Czy wam to się podoba, czy nie, artystyczny plac zabaw z materiałów z recyklingu powstał także z waszych pieniędzy.
Trwa burza wokół instalacji artystycznej (jak mówią zwolennicy) vel śmietnika (jak chcą przeciwnicy) obok targówkowskiego ratusza. Plac zabaw dla dzieci z materiałów wtórnych nie przypadł za bardzo do gustu ani dzieciom, ani dużej części dorosłych mieszkańców, ani nawet dzielnicowym radnym. Pisaliśmy o tym tutaj i trochę też tutaj.
Gorąca dyskusja na ostatniej sesji rady dzielnicy oraz interpelacje radnych zaowocowały jednym: wiemy wreszcie ile publicznych pieniędzy (czytaj: pieniędzy podatników) zostało zainwestowane w tymczasowe obiekty zbudowane z drewnianych sklepowych palet, pociętych płacht reklamowych i innych rzeczy z recyklingu.
I tak na pierwszy etap instalacji – jeszcze w 2011 roku – dzielnica Targówek dała równo 21 tys. zł. Drugi etap, tegoroczny, współfinansowało już całe miasto stołeczne Warszawa i chojnie dorzuciło 60,8 tys. zł. Razem z publicznych pieniędzy na ekspozycję z surowców wtórnych i odpadów poprzemysłowych przy ul. św. Wincentego poszło 81 tys. 800 złotych. Plus oczywiście pieniądze i dary od prywatnych sponsorów akcji, których wysokości oficjalnie nie ujawniono.
Czy ponad 80 tys. zł to dużo, czy mało, zadecydujcie sami. Co by nie było, te pieniądze stracą ważność z końcem października – wtedy cała instalacja zostanie na zawsze rozebrana.
Cała instalacja rzeczywiście bardziej przypomina śmietnik niż plac zabaw dla dzieci. ALe jest jeszcze aspekt bezpieczeństwa, który jest pomijany. Palety wykonane są z nieheblowanych desek i łatwo o uraz dziecka. No i jeszcze jedno. Jakoś nie widzę tłumów dzieci bawiących się tam. W rzeczywistości bardzo rzadko widać jakieś pojedyncze dziecko lub dwoje korzystające z tego pseudoplacyku zabaw. Można wykorzystać nawet stare palety do konstrukcji miejsc zabaw dla dzieci, ale nalezy je własciwie obrobić i dostosować do wymogów bezpieczeństwa, którego nie gwarantuje ani surowe drewno, ani sposób konstrukcji tych urządzeń, które w teorii miały słuzbyć dzieciom, amogą przynieść wiele szkód.
Nigdy nie zrozumiem jak na takie badziewie moznabylo wydac 80 patoli. Gospodarnosc urzednikow to poprostu wstyd i hanba. Dobrze ze wkrotce zniknie to wysypisko z Targowka.
NO DOBRZE, ZNIKNIE, ALE CZY LEPKORĘCY ODDADZĄ TE 80 TYS. ?
Ale jesteście smutni. Plac Zabaw przy Sternhela na Zaciszu kosztował przynajmniej kilkaset tysięcy, a też nikt tam się nie bawi i też leżą butelki po piwie. Wniosek? Skandal, korupcja, trzeba było nie budować, co za marnotrawstwo z naszych podatków!
A po co rozbierać? Nie lepiej spalić? Byłoby piękne ognisko, zabawa, widowisko, kiełbaski, ziemniaki pieczone w popiele, piękny zapach. Takie pożegnanie jesieni. Przyszło by tego dnia więcej ludzi niż przez cały okres istnienia „placu zabawy (dla artystów)”. No i na pewno byłoby taniej, niż zlecanie rozbiórki i wywozu palet.
Europaleta w skupie kosztuje ok. 11 złotych. Na to artystyczne badziewie zużyto ile? 100 sztuk palet? Co daje nam sumę 1100 z złotych za materiał. Ile czasu zabrało zbicie tego w kupę?
Pół dnia? No dobra, z przerwą na „artystyczny” lunch pewnie cały dzień (artyści raczej do pracowitych nie należą). 78100 podzielić na 8 godzin = 9762,5 zł za godzinę. Gratuluję przedsiębiorczości. Szkoda tylko, że nie wiedziałem o takiej możliwości zarobku. Poświeciłbym się i za stawkę 4000zł/h (a niech już stracę) zrobiłbym to w ramach dnia urlopowego w pracy.
Żenada.
I jeszcze jedno. Czy te butelki porozrzucane wokół artystycznego placu zabaw (widoczne na zdjęciu) to część kompozycji i wizji pseudoartystów? Serio pytam, bo już głupieję z tego wszystkiego.
I pytanie, kto, za ile i w ilu etapach będzie rozbierać to badziewie?
kase wyrzucili w błoto,pomysł może i dobry,ale wykonanie fatalne
a najlepsze jest to że kasa poszła za nasze granice bo projektem zajmowali się przyjezdni artyści … za tą kasę mogli zrobić jakąś fajną altanę w parku, albo uzupełnić parę dziur na wyszogrodzkiej
weźcie ich k….rozliczcie z tych pieniędzy
szok. lepiej pomyślmu jak zmusić Władzę Targówka do wynajęcia armatki śnieżnej przy Centrum Handlowym na Głęb. Była by radośc dla dzieci. Dobry pomysł? rozpocznijmy akcję w tej sprawie
Armatka śnieżna ok, ale wtedy powinien być dzierżawca i bilety.
Co ze światłami na Kondratowicza przy Blokowej?
Ala ma kota, a Ja mam psa! Nie likwidujcie mojego wychodka, bo gdzie mój piesek sukę spotka?
