Kojarzycie komin i sklepy z kafelkami obok salonu Peugeota przy Radzymińskiej? Przed wojną to była największa fabryka w dzielnicy – huta szkła.
Huta powstała w XIX wieku na potrzeby fabryki chemicznej Kijowskiego, Scholtze i S-ka znajdującej się przy ul. Zabranieckiej i ul. Siarczanej. Zakład produkował naczynia na chemikalia powstające na Targówku Fabrycznym. Znajdował się w sąsiedztwie fabryki, ale po drugiej stronie torów kolejowych.
– Zatrudniający pod koniec XIX w. 150 robotników zakład wykonywał wszelkiego rodzaju szkło laboratoryjne, a także opakowania szklane. Mimo wzrastającej produkcji huta okazała się nierentowna i od 1908 r. była wydzierżawiona. Jako „Huta i Rafineria Szkła Targówek” funkcjonowała do 1939 r. – tak budynki opisał Michał Krasucki w „Katalogu warszawskiego dziedzictwa postindustrialnego”.
Do współczesnych czasów przetrwały tylko niektóre budynki kompleksu, w większości zostały mocno przekształcone. Mieszczą się tu hurtownie płytek ceramicznych i kafelków, jeszcze nie tak dawno z powierzchni magazynowych korzystały Zakłady Przemysłu Tłuszczowego. Wszystko jest szczelnie oblepione reklamami, więc w ogóle nie wygląda na historyczny zakład przemysłowy.
Uwagę zwraca jedynie główna hala i budynek portierni. Ta pierwsza, otynkowana na szaro, przykryta jest dachem w formie wielkiej kolebki, o konstrukcji drewnianej wspartej na pięciu kratownicowych przęsłach. Konstrukcja jest unikalnym osiągnięciem inżynieryjnym w skali całej Polski. Historycy porównują ją jedynie do zburzonej w kontrowersyjnych okolicznościach parowozowni przy ul. Wileńskiej.
Jaki los spotka budynki dawnej huty wciąż nie wiadomo, choć teren na pewno czekają ogromne zmiany. Od kilku miesięcy trwa wyburzanie Zakładów Przemysłu Tłuszczowej, a samą hutę na wiosnę odzyskali dawni właściciele (w precedensowej sprawie przed NSA).
Fragment z artykułu o historii browarów na kresach: „W swojej kolekcji Sławomir Jędrzejewski ma około 200 etykiet i 250 butelek, w tym te najpiękniejsze, o kształcie stożkowym, tak zwane flety, o pojemności 0,6 litra i wysokości 35-37 cm, pięknie zdobione, z wytłaczanymi w szkle napisami, medalami i herbami, popularne w Rosji. Nie było takich w Galicji ani na ziemiach zaboru pruskiego. Dla browaru w Prużanie takie butelki wytwarzała huta szkła na warszawskim Targówku.” [w „Uważam Rze Historia”, nr 9 z 2012 r.]
a czy juz ktos cos wie co bedzie po Zakładach Tłuszczowych?
Podobno ma tam być jakaś Uczelnia Wyższa…
Zapraszam do obejrzenia niezwykłej wystawy w tym wspaniałym obiekcie. Czynna do 21 czerwca 2014 roku.
https://www.flickr.com/photos/boryskozielski/sets/72157644773689200