W tym roku wyremontowany zostanie chodnik wzdłuż ul. Bukowieckiej na Elsnerowie. To jedna z ulic prowadzących na Osiedle Wilno, ale remont może być ważny także z innego powodu.
Bukowiecka zdecydowanie nie aspiruje do wielkomiejskich ulic. Nawierzchnia jezdni ułożona jest z trelinki, chodniki z płyt, ale dawno już minęły czasy, gdy były równe. Do tego ulica przegrodzona jest torami kolejowymi, a przejazd chroniony jest jedynie prymitywnym szlabanem.
Fatalny stan ulicy może nieco dziwić, bo jest to jedno z głównych połączeń Zacisza z częścią dzielnicy położoną za torami. W dodatku jest to jedna z dróg prowadzących do budowanego Osiedla Wilno. Inwestor wyremontował niedawno jej końcowy odcinek obok swojego osiedla, ale o całość nie zadbał.
Sytuacja ma się trochę poprawić w tym roku, bo ratusz zadeklarował właśnie remont chodnika wzdłuż ulicy. O jego stan upomniał się w interpelacji radny Marcin Skłodowski (PiS). W odpowiedzi ratusza czytamy, że chodnik na Bukowieckiej będzie naprawiony w II-III kwartale 2012 roku, czyli do września.
Informacja jest ciekawa także z innego powodu. Remont oznacza, że przejazd na Bukowieckiej nie zostanie zlikwidowany, co groziło mu jeszcze niedawno. Wymusza to przepis, który zabrania wytyczania przejazdów ze szlabanem, jeśli w pobliżu jest wiadukt. Zatem po wybudowaniu przeprawy przez tory na ul. Kraśnickiej koło OBI, groziło że do likwidacji pójdą przejazdy ze szlabanami przy ul. Bukowieckiej, ale też przy ul. Naczelnikowskiej i przy ul. Kosmowskiej (przedłużenie Szwedzkiej) na Pradze.
Przepis może i dobry (ze względów bezpieczeństwa), ale poza miastem. Za to kompletnie oderwany od warszawskiej rzeczywistości. U nas likwidacja tych przejazdów oznaczałaby niemal całkowite odcięcie od miasta Targówka Fabrycznego.
Za zamknięciem przejazdów opowiadała się część mieszkańców ul. Bukowieckiej, którzy nie chcieli mieć pod domami ciężarówek jeżdżących na budowę Wilna. Władze dzielnicy stanęły jednak po stronie kierowców, którzy korzystają z tego przejazdu na co dzień i dogadały się z kolejami, że przejazd tymczasowo może istnieć. Decyzja o remoncie chodnika oznacza, że przejazd Bukowiecką zostanie na dłużej.
No właśnie inwestor zrobił część a resztę z Państwoej Kasy ??? rozumiem inwestycje zmiany rozbudowe, ale nie może być tak, że Ktoś zarabia do Prywatnej Kieszeni a reszta się zrzuca ! Dobrze, że powstaja inwestycje ale nie kosztem innych !!! bo rola Państwa w zyskach jest pomijana a jak coś to się wyciaga ręke gdzie Logika ? może Deweloper będzie partycypował w 50% w remoncie ? chyba ma też w tym interes a może Panstwo tez bedzie partycypowac w zyskach inwestora ? zgodzi się ??? :)
ciekawe, że urząd gminy znalazł pieniądze na remont chodnika przy Bukowieckiej, a nie ma pieniędzy na remont chodnika przy Łodygowej użytkowanej codziennie przez setki osób.
Kiedy Nasze podatki zaczna wspierać tylko Państwowe Jak deweloper kupił od prywatnej osoby działke i zarabia na budowie i sprzedazy niech sam inwestuje w teren to jego interes i powinność a nie Gminy. A tak gmina zamiast modernizować istniejące tereny ładuje kase w pola !!! napędza prywatna inwestycje !!! takie inwestycje powinny mieć miejsce po 10 latach jak ludzie tam mieszkający napłaca podatków są miejca gdzie nie trzeba czynić znacznych inwestycji i można budować wszystkie media drogi itp juz są Gdzie Logika potem podniosą podatki bo ktos zarobił stawiając w polu domy Gdzie sens ???
Kolego od „Logiki”- nie podniecaj się tak….
Tylko chodniki mają być remontowane, a co z trelinką na przejeździe, przecież tam można urwać zawieszenie .
płacę podatki już dłużej niż 10 lat w Warszawie i remont chodnika na Bukowieckiej należy się mi jak psu miska! Artykuł napisany został w styczniu 2012 a teraz mamy już październik a remontu jak nie ma tak nie ma. Albo artykuł jest nierzetelny albo rany który to obiecał.
mieszkaniec.