Radni Targówka spotykają się na nadzwyczajnej sesji poświęconej tzw. aferze tabletowej. Umówili się na 1 kwietnia i to jest idealna data na taką sesję.
Śledzimy tę „aferę” z uwagą, ale do tej pory nic o niej nie pisaliśmy, bo za bardzo nie wiemy o co chodzi. To znaczy wiemy, ale nie do końca rozumiemy.
Zarząd dzielnicy kupił 30 tabletów dla radnych, żeby w drugiej dekadzie XXI wieku zaczęli głosować trochę nowocześniej niż przez podniesienie ręki, jak robią to do tej pory. Same tablety kosztowały około 20 tys. zł (a więc jakieś 660 zł za sztukę, czyli dolna półka), razem ze specjalistycznym oprogramowaniem wydano na nie ok. 40 tys. zł.
Jednak zakup nie spodobał się opozycyjnym radnym z PO, którzy zarzucili zarządowi dzielnicy rozrzutność. Tyle, że ten wydatek to bardzo mała kwota przy sumach, jakimi obraca dzielnica.
Za te 40 tys. zł można najwyżej zamontować trzy spowalniacze ruchu na jezdni czy pięć prostych latarni. Nasza dzielnica wydawała już w tej kadencji 100 tys. zł na nuty potrzebne do kilku koncertów, kilkanaście tysięcy złotych płaciliśmy też za każdy występ orkiestry kameralnej (także za te, które odbywały się w godzinach pracy mieszkańców). Pieniądze, które poszły na tablety nie starczyłyby nawet na pół tymczasowej „instalacji artystycznej” ze śmieci i odpadów, która przez wiele miesięcy stała obok ratusza.
O co więc chodzi w aferze? Jak jeden z informatorów wyjaśniał w TVN Warszawa, które nagłośniło tę sprawę, „jest wielu starszych radnych, którzy mieliby trudność w obsługiwaniu urządzeń”.
Serio? Czyli rządzą nami ludzie, którzy nie są w stanie nauczyć się wciskać „za”, „przeciw” albo „wstrzymuje się” na szklanym ekranie? Naprawdę?
W aferze chodzi więc o zwykłą grę polityczną, po prostu jedni dla zasady krytykują drugich, a akurat TVN Warszawa postanowiło to rozdmuchać.
Na wtorkowej primaaprilisowej sesji odbędzie się kolejna, mamy nadzieję że już ostatnia, odsłona tej „afery”. Począwszy od godziny 14:00 opozycyjni radni wpierw będą się znęcać nad zarządem, a potem głosować, żeby tablety dać zamiast niereformowalnym radnym, to zdolniejszym od nich uczniom z zespołu szkół przy ul. Mieszka I.
A nas tak naprawdę martwi co innego.
Nasza dzielnica jest bardzo zacofana w informatyzacji. Choćby na Ursynowie czy w Śródmieściu można śledzić transmisje z posiedzenia rady dzielnicy w internecie. Ale nie na Targówku. Nasi radni najwyraźniej wstydzą się tego co wygadują, bo ciągle nie chcą wprowadzić tego oczywistego w XXI wieku rozwiązania.
Także z powodu tego zacofania musimy czekać po kilka dni na podanie do publicznej wiadomości wyników głosowań. A gdy już się pojawią, to ogólne, bez podziału, który radny jak głosował. Nikt nie zapisuje kto konkretnie podniósł rękę w danym głosowaniu (co byłoby robione automatycznie i błyskawicznie przy głosowaniu na tabletach), więc nie można sprawdzić najważniejszej rzeczy: który radny podejmował jakie decyzje w sprawach dzielnicy.
To bardzo wygodne dla radnych, prawda? Niestety, niezbyt uczciwe wobec zwykłych mieszkańców Targówka. Szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów samorządowych…
Politycy i radni to najniższa sfera moralna….. NIESTETY.
Nie ich pieniądze to można wydawać na pierdoły…
a może tak ze swojej kieszeni powinni sponsorować swoje czasami GŁUPIE pomysły???
Ci Radni , którzy bojkotują tablety powinni rozważyć rezygnację z funkcji radnego, ponieważ te ułatwiają w głosowaniu oraz pokazują mieszkańcom czy ich interesy są reprezentowane w Radzie Dzielnicy Targówek.
