Może teraz do zrywanie łańcuszków z szyi będzie dochodziło trochę rzadziej, bo wpadło właśnie trzech złodziei wyspecjalizowanych w tych przestępstwach.
Zrywanie biżuterii nasila się zawsze latem, gdy kobiety noszą bardziej odkryte szyje. Na szczęście policja właśnie pochwaliła się dwoma sukcesami. Do pierwszej próby kradzieży doszło przy centrum handlowym. Młody mężczyzna podbiegł do kobiety i zaczął ją dusić próbując zerwać łańcuszek. Ofiara nie straciła zimnej krwi i zaczęła głośno krzyczeć i wołać o pomoc.
Na ratunek ruszył policjant… z warszawskiego metra. Nie, wcale nie dociągnęli niespodziewanie kolejki do naszej dzielnicy, tylko po prostu był po służbie i robił zakupy akurat na Targówku. Funkcjonariusz szybko dopadł bandytę. Okazało się, że 23-letni Łukasz B. już wcześniej był karany za rozbój i miał orzeczoną karę trzech lat pozbawienia wolności. Tym razem nie wyjdzie już na wolność. Trafił do aresztu, a po rozprawie grozi mu 12 lat za rozbój.
Do drugiego przypadku doszło na klatce schodowej w bloku na Targówku i tu policjanci poradzili sobie już naszymi lokalnymi siłami. Bandzior napadł na kobietę, gdy ta wchodziła do windy. Zerwał łańcuszek i zaczął uciekać, ale zdobycz wypadła mu z ręki.
Kobieta mimo tego zgłosiła napad na policji, a łańcuszek wyceniła na ok. 400 zł. Kryminalni zaczęli działać – jak to sami określają „operacyjnie” – czyli sobie tylko znanymi metodami. Efektem jest zatrzymanie dwóch osób. Łańcuszek zerwał 23-letni Marcin W. Jego wspólnik stał w tym czasie na czatach. Obaj usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży.
Połamać ręce i wywieźć do Meksyku.
Policja radzi: nie doradzamy noszenia łańcuszków.
POKAZAĆ FACJATE !!
Urwać mu, ale nie łańcuszek.
Pokazywać te zawszone ryje!!!
Frajerzysko jeb..y , na kobiete ,taaak, a pod celkom to co powie? Tramwaj ch…i pod celką na powitanie.
Piszą tylko o sukcesach Policji. Mnie napadnięto jak szłam na spacerze z 4-letnim synkiem.
Umorzono następnego dnia, mimo, że kamera w tramwaju nagrała gościa – było to przy wejściu do tramwaju…