Wygląda na to, że w dzielnicy Targówek nie da się przeprowadzić ani jednej sprawy w wyznaczonym terminie. Nawet tak błahej, jak nazwanie dwóch krótkich ścieżek wzdłuż Kanału Bródnowskiego…
Pamiętacie jeszcze o tym konkursie? 1 marca ogłosił go burmistrz Targówka Grzegorz Zawistowski. Wziąć w nim mógł udział każdy – nawet dzieci (za pisemną zgodą rodziców) – a chodziło o nazwanie dwóch „ciągów pieszo-rowerowych” na dwóch różnych krańcach kanałku: równoległym do ul. św. Wincentego (na tyłach nowego osiedla Tivoli), oraz wzdłuż ul. Bukowieckiej (naprzeciwko budowanego osiedla Wilno). Zgodnie z oficjalnym regulaminem konkursu, miał on trwać do 30 marca, a jego wyniki miały zostać ogłoszone „w terminie do 15 kwietnia 2012 r. na stronie internetowej Organizatora: www.targowek.waw.pl”.
Tak, już na pewno się domyślacie: żadne nazwy i żadne wyniki nie zostały ogłoszone – nie tylko w regulaminowym terminie, ale też przez cały następny tydzień. Malutki konkurs na nazwanie ścieżki dołączył do niechlubnej listy publicznych inwestycji na Targówku, które w żaden sposób nie chciały się zakończyć tak, jak to obiecywali nasi włodarze (że wymienimy tylko przykładowo basen Polonez czy Trasę Toruńską).
A przecież padały takie interesują propozycje nazw! Sporo wymyślili sami czytelnicy targowek.to, m.in.:
* alejka zatłoczonego autobusu
* alejka basen-fuszerka-winnego nie ma
* alejka palonych śmieci
* alejka 100.000 za koncert (wszystkie powyższe nazwy: Zaci)
* aleja nad smródką (Lola)
* Alejka Niekompetentnych Darmozjadów (Pacław)
I jeszcze wiele, wiele innych…
Jak zwykle obiecanki cacanki , jakby zbliżały się wybory to włodarze stanęli by na uszach ,żeby zyskać wyborców i inwestycję oddać w terminie, a tak mają wszystkich w nosie. Brawo może wreszcie społeczeństwo przejrzy na oczy kogo wybrało.
E tam, pewnie ktoś zgłosił jako patrona samego imć Grzegorza, no a że Burmistrz skromny, a i Wice też by chcieli, to i dla dobra koalicji o wszystkim zapomnieli. A Wy się czepiacie :-)