Od trzech lat właściciele domów przy ul. Wolbromskiej walczą o to, żeby tuż przed ich oknami nie wyrósł duży blok.
O swoich administracyjnych bojach powiadomili nas sami mieszkańcy. Wolbromska to cicha, spokojna uliczka na Elsnerowie, blisko torów kolejowych, ale oddzielona od nich ogródkami działkowymi. Kilka lat temu nowi mieszkańcy sprowadzili się tu do dopiero co wybudowanych segmentów. Krótko potem dowiedzieli się, że sześć metrów za płotami ich ogródków ma wyrosnąć blok na 70 mieszkań.
O pozwolenie na budowę do urzędu dzielnicy wystąpiła firma Polmir z Kielc i dość szybko je dostała. Mieszkańcy segmentów zaprotestowali i będący drugą instancją urząd wojewódzki uznał pozwolenie za niezgodne z przepisami.
Sytuacja powtórzyła się w 2011 roku. Inwestor złożył wniosek o pozwolenie na budowę, dostał je, mieszkańcy znów złożyli protest i znów skutecznie. W lutym tego roku Polmir spróbował po raz trzeci – znów wystąpił o pozwolenie na budowę bloku i czeka na odpowiedź.
W czym problem? Mieszkańcy kupowali segmenty w zacisznej okolicy licząc na ucieczkę od wielkomiejskiego zgiełku. Obszar objęty jest planem zagospodarowania, który zabudowę na spornej działce określa jako „wielorodzinną i jednorodzinną intensywną”. To drugie określenie oznacza właśnie segmenty. Jednak według przepisów nowa zabudowa powinna mieć „spójny charakter” z już istniejącą i tu tkwi sedno sporu. – Na działce stoją same segmenty. Czy blok w odległości sześciu metrów od nich i wyższy o cztery metry jest z nimi spójny? – dziwi się Michał, jeden z protestujących mieszkańców.
Na to pytanie powinni odpowiedzieć sobie urzędnicy wydający pozwolenie na budowę i dwa razy odpowiedzieli twierdząco. – Problem w tym, że pierwotnie ten sam inwestor miał budować na tej działce segmenty i budynek wielorodzinny. Ale po wybudowaniu segmentów rozmyślił się i sprzedał resztę terenu komu innemu – mówi Rafał Lasota, rzecznik urzędu dzielnicy. Nowy inwestor nie przejmuje się już właścicielami domów i chce z gruntu wycisną jak najwięcej metrów kwadratowych mieszkań na sprzedaż.
Według rzecznika dzielnicy, jest jednak iskierka nadziei dla mieszkańców. – Przejrzeliśmy plany jeszcze raz i rozmawialiśmy z inwestorem. Usłyszał, że budynek jest za duży. Projekt ma zostać zmodyfikowany, budynek zostanie obniżony – mówi Rafał Lasota.
Mieszkańcy Wolbromskiej zwracają uwagę, że to nie pierwszy przypadek architektonicznego chaosu na Zaciszu i Elsnerowie i wytykają przykłady, gdzie urzędnicy godzili się na budowę bloków tuż koło domów jednorodzinnych.
Na wasze tematy czekam pod adresem redakcja@targowek.to
a dowalic im niech mają!
Szkoda, że osoby (bardzo bogate) wydające skandaliczne pozwolenia na budowę na Zaciszu za to nie odpowiadają. Przecież można ich wymienić. Czy nie?
ciekawe,
pozdr
Redakcja Targówek.To w osobie autora „TK” z nieznanych mi powodów zamieszcza powyższy artykuł w zakładce Elsnerów a nie w Zacisze. Urzędnicy Dzielnicy Targówek przyjęli, że Elsnerów jest po drugiej stronie torów, to jest tam gdzie buduje się osiedle Wilno. Opisywany projekt budowlany u zbiegu ulicy Wolbromskiej i Potulickiej był pierwotnie zatwierdzony w styczniu 2010 roku przez Naczelnika Wydziału Architektury i Budownictwa dla Dz. Targówek (Pana Marka S.), a inwestorem jest POLMIL LTD – joint venture z Kielc. Po odwołaniu mieszkańców z ul. Wolbromskiej decyzja zatwierdzająca projekt i pozwolenie na budowę została w 2011 roku cofnięta przez Wojewodę Mazowieckiego i inwestor… Czytaj więcej »
Zaciszny – to nie mieszkańcy ul. Wolbromskiej blokują budowę ul. Potulickiej. Inwestor już dawno wybudowałby ten blok gdyby:
1. Był na mniejszą ilość mieszkań (kasa, kasa, kasa…)
2. Nie był wyższy od sąsiednich segmentów
3. Urzędnicy dzielnicy patrzyli by dokładniej na projekty i nie dawali sobie wciskać ciemnoty
Budowa Potulickiej była i jest dopasowana do budowy stacji kolejowej, a nie do budowy bloku. Pierwszy raz słyszę, aby Miasto czekało ze swoją inwestycją drogową z powodu dewelopera na sąsiedniej działce
Panie Marku ma Pan rację, a ja żartuję, że winni są zawsze mieszkańcy bo urzędnicy naszej dzielnicy mówią o stwarzaniu im problemów w ich współpracy z inwestorami – bo w Warszawie rządzą developerzy. Pan Przewodniczący Rady Dzielnicy informował, że liczy na sfinansowanie przez firmę Polmil budowy części ulicy Potulickiej i dlatego w tym roku będzie budowana na Zaciszu tylko ul. Koszalińska, a dojazd autobusem do stacji kolejowej będzie możliwy dopiero za 2 – 3 lata. Jako mieszkaniec Zacisza cieszę się, że jeszcze można zablokować budowę wysokich budynków i likwidację terenów zielonych. Niestety developerzy (głównie Dom Development) mają duże możliwości –… Czytaj więcej »
milo ze poprawiliscie literowke, ale czemy przy okazji dziabneliscie moj wpis na ten temat?:)))
Dzieki zaciszny za informacje. Jak bede mogl pojawie sie na pewno na
komisji. Jesli dzielnica dogadala sie z.developerem na zasadach jakich opisujesz to jest to jawna granda.
Ciekawa sprawa bo firma Polmil do pozwolenia na budowę zliczyła również miejsca parkingowe które kilka lat temu osiedle Augustówka wybudowała aby również uzyskać wymagany w planie zagospodarowania współczynnik miejsc parkingowych w wys 1.5. Miejsca te formalnie załatwiały sprawe osiedla Augustówka (1.5 miejsca na lokal) i osiedla szeregowców (2 miejsca na domek). Faktem jest,że te miejsca znajdują sie na działce Polmilu ale nie mozna przecież ich liczyć podwójnie, wypacza to sens miejscowego planu który nakazuje przy nowej inwestycji zapewnienie dodatkowych miejsc a takmogów miejscowego planu zagospodarowania dla współczynnik zageszczenia rosnie a miejsc pozostaje prawie tyle samo. Mam nadzieję, że urzednicy odpowiedzialni… Czytaj więcej »
niestety pozwolili a mieszkańcy Augustówki będą parkować… nie wiem – może u księdza proboszcza na podwórku. Na pewno się zgodzi :) jako dobry samarytanin ;)
Witam,
Czy macie jakies nowe informacje odnosnie tej inwestycji. Ostatnio teren ogrodzili metalowym plotem, ale nie mam jeszcze zadnej tablicy informacyjnej. Czy wszystkie pozwolenia zostaly juz wydane?
Chętnie tam kupię mieszkanie.
Może ktoś wie gdzie mają jakieś biuro sprzedaży ?