Czy to największy śmietnik w dzielnicy?

15
Share

Pole PGR zamienia się w wysypisko śmieci, a jego dzierżawca nic sobie z tego nie robi.

 

Władze Warszawy szukają miejsca pod nowe wysypisko śmieci, a na polu w środku Targówka powstaje ono samoistnie. Zaalarmował nas czytelnik Mariusz:

Od długiego czasu pole jest wykorzystywane jako nieformalny teren piknikowo-spacerowy ; niestety piknikowicze pozostawiają po sobie duże ilości śmieci. Od czasu do czasu grupka spacerowiczów w miarę swoich możliwości sprząta po piknikowiczach , ale jesteśmy tym już trochę zmęczeni (przysłowiowa syzyfowa praca).

Dodajmy, że z pola korzystają trzy główne grupy użytkowników: psiarze, modelarze i właśnie piknikowicze, których raczej powinniśmy nazwać imprezowiczami. Pierwsi i drudzy zdecydowanie nie śmiecą, a jeśli już mają jakieś odpadki, to zabierają je ze sobą. Po ostatnich zostają setki butelek po piwie, tanim winie czy paczki po czipsach z pobliskich dyskontów. Najwięcej śmieci jest pod kilkoma drzewami, które znajdują się na polu. Jeszcze bardziej rzucają się w oczy, gdy opadła wysoka trawa. To prawda, że nie ma tu koszy, ale butelki nie są chyba tak ciężkie, żeby je ze sobą zabrać…

fot. targowek.info

W poprzednich latach wspólne sprzątanie wielkiego terenu organizowali właśnie spotykający się na spacerach właściciele psów. Na własny koszt zbierali odpadki i wywozili po kilkadziesiąt dużych worków śmieci . W tym roku o takiej inicjatywie na razie jest cicho, ale w końcu to nie jest obowiązek prywatnych ludzi, tylko dzierżawcy terenu, a jeśli ten zawodzi, to dzielnicy.

Właścicielem wielkiej działki jest Agencja Nieruchomości Rolnych, która czeka na lepszą koniunkturę, żeby sprzedać teren deweloperom. Do tego czasu dzierżawcą pola jest wywodząca się z dawnego PGR spółka PGR Bródno. To prężna firma, która nie tylko prowadzi ośrodek jeździecki po drugiej stronie ul. Gilarskiej, ale ma też sklepy spożywcze, ogrodnicze czy Folwark Bródno. Okazuje się jednak, że na polu nikt nie czuje się gospodarzem.

Interweniowaliśmy w Urzędzie Dzielnicy – odesłano nas do PGR-u , PGR ma to gdzieś (a ma obowiązek , zgodnie z prawem, utrzymywać dzierżawioną nieruchomość w stanie uporządkowanym). Próbowałem zainteresować tematem radnego, niestety bez efektu…

– pisze w mailu Mariusz.

W tej sytuacji nie wiadomo komu przyznać tytuł Śmieciarza Roku, bo proszą się o niego i urząd dzielnicy i PGR Bródno. Według prawa o teren powinien zadbać dzierżawca. Jeśli tego nie robi, ratusz może wystawiać mu wezwania do posprzątania, a straż miejska mandaty. Jeśli nie przynosi to skutku, to bywały przypadki, że z budżetu miasta finansowano sprzątanie interwencyjne, nawet  na prywatnym terenie. To jednak niestety wciąż rzadkość.

Sytuacje może poprawić ustawa śmieciowa, która wprowadza możliwość posprzątania terenu i wystawienia za to faktury właścicielowi czy dzierżawcy. Problem w tym, że ustawa w Warszawie wciąż nie działa (aktualnie obowiązują przepisy pomostowe) i niestety maleją szanse na to, że zacznie działać w lutym.

Nam pozostaje dopisanie pola PGR do naszej śmieciowej mapy Targówka. Niestety, wciąż mnóstwo na niej dzikich wysypisk. Ale są też sukcesy (niebieskie flagi).

Pokaż Śmieciowa Mapa Targówka na większej mapie

 

Na pocieszenie zdjęcie z budowy nowego skweru na skraju pola PGR (tu pisaliśmy o rozpoczęciu budowy). Dzięki długiej jesieni na ogrodzonym terenie trwają intensywne prace.

fot. targowek.info

fot. targowek.info

15
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx