Skwer Ciechowskiego już otwarty

28
Share

Po cichu, bez wielkiej pompy (na razie), otworzono skwer przy Kondratowicza. Nawet fajny. Jest tylko jedno „ale”. 

 

Czas na przecinanie wstęg pewnie jeszcze będzie, ale na razie można już iść na spacer na nowy skwer. Fontanna działa, zniknął płot i tablica informacyjna budowy. Od razu na skwerze pojawiło się sporo osób. Wczoraj były matki z dziećmi, pasażerowie czekający na autobus. Ludzie robili zdjęcia, a byli i tacy, którzy zdjęli buty i boso weszli do fontanny.

Już wydawało nam się, że tym razem obejdzie się bez narzekania i skwer, choć spóźniony o wiele miesięcy, będzie jednak sukcesem. Ale wtedy w naszej fejsbukowej skrzynce znaleźliśmy list od Miłosza:

Chodzi mi o te nowe fontanny przy osiedlu Zielone Zacisze – które macie Państwo w tle na profilu. Wszystko jest super i ja na serio nie chce się na siłę czepiać, ale to co mnie osobiście bardzo zirytowało, to fakt że miejsce to jest bardzo trudno dostępne dla wózków (także dla inwalidów). Dziwi mnie, że zrobiono tam te „schody”. Wczoraj około 17 na placu przed fontanną było 5 wózków z dziećmi i widziałem jak te matki walczą z tymi schodami… Może można coś gdzieś komuś napisać, żeby jednak zrobiono te podjazdy?

Są tu jacyś wózkowicze? Faktycznie ciężko jest wjechać na skwer?

A co z nazwą skweru?

Pytacie w mailach i komentarzach, czy nazwa Skwer Grzegorza Ciechowskiego jest już oficjalna. Na razie nie, ale wszystko jest na dobrej drodze. Patrona, którego poparło ponad 500 mieszkańców, pozytywnie zaopiniował już złożony z ekspertów Zespół Nazewnictwa Miejskiego oraz Komisję ds. Nazewnictwa Miejskiego przy Radzie Warszawy.

Procedurę blokują jedynie nasi lokalni radni z Targówka, którzy od miesięcy nie chcą wypowiedzieć się na ten temat. Gdyby nie to, Rada Warszawy mogłaby głosować pod wnioskiem już za kilkanaście dni.  Na szczęście głos radnych z dzielnicy nie jest wiążący dla Rady Miasta i po prostu może go nie brać pod uwagę.

28
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx