Ruszyła budowa skweru na granicy Zacisza z Bródnem. Prace mają się skończyć w tym roku, ale „podświetlana ściana wody” zacznie działać pewnie dopiero wiosną.
Prace wyglądają dość poważnie. Na trawniku przy Kanale Bródnowskim, tuż przy skrzyżowaniu Kondratowicza ze św. Wincentego pojawił się głęboki wykop. Obok wylane są już fundamenty, sterczą pręty zbrojeniowe.
Budowa skweru to element większego planu zagospodarowania brzegów Kanału Bródnowskiego. Docelowo wzdłuż naszej lokalnej Sekwany ma się ciągnąć promenada łącząca zielone skwery. Ten przy Kondratowicza ma mieć 3100 mkw powierzchni. Głównym elementem będzie fontanna. Jak będzie wyglądała dowiadujemy się ze specyfikacji technicznej: „woda przelewająca się przez koryto do niecki fontanny, spływająca po ścianie ma tworzyć efekt mokrej ściany”. Dla większego efektu wodotrysk ma być podświetlany.
Wokół fontanny powstanie plac z kruszywa, ale takiego żeby dało się przejechać wózkiem. Stanie tu osiem ławek z oparciami, pięć bez oparcia, pięć zwykłych koszy na śmieci i jeden na odpadki segregowane, dwa kosze na psie kupy i stojaki na rowery. Do placu dojdziemy nowymi chodnikami i ścieżkami z betonowej kostki. Zarówno chodniki, jak i sam plac mają być oświetlone nocą. Na skwerze posadzone zostaną dodatkowe drzewa i krzewy.
Skwer buduje firma z Wołomina i według warunków przetargu powinna skończyć jeszcze w tym roku. Potem poczekamy na odbiory, a potem nie będzie sensu włączać fontanny ze względu na przymrozki. Zatem ścianę wody w pełnej okazałości obejrzymy pewnie wiosną.
..no wreszcie! czekamy na efekty..
fajnie że coś robią, – mimo wszystko uważam że te pieniądze można było lepiej wydać – wiem powtarzam się, ale sądzę że sygnalizacja świetlna na blokowej jest bardziej potrzebna niż fontanna na tyłach przystanku.
ciekawe kiedy kostka pojawi sie po drugiej stronie kanalku (zdjecie 1), tj. na popularnej trasie spacerowej „dookola wiezienia” – konary, dziury i wystajace kamulce nie uprzyjemniaja ani spacerow pieszych ani z wozkiem.
Tak, światła lub rondo Kondratowicza/Blokowa to chyba jedna z bardziej porządanych inwestycji. Inna sprawa, że wymuszane światła na wprost szpitala przez Kondratowicza oraz na środku parku są równie potrzebne.
Jak skwer będzie wygladać zobaczymy. Ten po drugiej stronie kanałku bardzo się przydaje do spożycia %%. Ma ławeczki i brak oświetlenia, o monitoringu nie mówiąc. Czasem nawet można nawet zaliczyć idąc psią kupkę (a może nawet jego właściciela). No, ale poszukajmy pozytywów: można się spokojnie całować nie będąc posądzony o exhibicjonizm.
super
i po co to? kolejne miliony wyrzucone w błoto eh
A ja się cieszę! Spaceruje po Zaciszu z dzieckiem w wóżku i wiem, jakim problemem jest brak ławeczek. Jak zbudują deptak i skwery od razu będzie nam milej.
pomysł dobry, pytanie czy skwer wieczorami będzie oświetlony w przeciwieństwie do parku bródnowskiego.
wydaje mi się, że ma być podświetlony …choć 100 % pewności nie mam.
Tu skwer, tam wielki napis. A błotnistych ulic nie ma za co zmienić w normalne – a tu też ludzie mają dzieci i każdy spacer to taplanie się w brei.
a ja pytam,to gdzie młodzież ma pić jak tylko chcecie wszędzie lampy i monitoring???a wy jak byliście młodzi to tylko pielgrzymki i książki,tak???jesteście beznadziejni,tyle powiem
Lepsza inwestycja to ścieżka rowerowa obok kanałku i dalej do radzymińskiej i w Lasku Bródnowskim bo tam to są polany fontanna hmmm PR owskie poprawianie wizerunku efekty wizualne a kasę można przeznaczyć na ile m, km ścieżki rowerowej ? ? ?
a ja się pytam co za mondrala wydał kase na przebudowę świateł na skrzyżowaniu Wincentego z Kondratowicza, bez rozwiązania skrętu z Wincentego w Kondratowicza (w kierunku Bródna)???? Przecież te samochody 70% jadące na Bródno ul Św Wincentego nie mogą skręcić i korkują całą ulicę!!!! Nie moga skręcić, bo mondrala nie zrobił odrębnych świateł do skrętu.
Ale mundrala zrobił oddzielny skręt z Kondratowicza (od Zacisza) w Wincentego. Tam, gdzie skręcają od czasu do czasu góra 3-4 samochody. Także w kierunku Głębockiej skrętu nie ma. Czyli wszystko na opak a premia za głupotę wzięta.