Plan dla Targówka Fabrycznego: Ziemowita szersza, zabytki zburzone?

4
Share

Ważą się losy sporej części Targówka Fabrycznego. W czwartek radni uchwalą, co wolno tu budować, a co nie. Oto niektóre zapisy z miejscowego planu zagospodarowania.

 

Chodzi o obszar między ul. Rzeczną, ks. Ziemowita, Szprotawską i Klukowską. To głównie tereny przemysłowe, znajdują się tu też urokliwe uliczki starego Targówka, które oglądaliśmy niedawno na zdjęciach Kamila Adamczyka.

Orientacyjne granice obszaru objętego planem / Dane mapy © użytkownicy OpenStreetMap, CC-BY-SA

Dla tego regionu powstał właśnie Miejscowy Plan Zagospodarowania  Przestrzennego, czyli architektoniczna konstytucja rejonu. Dokument szczegółowo określa parametry i funkcje konkretnych działek. Narzuca takie detale jak przeznaczenie budynków, ich wysokość, a nawet spadzistość dachu.

Przemysł i przyroda

Co można wyczytać w projekcie planu, nad którym w czwartek zagłosuje Rada Warszawy? Urbaniści głównie sankcjonują stan obecny. Istniejące zakłady produkcyjne, składy i magazyny zostały w większości uwzględnione na planie. W miejscu starych domów mieszkalnych, dokument zachowuje zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, taki sam charakter mają też mieć nieużytki w okolicach ul. Palmirskiej i Jeleniogórskiej.

Plan cywilizuje brzegi Kanału Bródnowskiego, gdzie wytycza ścieżki piesze i rowerowe, zielone skwery rekreacyjne oraz dwa mostki: na Palmirskiej i Jeleniogórskiej. W przyszłości pójdziemy tędy na spacer aż do planowanego sztucznego zbiornika w okolicach ul. Bardowskiego.

Tyle że nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Plan miejscowy, choć wprowadza wytyczne dla danego terenu, to nie nakazuje terminów, kiedy mają być wprowadzone w życie. A to nie nastąpi pewnie szybko, bo sporo działek nad Kanałkiem nie należy do miasta. Ich właściciele próbowali wprowadzać poprawki do planu (wiadomo: lepiej mieć działkę przeznaczoną na zabudowę mieszkaniową niż np. na skwer czy boisko) , ale wszystkie zostały odrzucone.

Ziemowita poszerzone, zabytki zburzone?

Willa przy Sterdyńskiej / fot. Kamil Adamczyk

Inna grupa mieszkańców składała wnioski o zmianę przeznaczenia działek wzdłuż ul. ks. Ziemowita. Plan dopuszcza na nich usługi  „nieuciążliwe” takie jak handel, gastronomia i biura. Właściciele chcieli dodać do tego także budynki mieszkalne. Planiści odmówili, bo ul. ks. Ziemowita ma zostać poszerzona i rozbudowana do parametrów drogi głównej. Według autorów planu hałas na ks. Ziemowita już przekracza parametry dopuszczalne dla domów jednorodzinnych, a po modernizacji będzie jeszcze gorzej. Dlatego działki wzdłuż ulicy skazane są na charakter usługowy.

Tak samo jak tereny wzdłuż ul. Rzecznej. Z kolei na uliczkach Sterdyńskiej, Klementowickiej, Żmudzkiej zaplanowano zabudowę jednorodzinną. To na tym obszarze można znaleźć architektoniczne perełki starego Targówka, a wśród nich drewniaki i murowaną willę „Reginę” Konstantego Schiele, współwłaściciela wielkich przedwojennych browarów Haberbusch i Schiele. Budynki, choć często zrujnowane, świadczą o dawnych charakterze dzielnicy. Niestety żaden nie jest w rejestrze zabytków, więc ich los jest niepewny.

Ratusz chce więcej reklam

Warto jeszcze odnotować, jak miejscy urzędnicy dbają o estetykę przestrzeni. Autorzy Planu uwzględnili na obejmowanym obszarze formę reklamy w postaci słupów okrągłych ogłoszeniowych – można już takie z resztą zobaczyć w okolicach osiedla Wilno. Tymczasem urzędnicy z miejskiego Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej – czyli ci którzy powinni dbać o wygląd miasta – zgłosili wniosek, żeby dopuścić „więcej możliwości lokalizowania reklam w pasach drogowych, na budynkach, na terenach usługowo-przemysłowych, także w formie wolnostojących pylonów”

Niezłe poczucie estetyki.

Na szczęście autorzy planu wniosek odrzucili, tłumacząc urzędnikom że:

Reklamy są podstawowym elementem „zaśmiecającym” przestrzeń polskich miast, nawet na terenach przemysłowych nie należy pozwalać na ich niekontrolowaną i nadmierną realizację. Tym bardziej w liniach rozgraniczających dróg publicznych, które stanowią przestrzenie publiczne.

W projekcie planu ustalono możliwość realizacji reklam w liniach rozgraniczających dróg jedynie w powiązaniu z obiektami małej architektury lub jako wolnostojących słupów reklamowo-ogłoszeniowych co jest wystarczające dla reklamodawców, a jednocześnie zapobiega powstawaniu chaosu w przestrzeni miejskiej.

Ulica Sterdyńska na zdjęciu i na planie / mat urzędu miasta, fot. Kamil Adamczyk

4
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx