Wiele wskazuje na to, że za miesiąc radni Warszawy oficjalnie nazwą nowy skwer nad kanałkiem imieniem wielkiego muzyka! Ale kilku radnych Targówka bardzo chce storpedować ten pomysł…
Tak, to jeszcze nieoficjalne, ale bardzo prawdopodobne. Według naszych informacji większość stołecznych radnych popiera nasz pomysł (poparty m.in. przez pół tysiąca waszych podpisów oraz przez wdowę po muzyku), żeby nowy skwer przy Kondratowicza nazwać imieniem Grzegorza Ciechowskiego, lidera grupy „Republika” i w ostatnich latach życia mieszkańca Targówka!
Skąd to wiemy? Powiedzmy elegancko, że ze źródeł zbliżonych do urzędów dzielnicy i miasta. Ale także stamtąd wiemy, że sprawa cały czas nie jest taka oczywista – przeciwnie, napotkała zaskakujący opór w miejscu, które wszyscy dobrze znamy: radzie dzielnicy Targówek.
Oczywiście, o ile nam wiadomo, wielu radnych popiera wniosek podpisany przez pół tysiąca mieszkańców. Lecz propozycja nie przypadła do gustu grupie radnych PiS (preferujących nazwanie skweru imieniem jakiegoś świętego) ani Zbigniewowi Poczesnemu (niezależny, eks PO), szarej eminencji naszej dzielnicy i przewodniczącemu rady Targówka. Radny Poczesny wykorzystując – a raczej naginając – swoje uprawnienia, wniosek o nazwanie skweru imieniem G.C. skierował „do zamrażarki” i równocześnie forsował nazwę „Skwer przy wodospadzie” wymyśloną w kuriozalnym konkursie urzędu dzielnicy.
W rezultacie sprawa skweru Grzegorza Ciechowskiego utknęła w radzie dzielnicy Targówek na dobre trzy miesiące i być może wciąż nie byłoby o niej słychać, gdyby… w końcu urząd miasta nie stracił cierpliwości!
Miasto przysłało pismo do dzielnicy, o tym że na sesji 29 sierpnia będzie głosowana nazwa im. Ciechowskiego. W piśmie wyrazili zniecierpliwienie, że dłużej na opinię rady nie bedą czekać
– mówi nam jedno ze źródeł w urzędzie.
Burmistrz Antonik unieważnił więc konkurs, gdzie wybrano jakąś dziwną nazwę, i zarząd dzielnicy poparł G.C.
– informuje nas drugie źródło.
Co ważne, wynik głosowania w radzie Targówka wcale nie jest wiążący dla rady Warszawy – chodzi tylko o to, żeby w ogóle była jakakolwiek opinia. W pierwszej chwili przestraszeni urzędnicy z Targówka próbowali nawet zwołać jeszcze w lipcu nadzwyczajną sesję rady dzielnicy, ale okazało się, że większość radnych jest teraz na wakacjach poza Warszawą – więc wniosek o nadanie nazwy Grzegorza Ciechowskiego będzie głosowany na regularnej sesji planowanej w drugiej połowie sierpnia, tuż przed sesją rady miasta. I mamy nadzieję, że mimo perturbacji, radni poprą tę koncepcję…
A co słychać na niedawno otwartym skwerze? Choć udostępniono go mieszkańcom niecałe dwa tygodnie temu, już dziś możemy powiedzieć, że jest wielkim sukcesem. Praktycznie przez całe dnie jest pełen spacerowiczów i już stał się jedną z ulubionych miejscówek spacerów i spotkań dla rodziców z dziećmi. A w czasie obecnie trwających upałów fontanna zmienia się w wesołe kąpielisko dla mniejszych i większych dzieciaków.
Popularność skweru w pewnym sensie jest aż za duża – ślepą alejkę, odchodzącą od skwerku w stronę blokującego dalsze przejście prywatnego płotu, wieczorami chętnie okupuje młodzież konsumująca tam alkohole i inne, niekoniecznie zgodnie z prawem, substancje…
Ostatecznie głosowanie w sprawie nadania nazwy skwerowi przy ul. Kondratowicza imienia Grzegorza Ciechowskiego nastąpi najprawdopodobniej na najbliższym posiedzeniu rady Warszawy 29 sierpnia 2013 r.
Zajmijcie sie parkiem Wiecha i Bródnowskim a dopieor budujcie kolejne skwerki dla nowo bogackich. pozdrawiam
Dbajmy o to miejsce. jest ładne
Niedługo nie będzie roślin w tych klombach… dzieci zalewają je hektolitrami wody, robią błoto, bawią się ziemią jak piaskiem. Rodzice oczywiście nie reagują.
