennego Bródna. Dzięki rysunkom Zygmunta Kupniewskiego możemy  zobaczyć jak wyglądało osiedle przed laty i to w dodatku z niezwykłej perspektywy.

Pod nami drewniane domki i murowane budynki. Jak te przy Bartniczej,  które stoją do dziś i mieści się w nich zespół szkół.  Jest też kościół Matki Bożej Różańcowej, choć widać, że po wojnie był przebudowany. W dole mijamy ulice, których siatka miejscami biegnie już zupełnie inaczej, ale i  te dobrze znane jak Odrowąża ze stojącym przy niej Domem Dozorców.

Wydana już jakiś czas temu przez urząd dzielnicy broszura „Warszawskie Nowe Bródno 1940 Wydobyte z mgły zapomnienia” to zbiór rysunków, archiwalnych fotografii oraz opisów Bródna wykonanych przez Zygmunta Kupniewskiego.

Urodzony w 1929 roku na Bródnie autor z wykształcenia jest architektem. Osiedle pamięta z czasów swojego dzieciństwa, jego ojciec prowadził na Bródnie piekarnię.  Dzięki fotograficznej pamięci, odtworzył tamto Bródno za pomocą niezwykle realistycznych rysunków.  Opatrzył je też opisami, na przykład takimi:

 Gdy tramwaj linii „12” lub „21” wyruszał z przystanku przy ul. Św. Wincentego w ul. Odrowąża, miał przed sobą niezabudowany dwukilometrowy odcinek torowiska wzdłuż muru cmentarza żydowskiego, potem rzymsko-katolickiego, bez ulic poprzecznych, aż do widniejącego w perspektywie „Domu Dozorców”.
Wtedy zwykle motorniczy włączał korbą „dziewiątkę”, a pojazd ku uciesze pasażerów mknął, konwulsyjnie miotając się na szynach w prawo i w lewo. Obsadzona potrójnym rzędem topoli ul. Odrowąża, przyjaźnie nazywana – „Alejki”, kończyła się wraz z drzewami przy zachodniej bramie cmentarza i dalej przechodziła w ul. Białołęcką.

 Zapraszamy do obejrzenia galerii rysunków:

Całą broszurę można ściągnąć za darmo ze strony Urzędu Dzielnicy

2
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx