Debata o bezpieczeństwie na Targówku

Przez ponad dwie godziny dyskutowali wczoraj z mieszkańcami Targówka burmistrz dzielnicy oraz dowódcy stołecznej policji i straży miejskiej. Niestety, z urzędu miasta nie pofatygował się do nas nikt ważny.

Choć początkowo na debatę w urzędzie dzielnicy miała przyjechać osobiście prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (strona urzędu dzielnicy wciąż to zapowiada) to koniec końców pani prezydent do nas nie dotarła – a w zastępstwie wysłała swojego sekretarza Jarosława Maćkowiaka. W rezultacie debata o bezpieczeństwie na Targówku była pierwszą w Warszawie (a w innych dzielnicach było już ich sześć), w której nie uczestniczył nikt z najwyższych władz miasta. Czy ta niezbyt miła sytuacja ma związek z niedawnym odwołaniem burmistrza Grzegorza Zawistowskiego i przejęciem władzy w dzielnicy przez opozycję, czy może z czyms zupełnie innym, musicie ocenić sami.

Przybyli za to m.in. nadinsp. Mirosław Schossler (komendant stołeczny policji), insp. Michał Domaradzki (I zastępca komendanta stołecznego), mł. insp. Piotr Owsiewski (komendant rejonowy policji), Zbigniew Leszczyński (komendanta straży miejskiej) oraz oczywiście nowy burmistrz Targowka Sławomir Antonik.

Debata o bezpieczeństwie na Targówku 16.04.2013 r. / fot. policja

Co nam powiedzieli stróże porządku?

Ciekawostka: w 2012 r. średni czas reakcji na zdarzenie w komisariacie policji Warszawa-Targówek wynosił 23 min. 06 sek. W tym roku jest to już tylko 11 min. 58 sek.

Nasza policja chwali się także spadkami liczby kradzieży oraz liczby uszczerbków na zdrowiu, a także wysoką wykrywalnością przestępczości rozbójniczej. Z drugiej strony, mimo ponoć skutecznego łapania sprawców, liczba przestępstw rozbójniczych na Targówku wzrosła, podobnie jak ilość bójek i pobić.

Ci z mieszkańców Targówka, którzy przyszli na debatę, skarżyli się przede wszystkim na  problemy związane ze sprzedażą alkoholu w sklepach całodobowych (i spożywanie alkoholu w miejscu publicznym), częste dewastacje mienia oraz nieprawidłowe parkowanie samochodów.

Pozostaje pytanie, co debata o bezpieczeństwie na Targówku naprawdę coś zmieni. Obecność najwyższych dowódców warszawskiej policji i straży miejskiej daje nadzieję, że tak. Obecność niższego urzędnika  – zamiast prezydent lub któregoś z wiceprezydentów Warszawy – sugeruje, że dla władz miasta nie jest to priorytetem…