Popularność tego miejsca świadczy o tym jak ta Dzielnica jest uboga i okradana.
a tam przypadkiem nie jest obieg zamknięty wody w tych fontannach? przecież ta woda jest bardzo brudna i nie nadaje się do chlapania dla dzieci
jeszcze mogliby zrobic porzadek z samochodami jeżdżącymi po chodniku na Kondratowicza, ni mozna tam zrobić parkingu z wjazdem od ulicy?
pewnie o skwer ciechowskiego walczyło jakies lobby na targówku. zapewne budowlane :)
Dla mnie ważniejsza jest sprawa bezprawnie zajmowanych działek wzdłuż kanałku. Kiedy nakaże się właścicielom oddanie pasa ziemi przy kanałku???? To jest istotne, a nie jakaś nazwa. Że redaktor targówka,info ma swojego ulubionego muzyka i umiał zmotywować kilkaset osób ( w dwumilionowej Warszawie)do podpisania wniosku o nazwanie skweru imieniem tego muzyka nie jest aż takie ważne by co miesiąc o tym pisać. Dlaczego nie może być święty? Albo nazwa z konkursu? Bo redaktor nie chce?
Trzymam kciuki za skwer Ciechowskiego. Zastanawiam się za co ci radni biorą pieniądze np. ten Poczesny – za blokowanie inicjatyw mieszkańców? Uważam, że ten człowiek co najwyżej powinien zasiadać w radzie parafialnej nie w Radzie Dzielnicy, kto go wybrał?
@Klara. Też nie bardzo rozumiem dlaczego akurat skwer Ciechowskiego, który praktycznie nie był związany z Zaciszem. To, że mieszkał 4 lata i planował się wyprowadzić, to trochę mało aby w ten sposób honorować. Muzykę tworzył bardzo fajną, ale z Zaciszem związany nie był.
@Ewa. Poprosiłbym o nazwiska radnych, którzy zasługują na swoje diety. Radny Poczesny przynajmniej przeznacza część lub całą dietę na wydawanie swojej gazety. Chętnie poczytałbym inne, poznał inny punkt widzenia. Podejrzewam jednak, że aby wydawać gazetę trzeba przynajmniej w minimalnym stopniu znać dzielnicę, w której się radzi.
Ewa – kto go wybrał? Wybrały lemingi, które z mediów i od swoich autorytetów wiedzą, że głosowanie na PO jest cool. Więc oddały głos na listę PO a tam kto? Pan Poczesny. A dziś się skarżą, że Poczesny zły. Głosujcie na osoby a nie na partie!!! Albo zostańcie w domu i schowajcie dowód osobisty innym lemingom. To ma być wasz świadomy wybór.
PS: wcale nie uważam, że Poczesny jest taki zły, zwłaszcza na tle innych radnych. Ale dziwi mnie, gdy wszyscy tak teraz na niego narzekają, a to on otrzymał najwięcej głosów. Maszynki do głosowania nie pamiętają gdzie postawiły krzyżyk?
A ja chrzanie wszystkich komentujacych – skwer jest fajny i nazwa jest fajna, a wy sie dalej kiscie w tych waszych stekaniach, narzekaniach, krytykowaniu wszystkich i wszystkiego. Milego dnia, nudziarze
@KLARA świętych jest juz za dużo.
Normalny – to ty właśnie krytykujesz. Sam też jesteś komentującym – to znaczy, że sam się chrzanisz? To że krytykowana jest nazwa też nie oznacza, że „wszystko jest krytykowane”.
O nie Zac, tylko pod tym postem krytykowano juz: skwerki dla nowobogackich, dzieci zalewajace kwiatki, brudna wode w zamknietym obiegu, samochody jadace na chodnikach, bezprawnie zajmowane dzialki, radnych bioracych pieniadze nie wiadomo za co, lemingow glosujacych na partie, no a to wszystko swiadczy jak ta dzielnica jest uboga i okradana… uff, niektorym ten upal naprawde zaszkodzil
Nazwa bez nazwiska nie jest zla, problem polega tylko na tym, ze tam nie widac jakiegos znaczacego wodospadu albo niezle sie maskuje.
Co do zajmowania dzialek przy kanale – pytanie brzmi czy te dzialki nie naleza legalnie do wlascicieli, bo PRL budowal kanalki i zajmowal miejsca przez dzialki osob prywatnych…
Pocieszam sie ze narzekaczy jest 5 czy 10, a pare setek albo i tysiecy ludzi czyta ten artykul i nie narzeka bez sensu, tylko cieszy sie z ladnego skwerku oraz fajnej nazwy :) bez obioru!
@ERHYGJFGFF. Kanałek ma 150 lat, także nie został wybudowany za czasów PRL.
@@. Pan Poczesny już nie należy do PO (po licznych aferach – stąd tak jest przez pewnych radnych nielubiany).