To co robią teraz radni przynosi wstyd na całą Polskę,bo przecież media(PO TVN) aż huczą od śmiechu.
Nie rozumiem dlaczego radni PO zdecydowali się ośmieszyć samych siebie,rozpoczynając tą prywatną polityczną wojenkę.
Czy naprawdę obsługa tabletu jest taka skomplikowana?
I pytanie do mieszkańców:czy potrzebujemy w ogóle radnych?
POLICZCIE SOBIE JAKI KOSZT GENERUJE ROCZNIE CAŁA TA ZGRAJA
” Afera” za ” aferą” , spotkanie za spotkaniem i czas JAKOŚ zleci.. Jak w szkole- byle do przerwy.. Załamka.
ZRZEKNIJCIE SIĘ MANDATÓW,NIE RÓBCIE WSTYDU!!!
ja czekam aż w końcu na Targówku wybuchnie jakaś afera rozporkowa :-)
1) To, że pojawią się tablety, nie oznacza że głosowania będą imienne. Głosowanie może być imienne, jeżeli Rada to przegłosuje. Tablety nic tu nie zmieniają
2) Tablety nie rozwiązują problemu drukowania setek stron arkuszy. Biuro Rady i tak musi wydrukować te dokumenty
3) Burmistrz kupił tablety, bez wiedzy Rady Dzielnicy i bez przetargu
4) Wkrótce Miasto Warszawa wprowadzi odgórny system
5) Za rok lub dwa wejdzie nowa ustawa o samorządzie i całe oprogramowanie i tak trafi do kosza
6) Jakoś Radni radzili sobie wcześniej bez tabletów
Cały ten zakup to jeden wielki przekręt
Przekręt, przekręt, politycy to, radni tamto… Możecie tu sobie pisać ile wlezie i to nic nie da. Jedyną skuteczną rzecz, którą można zrobić, to odsunąć ich od władzy przy najbliższych wyborach.
Radni sobie radzili, ale my nie radzimy sobie z oceną ich pracy,bo nie wiemy jak głosują.
Informatyzajca w Urzędzie Dzielnicy Targówek zawsze była na poziomie Afryki płd.
podobnie jak moja ortografia ;-)
Pytanie brzmi, czy Zarząd wykonuje to co mu Rada nakazuje, czy na odwrót? Burmistrz kupił radnym gadżety, a nie Rada. Nowoczesność, technologia winna być wykorzystywana ale wydawanie bezdurno kasy to zupełnie co innego.
W końcu jesteśmy jednym miastem, a nie samodzielną gminą, która sobie rzepkę skrobie.
Autor tego tekstu prezentuje zupełny brak obiektywizmu dziennikarskiego. Widać, że nie zapoznał się z argumentami prezentującymi cały aspekt tej sprawy. Gratulacje sponsorowanym dziennikarzom piszącym teksty na zamówienie.
Hi hi, jeszcze niedawno ktoś się wściekał że ta strona pracuje dla PO, a teraz NO NAME z PO pluje o „sponsorowanych dziennikarzach na zamówienie” :) A może po prostu… piszą tutaj prawdę, bez patrzenia na czyjekolwiek poglądy polityczne? Może…?
