Radni Targówka nie chcą tramwajów wzdłuż ul. św. Wincentego. Tory miałyby prowadzić Głębocką na nowe osiedla na Białołęce za Trasą Toruńską. I to właśnie ta dzielnica domaga się poprowadzenia nowej linii. Tramwaj na Białołękę miałby jechać od Odrowąża wzdłuż ul. Budowlanej (od niedawna Matki Teresy z Kalkuty), potem skręcać w św. Wincentego i wiaduktem na Głębockiej na Zieloną Białołękę. Tu błyskawicznie rozbudowują się wielkie osiedla, jak Derby i Lewandów i ich mieszkańcy mają problem z dojazdem do centrum.
Rozwiązaniem miałaby być właśnie linia tramwajowa przez Bródno. Jej budowa jest wpisana w plany inwestycyjne miasta, ale bardzo odległe, bo na razie nie ma na nią przeznaczonych pieniędzy. Władze Targówka wolałby jednak zamiast tramwaju postawić na poszerzenie samej ulicy św. Wincentego od ronda Żaba aż do Trasy Toruńskiej. Argument? Na Targówek tramwaje z Białołęki dojadą i tak już pełne i a budowa torowiska może utrudnić poszerzenie Wincentego.
Obie strony jeszcze w marcu rozmawiały o tym temacie w łagodnym tonie:
Teraz konflikt narasta o czym pisze piątkowe Życie Warszawy. Radni Targówka przyjęli stanowisko, w którym domagają się od władz miasta rezygnacji z budowy tramwaju.
Na najbliższym posiedzeniu radni Białołęki przegłosują apel o budowę tramwaju na ul. św. Wincentego i Głębockiej. To reakcja na stanowisko radnych z Targówka, którzy zaapelowali do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz o rezygnację z budowy tramwaju – czytamy w Życiu Warszawy.