Skwer ma być imienia ofiar zamachu smoleńskiego, woda ma być zabarwiona na czerwono i symbolizować krew. Na środku ma stać kapliczka ku czci
poległego nad Smoleńskiem świętego Lecha Kaczyńskiego, a obok dwudziestometrowy pomnik jego ekscelencji Jarosława Kaczyńskiego. Dopiero wtedy będzie to sympatyczne, kameralne miejsce odpoczynku dla rodzin z dziećmi z całej okolicy.
@Ewa, Radnego wybierają mieszkańcy, jego także.
@EASY JERZY. CO tam Ciechowskiego.Lepiej Dody Doroty Rabczewskiej.Wtedy lemingom będzie się podobać.
W Łodzi jest cała ulica Ciechowskiego, to dla czego niedaleko jego byłego domu nie może być skwerku Ciechowskiego? Popieram i trzymam kciuki.
Dody słuchają w większości ludzie najgorzej wykształceni, o niskim poziomem inteligencji, a to dwie główne cechy lektoratu PiS’u.
A tu typowy przykład twórczości, oraz poczucia estetyki tej rzekomo mądrzejszej części społeczeństwa (bo nie słucha Dody) ,do której zalicza się pan Krzysztof co to nie lubi „lemingów”:
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/f/l/Pomnik_smolenski_Kalkowie_5812847.jpg
EASY JERZY Chciałeś powiedzieć,że to cechy elektoratu jedynie słusznej Partii Oszołomów.Powiem Ci,że skoro chcesz to ja szczycę się tym,że jestem z elektoratu PiS.W przeciwieństwie do Lemingów przynajmniej zawsze rano mogę spojrzeć sobie w twarz.
mam poważną obawę, że skwer stanie się miejscem konsumpcji alkoholu
dostępnego 24 godziny na nieodległej stacji Stat Oil.Stacja za zgoda urzędu oferuje spragnionym najtańsze alkohole w tym piwo. Obawa moja wynika z tego że zaanektowany przez opojó został skwerek po drugiej stronie kanałku. A poza tym o skwer trzeba dbać. A to niestety nie jest mocna strona Urzędu.Wystarczy przejść się zaniedbaną Kondratowicza.
Otóż tylko ci się wydaje, że chciałem tak powiedzieć. Po drugie szczycenie się tym że popiera się pis, jest równie żenujące co szczycenie się tym że się garbaty i je się gile z nosa. Na prawdę doceniam to, że nie muszę oglądać w lustrze tego co ty.
Ja też doceniam to,że nie muszę w lustrze oglądać tego co ty lemingu.I jestem naprawdę dumny z tego,że nie jestem lemingiem,a jestem dumny z tego,że jestem ciemnogrodem,bo lepiej być ciemnogrodem niż jasnogrodem jak wy to lemingi określacie.
Zespół macierewicza jest niestety nieuleczalny, masz trwałe zmiany w mózgu, czarne jest dla ciebie białe, a białe jest czarne. Co jest z reszta jak najbardziej zgodnie z wytycznymi twojego fyhrera, który w przypływie szczerość przyznał podczas przemówienia w sejmie kilka lat temu, że kieruje się tą szczytną ideą.
byłem tam w zeszłym tygodniu z dzieciakami (fajne miejsce niech się popluskają), ale jak zobaczyłem lumpa myjącego dłonie w wodzie z fontanny to migusiem nas tam nie było.
Brawo lumpy – niech się myją, może to wypędzi stamtąd te rozwrzeszczane bachory, chlapiace wokół wodą, wrzeszczące i tratujące posadzone rośliny. Bachory opanowały skwerek. Nie sposób wyjśc na ławkę z książką i poczytać w ciszy. Skwer dla babć i matek z bachorami.
max to co napisałeś normalnie żenada….
Byłem dzisiaj w Parku Wiecha. Wstyd i żenada. Fontanny w ogóle nie działają (w jednej jest zielona woda). Bardzo dużo płyt jest zdementowanych -ogrodowa architektura uszkodzona. Teatr Rampa badziewne pomalowany. To chyba nie jest Warszawa??? Targówek to Warszawa???
Prośba do redakcji: Zróbcie kilka fotek tej dumy Targówka Mieszkaniowego i napiszcie o tym artykuł. Przecież ten park wygląda jak park w dzielnicy slumsów.
SKWEREK BURDELEK tak powinien się nazywac bo w dzień przychodzą rodziny, kłóca się, dzieciaki płacza, na ławakch brud i smród popołudniu siadają mafiozy piją alkohol a póznym wieczorem słychać rozbijanie szkła i puszek o ogrodzenia ogródków przydomowych i przekleństwa .W nocy to dopiero burdelik tak tak jak spogladam z II go piętra szkoda gadać…..
Po co pisać nieprawdę? Z PIS tylko 1 radny był przeciw. 3 poparło wniosek.
Skwerek siusiających Panów-Zulików