To on napadał z bronią na sklepy. Wpadł przypdkiem

6
Share

Pięć napadów ma na koncie 33-latek, który grasował z bronią po dzielnicy. Właśnie wpadł na przystanku przy Krasnobrodzkiej. 

 

Piotr S. już w komisariacie / fot. Policja

Piotr S. już w komisariacie / fot. Policja

Nasi lokali policjanci specjalizują się chyba w łapaniu bandytów po służbie, bo tak też było w tym przypadku. Od pewnego czasu mundurowi poszukiwali sprawcy, który napadał na sklepy spożywcze. Za każdym razem groził pozbawieniem życia z pistoletem skierowanym w stronę ekspedientki i zabierał pieniądze znajdujące się w kasie. Jego łupem padło ponad 5 000 złotych. O niektórych napadach pisaliśmy na nasze stronie.

W czwartek około południa policjant z wydziału kryminalnego z Targówka, w czasie wolnym od służby (jechał dopiero do pracy), rozpoznał na przystanku mężczyznę podejrzewanego o napady. Funkcjonariusz nie stracił zimnej krwi, tylko wsiadł za bandytą do autobusu i dyskretnie wezwał kolegów. Ci czekali już na podejrzanego na przystanku przy Krasnobrodzkiej. Zaskoczony  33-letni Piotr S. dał się bez problemu zakuć i pojechał tam, gdzie jego miejsce, czyli do aresztu

W trakcie śledztwa okazało się, że napadał na sklepy z pistoletem na metalowe kulki. W prokuraturze Piotr S. usłyszał łącznie pięć zarzutów rozboju. Podejrzany, w trakcie przesłuchania, przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów. Decyzją Sądu, na wniosek Prokuratury, podejrzany 33-latek został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

6
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx