Dwa cenne, przedwojenne budynki na Targówku, są właśnie do kupienia. Chętni nie walą drzwiami i oknami.
Willa Pietrusińskiego
Od dawna śledzimy losy zabytkowej Willi Pietrusińskiego przy ul. Tykocińskiej 15. Ratunek dla dewastowanego zabytku nadszedł w czerwcu, gdy nieruchomość od spadkobierców byłych właścicieli odkupiła firma Grudnik Nieruchomości. Jej właściciel od początku nie ukrywał, że willa po remoncie wystawiona zostanie na sprzedaż. I faktycznie budynek przeszedł solidny remont, naprawiono dach i okna i wreszcie po raz pierwszy od lat jest zabezpieczony przed dewastacją.
Willę można już znaleźć w serwisach internetowych oferujących nieruchomości. Aktualna cena to dwa miliony zł, choć wcześniej budynek wystawiany był za pięć milionów. Mamy nadzieję, że znajdzie się chętny i nada zabytkowi nowe funkcje. Jakie? Głosujcie w sondzie. Stworzyliśmy ją na podstawie Waszych wpisów pod poprzednim artykułem.
Willa Regina przy Rzecznej?
Tymczasem na Targówku Fabrycznym zmiany czekają inny budynek. Ruina przedwojennego domu stoi w krzakach przy ul. Rzecznej, zaraz przy skrzyżowaniu z ul. Niedotrzymską. Na jej parkanie też pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży.
Poszliśmy tym tropem i… powstało niemałe zamieszanie. Niektórzy przewodnicy warszawscy podają, że budynek, to Willa Regina rodziny Konstantego Schiele, czyli słynnego przedwojennego przedsiębiorcy, współwłaściciela browaru Haberbusch i Schiele. Czy na pewno? – Żadna willa i żadnego Schiele. Dom zbudował dziadek, który nazywał się Wincenty Zamojski – powiedziała nam obecna właścicielka budynku, który po latach udało się odzyskać jej rodzinie. Możliwe że zaszło nieporozumienie, bo Willa Regina miała się mieścić przy ul. Rzecznej 6, a więc według starych planów pod drugiej stronie ul. Niedotrzymskiej. Dziś są tam magazyny.
Pan Zamojski (wnuczka podkreśla pisownię przez „j”) miał być przedwojennym warszawskim sędzią, budynek odebrano mu po wojnie dekretem Bieruta, w PRL-u mieściło się tu przedszkole. Obecni właściciele chcą sprzedać działkę wraz z domem, który choć zbudowany w latach 30-tych nie jest wpisany do rejestru zabytków. Trwają już podobno rozmowy z potencjalnymi nabywcami, więc właścicielka nie chce podawać ceny.
Przecież targowek.to podawał informację, iż willa na rzecznej to willa Regina…
1. http://www.targowek.to/2012/02/plan-dla-targowka-fabrycznego-ziemowita-szersza-zabytki-zburzone/
***
Chodziłam do tego przedszkola przez 4 lata. Fotografowali nas na podwórku na powalonym drzewie. Na dole była szatnia, wchodziliśmy po schodach do sali na zajęcia. Szkoda, że teraz to miejsce tak wygląda. To było w latach 1965-1969.
Ja też chodziłam do tego przedszkola w latach chyba 1975-1978. A zdjęcia mam na gorze w sali przy kaflowym piecu :) ach wspomnień czar!!!
Ja też chodziłam do tego przedszkola w latach 1970-72.Miło wspominam ten czas i to miejsce i Panią Tereskę. Często przejeżdżam Rzeczną , aż żal patrzeć na tę ruinę.
Ja to chętnie bym po prostu w tej cudnej willi zamieszkała! :)
Ja też chodziłem do tego przedszkola. 84-87
Oczywiście , że było w tym budynku przedszkole. Plac zabaw z powalonym drzewem.Pamiętam moją wychowawczynię ulubioną p.Tereskę. Żal tego miejsca, że teraz tak wygląda.
I’ve been exploring for a little for any high quality articles or
blog posts on this sort of space . Exploring in Yahoo I finally stumbled
upon this web site. Reading this information So i’m satisfied to show that
I’ve a very excellent uncanny feeling I found out
exactly what I needed. I so much unquestionably will make certain to don?t put out of your
mind this site and give it a look regularly.
Chodziłam do tego przedszkola w latach 1964-1967. Pamiętam drewniany wieszak w szatni i mój znaczek – była to kaczuszka :) Gabinet higieniczny, leżakowanie, piec kaflowy i pianino :) I pamiętam, jak Mama podszywała koc prześcieradłem na leżakowanie. W gorące, letnie dni, panie kucharki wystawiały na ogród kociołek z kranikiem, z którego leciała woda z miętą :) W starszakach w drugim półroczu (nie pamiętam jak Pani miała na imię) pewnego dnia Pani przyniosła przed obiadem, pudełko ze sztućcami, mówiąc, że dzisiaj jest wyjątkowy dzień, ponieważ nauczymy się posługiwania widelcem i nożem :)