Kolejny poważny wypadek na ul. Odrowąża. Drugi dzień z rzędu, trzeci raz w tym miesiącu.
Wczoraj po południu na skrzyżowaniu ul. Odrowąża z ul. Pożarową zderzyły się ze sobą daewoo lanos i fiat uno. Konkretnie kierowca fiata, który jechał od strony ronda Żaba, chciał skręcić w lewo. Wtedy w prawy bok uderzył go rozpędzony daewoo. Siedząca obok kierowcy pasażerka fiata trafiła do szpitala.
Dokładnie w tym samym miejscu doszło do wypadku 11 marca. Wtedy na jezdni w kierunku ronda Żaba wyjeżdżający z Pożarowej fiat seicento zderzył się z hondą jadącą prosto ulicą Odrowąża. Po kraksie honda dodatkowo uderzyła w rosnące między drogą a torami tramwajowymi drzewo. Dwie osoby zostały ranne.
Inny wypadek miał miejsce przedwczoraj zaledwie jedną przecznicę dalej – przy ul. Staniewickiej. Wprost pod seata jadącego Odrowąża do ronda Żaba wyjechała z niej furgonetka. Pasażerka seata trafiła do szpitala, oba auta do kasacji.
Co się dzieje na ulicy Odrowąża? Czy wpływ na liczbę wypadków – lub raczej na nieostrożne manewry kierowców – ma wiosna, niedawno wyremontowana dwupasmowa droga, czy może aura położonego tuż obok cmentarza? Nie wiemy. Ale mamy nadzieję, że sześć rozbitych samochodów i cztery osoby ranne w ciągu 10 dni skłonią chociaż czytelników targowek.to do trochę wolniejszej jazdy ulicą świętego Jacka Odrowąża…
A może do powodów należą auta parkujące pod szkołą, utrudniające widoczność wyjeżdżającym z Pożarowej ,hmm??
Ale tam są światła…. Nie widzę, nie ruszam, proste.