Odnośnie armatki Jak płacić ma Dzielnica to wstęp tylko dla Miaszkańców Dzielnicy za darmo. Białołęka też by się może dołożyła.
80 tys za to „cudo” Uważam iż powinien powiadomiony być Prokurator .
z armatką to niezła idea. popieram
DAJCIE NAM 127 A NIE TEMAT ZASTĘPCZY! GDZIE SĄ NASI PSEUDO RADNI?
po 2 , gdy się dowiedziałem, że to COŚ kosztowało tyle kasy zmieniłem zdanie. to ciągle stoi puste niemalże
SKANDAL!!!!
dosłownie wczoraj rozmawiałem na ten temat z żoną… smiać mi się chce bo sam nazwałem to „artystycznym śmietnikiem” bo niestety tak to wygląda. Szkoda tej kasy – i jeśli faktycznie poszło na to tyle pieniędzy ile tu w artykule napisano, to sprawa chyba jest dla prokuratury.
Dla mnie to wygląda nawet fajnie…ale świadomość, że jednak to ODPADKI…. za 80 tys. …. to jednak trochę mi dziwnie… żenujące decyzje podejmują nasi radni.. to raczej wyglądało na jakąś akcję edukacyjno- społeczną … całkowicie non profit… straszne!
nie no jeszcze raz się temu przyjrzałam i stwierdzam za poprzednikiem, że to nadaje się do PROKURATURY – ktoś powinien to sprawdzić..
80 tysięcy za coś z recyklingu?! Przecież te śmieci powinny darmowe być, skoro to recykling, a zapłacić tylko budującym. Ktoś tu chyba niezły przekręt zrobił. Do prokuratora z tym, tak jak inni piszą.
Tak poza tym puszczaj te teksty przez Worda, bo 'chojnie’ to chyba pałki ci w szkole za ortografię dawali ;).
Mój synek potknął się o paletę i pobrudził nowe spodnie kupione za 300 zł w salonie odzieżowym.Lepiej dofinansowali by samotne matki zarabiające pow.5 tys.m-ąc
Piękna Małgorzato Ty zarabiasz grubo powyżej 5tys skoro chłopczykowi kupujesz spodnie za 300 zł.
No to się pomyliłem. To coś dołącza zatem do nielegalnej orkiestry i nut za kilkanaście tysięcy… Gratulacje władze dzielnicy !
W necie się rozchodzi:
1. http://www.facebook.com/pitupituonline/posts/283107088461055
2. http://www.wykop.pl/link/1264007
3. http://cosiestalo.pl/news/rozrywka/ciekawostki/2411500
4. http://forum.gazeta.pl/forum/w,297,138896298,138896298,Plac_zabaw_ze_smieci_kosztowal_80_tysiecy.html
5.
Na Targówku brudno
A czy na Bródnie targówek?
Pewnie jakiś szwagier zarobił
Zapraszam do innych miast. Tam są znacznie ładniejsze kompozycje – tyle ze spontaniczne i wykonane przez wielu aRTYSTÓW.
Syf, kiła i mogiła…
Według mnie mógłby z tego być ciekawy i nietypowy plac zabaw. Niestety ten plac jest też od wielu lat popularnym miejscem do wyprowadzania psów, więc strach chodzić po trawniku. Dlatego mało kto tam chodzi.
Ta pseudo eko-instalacja to jakaś tragedia. Może zamysł był dobry, ale wykonanie już nie. Myślę, że te 80 tys. zł można było lepiej zainwestować, np. w oświetlenie uliczne wzdłuż św. Wincentego przy tym pseudo placu zabaw, bo przejście przez pasy w tym miejscu oz zmroku to sport ekstremalny. Lampy uliczne są zamontowane tylko po jednej stronie ulicy i świecą bardzo słabo, w efekcie nie widać osób przechodzących przez pasy.
tu nie chodziło o to żeby w coś zainwestować tylko o ty by publiczne pieniądze dać „swoim”. sprawa dla prokuratury.
lepiej pobudować skatepark w Parku Wiecha taki jak przy solcu to będzie instalacja a nie śmieci udające sztukę
nie cierpię was.
po prostu was nie cierpię. jesteście frustratami, wszyscy, począwszy od autora tej tak 'obiektywnej’ informacji.
żałośni, smutni ludzie.
idźcie sobie do centrów handlowych, gdzie najweselej dzieci spędzą czas.
a później narzekajcie na dzisiejszą młodzież.
i na polityków, na aktywistów, na artystów, na wszystkich.
jesteście smutkiem tego kraju.
@Antoni: nie jesteś sam. Mam dokładnie takie same odczucia, choć nie ujęłabym tego tak ładnie jak ty. pozdrawiam
po raz kolejny to powiem – to jest żałosne. 80 tyś za kupę śmieci. Sprawa dla prokuratury.
Antoni jest chyba autorem tego dziadostwa, w innym przypadku nie widzę sensu wypowiadania pochlebnych opinii w tym temacie. Sprawa jest oczywista.
Uczenie młodego pokolenia bylejakości,permanentne zaniedbywanie stanu sanitarnego Bródna i Targówka to nowo moda którą lansuje zgraja która do kasy naszej się dorwała, na takie działania celowo umniejszające wizerunkowi miasta nie powinno być zgody.Proces karygodnego niechlujstwa
i wydawania społecznych pieniędzy należy bezwzględnie zatrzymać musi powstać społeczne porozumienie zmierzające do wyeliminowania na przyszłość takich działań.Szkodliwość społeczna działań elity z ratusza jest oczywista ta sterta śmiecia grożąca w każdej chwili pożarem powinna byś natychmiast usunięta czego domagam się publicznie od ratuszowych wizjonerów nowej sztuki.
Niech zasadzą sobie szczaw na tym nasypie, zamiast marudzić !