Co dalej z bazarkiem na Trockiej? GŁOSUJEMY

19
Share

Bazarek czy metro? I jedno i drugie jest potrzebne na Targówku, ale obie te rzeczy  nie zmieszczą się w tym samym miejscu. Już dziś trzeba zdecydować, co dalej z kupcami z Trockiej.

 

Zdjęcie zrobione w niedzielę. W soboty i w tygodniu na bazarku jest tłum

Temat bazarku rozpala coraz większe emocje. Pawilony stoją dokładnie w miejscu, gdzie znajdzie się stacja metra Trocka –  trzecia na drugim etapie budowy drugiej linii metra. Zanim kolejka dojedzie na Bródno, przez kilka lat będzie miała ostatni przystanek przy Trockiej. Z całą pewnością bazarek będzie musiał zniknąć, przynajmniej na czas budowy stacji. Choć…

Niektórzy z kupców już nastrajają klientów do obrony bazarku. Niedawno robiąc zakupy usłyszeliśmy konspiracyjny szept:  „po co nam to metro”. Taka argumentacja wydaje się absurdalna, ale przypominamy, że małe, ale głośne grupki niezadowolonych blokowały już w Warszawie takie inwestycje jak Most Krasińskiego czy od niedawna próbują zablokować budowę Trasy Świętokrzyskiej.

Dlatego czym prędzej wyjaśniona zostanie sprawa z bazarkiem, tym lepiej. Pawilony stanęły w obecnym miejscu w 1993 roku i cały czas są tymczasowe. Bazarek zajął grunt pod planowaną ulicę Nowo-Pratulińską. W przyszłości (choć bardzo odległej) z Pratulińskiej pojedziemy prosto do ul. Łokietka i dalej ul. Nowo-Codzienną do pętli autobusu 512 na Zaciszu. W latach 90-tych władze zgodziły się, że zanim powstanie ulica, teren można wykorzystać na handel.

Dlatego kupcy cały czas odnawiają krótkoterminowe umowy, a bazarek wciąż wygląda, tak jak wygląda: nikt nie chce budować porządnych pawilonów, skoro handel i tak jest tymczasowy. Po raz kolejny potwierdza się, że w Warszawie prowizorki są najtrwalsze.

Bazarek na Trockiej

Jednak budowa metra wymusi zmiany. Najbardziej naturalną wydaje się tymczasowe przeniesienie bazarku na duży trawnik między szkołą, Trocką a Zamiejską. To tylko kilkadziesiąt metrów, mieszkańcy  nie musieliby zmieniać przyzwyczajeń, a kupcy nie powinni się bać, że stracą klientów.

Według informacji do których dotarliśmy, jest też rozpatrywana inna lokalizacja bazarku. Miałby zostać przeniesiony na działkę między ul. Radzymińską, Fantazyjną a Karkonoszy, czyli naprzeciwko Obi – na granicy Zacisza z Targówkiem. Ta lokalizacja nie podoba się samym kupcom, którzy boją się, że dalej od bloków dotrze mniej klientów, ale też mieszkańcom np. ul. Askenazego czy Gajkowicza, którzy mieliby na zakupy znacznie dalej. Do rozwiązania w tej lokalizacji pozostaje rozprowadzenie ruchu na małych uliczkach i problem parkowania.

Tymczasowe przenosiny bazarku, to jednak tylko jeden problem. Pawilony mogą rozstawić się w innym miejscy na rok czy dwa (może trzy, zakładając opóźnienie w budowie stacji), ale co dalej? Trudno wyobrazić sobie, że po zbudowaniu metra, wyrosną nad nim pawilony w obecnej formie: bez ogrzewania, ubikacji, w tandetnych blaszanych budach. Zagospodarowanie terenu nad przyszłą stacją, to kolejne wyzwanie dla władz dzielnicy i miejskich planistów. Kupcy z bazarku przy Banacha na Ochocie wywalczyli sobie niedawno budowę hali targowej z prawdziwego zdarzenia. Może to jest droga, którą powinni pójść kupcy z Trockiej? Chętnie zobaczymy nad stacją prawdziwe miejskie targowisko, oczywiście uwzględniające teren pod przyszłą ulicę Nowo-Pratulińską.

Pomysł na przeniesienie bazarku na działkę wzdłuż Trockiej autorstwa internauty lariusa z forum Skyscrapercity. Proponowaną  lokalizację zaznaczono na czerwono.

 

Zobacz: Gdzie dokładnie powstaną stacje metra

 

 

19
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx