Zamieszanie wokół skweru Grzegorza Ciechowskiego

37
Share

Wiele wskazuje na to, że za miesiąc radni Warszawy oficjalnie nazwą nowy skwer nad kanałkiem imieniem wielkiego muzyka! Ale kilku radnych Targówka bardzo chce storpedować ten pomysł…

 

skwerciechowskiego_tabliczkaTak, to jeszcze nieoficjalne, ale bardzo prawdopodobne. Według naszych informacji większość stołecznych radnych popiera nasz pomysł (poparty m.in. przez pół tysiąca waszych podpisów oraz przez wdowę po muzyku), żeby nowy skwer przy Kondratowicza nazwać imieniem Grzegorza Ciechowskiego, lidera grupy „Republika” i w ostatnich latach życia mieszkańca Targówka!

 

 Wszystkie artykuły o skwerze Grzegorza Ciechowskiego – oraz szczegóły naszej akcji – znajdziecie tutaj

 

Skąd to wiemy? Powiedzmy elegancko, że ze źródeł zbliżonych do urzędów dzielnicy i miasta. Ale także stamtąd wiemy, że sprawa cały czas nie jest taka oczywista – przeciwnie, napotkała zaskakujący opór w miejscu, które wszyscy dobrze znamy: radzie dzielnicy Targówek.

Oczywiście, o ile nam wiadomo, wielu radnych popiera wniosek podpisany przez pół tysiąca mieszkańców. Lecz propozycja nie przypadła do gustu grupie radnych PiS (preferujących nazwanie skweru imieniem jakiegoś świętego) ani Zbigniewowi Poczesnemu (niezależny, eks PO), szarej eminencji naszej dzielnicy i przewodniczącemu rady Targówka. Radny Poczesny wykorzystując – a raczej naginając – swoje uprawnienia, wniosek o nazwanie skweru imieniem G.C. skierował „do zamrażarki” i równocześnie forsował nazwę „Skwer przy wodospadzie” wymyśloną w kuriozalnym konkursie urzędu dzielnicy.

W rezultacie sprawa skweru Grzegorza Ciechowskiego utknęła w radzie dzielnicy Targówek na dobre trzy miesiące i być może wciąż nie byłoby o niej słychać, gdyby… w końcu urząd miasta nie stracił cierpliwości!

Miasto przysłało pismo do dzielnicy, o tym że na sesji 29 sierpnia będzie głosowana nazwa im. Ciechowskiego. W piśmie wyrazili zniecierpliwienie, że dłużej na opinię rady nie bedą czekać

– mówi nam jedno ze źródeł w urzędzie.

Burmistrz Antonik unieważnił więc konkurs, gdzie wybrano jakąś dziwną nazwę, i zarząd dzielnicy poparł G.C.

– informuje nas drugie źródło.

Co ważne, wynik głosowania w radzie Targówka wcale nie jest wiążący dla rady Warszawy – chodzi tylko o to, żeby w ogóle była jakakolwiek opinia. W pierwszej chwili przestraszeni urzędnicy z Targówka próbowali nawet zwołać jeszcze w lipcu nadzwyczajną sesję rady dzielnicy, ale okazało się, że większość radnych jest teraz na wakacjach poza Warszawą – więc wniosek o nadanie nazwy Grzegorza Ciechowskiego będzie głosowany na regularnej sesji planowanej w drugiej połowie sierpnia, tuż przed sesją rady miasta. I mamy nadzieję, że mimo perturbacji, radni poprą tę koncepcję…

A co słychać na niedawno otwartym skwerze? Choć udostępniono go mieszkańcom niecałe dwa tygodnie temu, już dziś możemy powiedzieć, że jest wielkim sukcesem. Praktycznie przez całe dnie jest pełen spacerowiczów i już stał się jedną z ulubionych miejscówek spacerów i spotkań dla rodziców z dziećmi. A w czasie obecnie trwających upałów fontanna zmienia się w wesołe kąpielisko dla mniejszych i większych dzieciaków.

skwer_gc_upal

Skwer Grzegorza Ciechowskiego cieszy się wielkim powodzeniem /fot. targowek.info

 

Popularność skweru w pewnym sensie jest aż za duża – ślepą alejkę, odchodzącą od skwerku w stronę blokującego dalsze przejście prywatnego płotu, wieczorami chętnie okupuje młodzież konsumująca tam alkohole i inne, niekoniecznie zgodnie z prawem, substancje…

 

Ostatecznie głosowanie w sprawie nadania nazwy skwerowi przy ul. Kondratowicza imienia Grzegorza Ciechowskiego nastąpi najprawdopodobniej na najbliższym posiedzeniu rady Warszawy 29 sierpnia 2013 r.

 

37
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx