Dni Targówka – hit czy kit?

15
Share

Delikatnie mówiąc, największa plenerowa impreza organizowana w tym roku przez urząd dzielnicy nie wzbudziła wśród mieszkańców entuzjazmu.

„Dni Targówka” – czyli cykl festynów organizowanych w różnych punktach naszej dzielnicy (m.in. w Parku Bródnowskim i Parku Wiecha) – trwały przez ostatnie trzy dni i będą jeszcze dokończone za dwa tygodnie (na Zaciszu).

Ta teoretycznie największa i najważniejsza samorządowa impreza na Targówku zaczęła się od kompromitującej wpadki: jeszcze w piątek rano urząd informował na plakatach i swojej oficjalnej stronie internetowej, że jedna z imprez – Festyn Rodzinny na Targówku Fabrycznym – odbędzie się w niedzielę 26 maja, podczas gdy tak naprawdę zaplanowano ją na sobotę 25 maja. Fatalną pomyłkę skorygowano raptem kilka godzin przed imprezą. My się zwieść nie daliśmy, ale ile osób nie trafiło na ten festyn z powodu błędnej informacji?

 

Potem było tylko niewiele lepiej. O gustach się nie dyskutuje, ale komentarze i mejle od czytelników targowek.info sugerują, że organizacja i poziom „Dni Targówka” nie były najwyższych lotów:

Takiego badziewia jak na tym festynie w parku Bródnowskim to już dawno nie widziałem – Rafał

Żenujące!!! Ciekawe ile ten syf przygotowany przez Urząd kosztował? Wiocha w najgorszym wydaniu – Ewa

Poniedziałek, deszcz leje… do dnia dziecka jeszcze trochę zostało. Aż pytanie same ciśnie się na usta… po co? dla kogo? dlaczego dziś? czemu w taką pogodę? Nie trzeba dodawać, że ludzi tam oczywiście nie ma – Jarek

Nie można raczej winić organizatorów za kiepską pogodę. Ale już można np. za kuriozalny pomysł zorganizowania festynu z okazji Dnia Dziecka w poniedziałek 27 maja (dzień roboczy, gdy wiele dzieci jest w przedszkolach/szkołach, a ich opiekunowie w pracy), a nie dokładnie 1 czerwca, które akurat w tym roku wypada w wolną od pracy sobotę.

Nasz czytelnik pan Jarek w swoim mejlu podesłał nam także kilka zdjęć z poniedziałkowej imprezy dla dzieci w Parku Wiecha. Trudno to nazwać dobrą zabawą:

 

Ciężko okreslić ile dokładnie kosztowały „Dni Targówka”, gdyż w budżecie dzielnicy Targówek są zaksięgowane wspólnie z kilkoma innymi imprezami (na które łącznie przeznaczono 190 tys. zł), a z kolei część kosztów pokryli sponsorzy (m.in. Procter&Gamble). Wg naszych informacji konkretnie na „Dni Targówka” poszło ok. 70 tys. publicznych złotych.

Ale może nie było tak źle? Na pewno wielu osobom „Dni Targówka” się podobały i żałują, że to już prawie koniec święta. Jaka jest wasza opinia o największej samorządowej imprezie w naszej dzielnicy?

15
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx