Pijany kierowca szarżował po Targówku, omal nie rozbijając… policyjnego radiowozu!
Rzecz działa się wieczorem ok. godz. 21. Policjanci patrolujący ulice zauważyli jak ul. Św. Wincentego jedzie mercedes. Ale jak jedzie! Auto kręciło slalom od krawężnika do krawężnika, a na końcu o mało nie zderzyło się z policyjnym radiowozem. Jak łatwo się domyślić, mundurowi zatrzymali mercedesa do kontroli. Jego kierowca – 57–letni Zbigniew N. – był kompletnie pijany. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Zbigniew N. trafił do izby wytrzeźwień, a po dojściu do siebie usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Policjanci informują, że kierowca z Św. Wincentego przyznał się do jazdy po pijaku i od razu dobrowolnie poddał karze. Dostał 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakaz prowadzenia pojazdów na 2 lata oraz grzywnę.