Radni potrzebują tabletów, bo głosowanie przez podniesienie ręki jest passe? No, może i tak. Jednak w tym samym czasie, ku wiedzy pana Burmistrza, zapotrzebowanie jest ogromne. Przykład: Zespół Szkół Specjalnych nr 98 przy Bartniczej próbuje pozyskać środki w wysokości 15000 złotych (czyli zgodnie z opinią redakcji Serwisu – dolna półka) na taki projekt: Dzieci niemówiące potrzebują przyrządów, które pomogą im w rozmowie z najbliższymi – rodzicami, rodzeństwem, kolegami ze szkoły i z podwórka. My, jako placówka kształcąca dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, aby pomóc naszym uczniom w rozwoju mowy, wykorzystujemy Alternatywne Metody Komunikacji (AAC), ale potrzebujemy bardziej specjalistycznych urządzeń, wykorzystujących… Czytaj więcej »
Do No Name – dobrze zorientowany, więc zakładam, że dziś opozycyjny radny na Targówku (opozycyjny po aferalnym rozłamie w PO na Targówku?). „3) Burmistrz kupił tablety, bez wiedzy Rady Dzielnicy i bez przetargu” – jeżeli przetarg był wymagany zgodnie z prawem to zgłoś złamanie prawa. „4) Wkrótce Miasto Warszawa wprowadzi odgórny system” – wkrótce to w przypadku HGW nigdy albo za wiele lat, chyba że przy okazji można lody kręcić, to wtedy nawet szybciej niż wkrótce. „5) Za rok lub dwa wejdzie nowa ustawa o samorządzie i całe oprogramowanie i tak trafi do kosza” – rok, czy dwa? Jeżeli nie… Czytaj więcej »
Ile Wam zapłacili za ten gniot? I wy jesteście dziennikarzami?
Dziwne, że nikt się nie podpisuje pod tymi tekstami.
Bardziej sluzalczego tekstu wobec wladz Targowka nie mozna bylo napisac…
Kupowania tabletow do samego glosowania (bo chyba nie chcecie ludziom wmawiac, ze radni beda na nich czytac projekty uchwal, skoro dostaja tez drukowane :D )nie da sie usprawiedliwic. Jak radni chca tablety, to powinni je sobie sami kupic, za wlasne pieniadze.
Poza tym nie tylko PO protestuje, popytajcie tez radnych z innych partii, niedoinformowani zwolennicy burmistrza z targowek.dezinfo
Czyli nie 660, a 1320 PLN. Nawet 660 PLN za tablet(a to raczej nie byl e-ink, ktory uzasadnia wyzsze ceny), to przy takim zamowieniu nie jest dolna polka jak na warunki placowe w RP. Przykladowo w detalu najtanszy tablet kosztuje kosztuje ok. 200 PLN, co oczywiscie nie ma przelozenia na cene hurtowa – przy takim zamowieniu zapewne byloby taniej. Zakup ma sens(ale za mniejsza kwote), ale pod warunkiem, ze oszczedza na drukowaniu uchwal… Poza tym radni nie pracuja pro publico bono i prawdopodobnie wiekszosc z nich, jak nie wszyscy maja obecnie wlasne laptopy… Na co mozna wydac chocby 20 tysiecy… Czytaj więcej »
Pierdziele was wszystkich.Pierdziele PO i PiS i gnioty bezpartyjne.
Świnie się pchają do koryta i warczą na te które się w tej chwili posilają…CHRUM CHRUM wstyd na całą Polskę!
Moi drodzy:
uważam,że jesteście obiektywni od samego początku waszego istnienia (np:TVN Warszawa to pro PO portal za srebrniki z partyjnej kasy)
Nie przejmujcie się docinkami o:
błędy językowe ( to od miernot po polonistyce albo dziennikarce na bezrobociu),
o stronniczość ( zależy kogo dotyczy artykuł,jak piszecie o PO to jęczą PiS-owcy,jak o PiS to jęczy PO)
o newsy z d…(odsyłać na plotkarskie portale,tam znajdą sensację,może ich gwiazda oddała mocz na peronie metra)
Nie dajcie się wciągnąć w przedwyborcze przepychanki i tak trzymać!!!
Nie wiem co złego w tabletach za 600zł. W każdej normalnej firmie pracownik ma służbowego laptopa za 2-3tyś.
Nie jest prawda, ze w kazdej „normalnej”(a pieniadze publiczne to nie jest „normalna” czyli przecietna firma) firmie pracownik ma sluzbowego laptopa za 2-3 tysiace. Gdyby tak bylo – to po co w biurowcach zwykle desktopy? Sa nawet w londynskich Dokach, City etc., gdzie ludzie zarabiaja tyle, ze moga sami sobie kupowac laptopy i za kilka tysiecy funtow, a nie PLN bez wielkiego uszczerbku dla portfela… W wiekszosci firm(w Polsce) laptopa sluzbowego(i nie zawsze tak drogiego) maja tylko okreslone grupy – np. sprzedawcy, technicy „od napraw wszelakich elektroniki”, czasem architekci, i inni „wyzszi budowlani”(wowczas jest to nawet za 10 tysiecy PLN… Czytaj więcej »
Zeby bylo jeszcze zabawniej – to ten „desktop” sluzy za przyslowiowy czesto terminal, bo glowny komputer(jesli sa potrzebne „ciezkie obliczenia”, chocby CAD, czy grafika) znajduje sie w budynku jako „wspolny”, albo nawet w Chinach czy innych odleglych czesciach swiata, bo obliczenia „ciezkie” sa wykonywane na zlecenie w wyspecjalizowanych firmach(na zasadzie, ze po co kupowac spora moc obliczeniowa, ktora wykorzystuje sie relatywnie rzadko, a z pewnoscia nie bez przerwy…).
PO na Targówku strzeliło sobie samobója,może chociaż wyciągną konsekwencje wobec inicjatorów tej całej farsy
samobuja to Po strzeliło sobie w zeszłym roku jak chcieli sobie burmistrza wymienić :-) teraz to jest strzelanie do trupa jakim na Targówku jest peło.
Ciekawe ile reklam teraz pójdzie z Urzedu i SM Bródno w zamian za ten tekst i ile to bedzie kosztowało nas podatników. Nie popisaliście się drodzy redaktorzy. Dla Was 40 tysiecy to marne pieniądze? To spłacajcie mój kredyt, albo może wymieńcie stare zabawki w obskurnym przedszkolu mojego dziecka. Do tej pory Was czytałem, ale już nie będę. Otóż mylą się wszyscy- Super Express, Fakt, TVN Warszawa, portale Tustolica.pl, Polityka warszawska.pl, Echo targówka, czy może wykazali więcej staranności w przygotowywaniu tekstu, zgodnie z prawem prasowym zapytali obie strony. Sponsorowany i załosny tekst.
Samobuja strzelił sobie Antonik, teraz wymyśla kolejne bajki co zrobić z tabletami i tylko tym się zajmume razem z Poczesnym. Ludzie nie głosujcie na nich dla dobra Targówka.
Strasznie głośno o tych tabletach, ciekawe dlaczego nie było tak głośno jak wydawali 80 tyś. na stare palety pod urzędem i to wydawała je PO.
@Zosia
Droga Zosiu Echo jest sponsorowane przez SM bródno i paru developerów, są jeszcz gorsi i mniej profesjonalni od tego portalu.
Niech żyje Platworma Obywatelska Koło Targówek!!!
@Członek
żeby żyła to by trzeba przeprowadzić reanimację ale już na szczęście jest za późno. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że PO się sama elminuje bez niczyjej pomocy, to tylko świadczy jakich inteligentów ma w swoich szeregach.
PO się trzyma mocno jak nigdy i przejmie władze w całej dzielnicy Targówek!!!!
miałem zakładkę z tym portalem ale po przeczytaniu tak profesjonalnego i przede wszystkim bezstronnego artykułu już jej nie mam. Papa szanowna redakcjo://
Głupcy, to pisowskie …..nie chcą przekazać tabletów na rzecz szkoły podstawowej
Wszyscy rozstrzygacie to w kategoriach PO czy PiS. Ale ani jedna ani druga partia nie zrobiła nic, żeby głosowania były jawne.
Czy was nie interesuje, jak głosują wasi kandydaci? Jakie podejmują decyzję? K&*&$%#wa, to jak wy głosujecie w wyborach?
DO ZEP:
Mieszkańcy nie damy się kołować,w wyborach wybierzemy specjalistów od gospodarowania finansami a nie emerytowanych nauczycieli,bezrobotnych czy emerytów,LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI
Jednego jestem pewien lepszy jest twój ruch niż Pis
Pewne to jest to, że platforma leży i kwiczy. I Super :-)
PO Targówek mocne jak nigdy!
Jak w całym kraju PO będzie tak mocne jak na Targówku to wyborów nie wygra :-)
Do PE wygraną mamy w kieszeni,potem wygramy w wyborach lokalnych,PiS wkrótce nie będzie przekraczać nawet 5-ki w sondażach :-D
polecam
http://www.infoonas.pl/artykul,tony-papieru-w-polskich-urzedach,335.html