Bez decyzji o metrze przed wyborami!

42
Share

– Do końca roku nie będzie decyzji czy metro pojedzie na Białołękę czy na Bródno – ogłosił właśnie rzecznik urzędu miasta. Czyli podczas jesiennych wyborów mamy głosować w ciemno. 

 

Spór o końcówkę drugiej linii metra już dawno przypomina telenowelę. Radni Białołęki są jednogłośnie (ostatni raz głosowali w poniedziałek) za dojazdem kolejki pod Głębocką do ich dzielnicy, nasi radni wolą, żeby metro kończyło się przy Rembielińskiej na Bródnie.

Zapytano więc o opinię ekspertów. Transprojekt Gdański po wielu miesiącach przygotował szczegółową analizę w wielu wariantach (zobaczysz je tutaj), przy okazji obnażając, że dane demograficzne podawane przez białołęckich radnych są rozdmuchane.  Jeszcze jesienią ratusz obiecywał, że ostateczna decyzja zapadnie „po Nowym Roku” czyli jakoś teraz. A co się okazuje?

Pytany o sprawę rzecznika Ratusza Bartosza Milcarczyka tłumaczy, że na decyzje poczekamy… do końca tego roku. Wcześniej zostanie zlecona „pogłębiona analiza demograficzna, w oparciu między innymi o dane z biura edukacji, a także opinie zespołu autorytetów z wielu dziedzin”.

Analiza obejmie całe miasto, ale będziemy patrzyli na Targówek i Białołękę. Ma powstać w ciągu kilku miesięcy. Później powstanie analiza ekonomiczna. Dzięki temu będziemy mieli komplet informacji, potrzebnych by zdecydować czy jest uzasadnienie, by korygować plany

– mówi Milcarczyk w rozmowie z TVN Warszawa.

Jak wiadomo, pod koniec tego roku będzie już po wyborach, więc problem spadnie na kolejną ekipę rządzącą.

42
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx