Chwila nieuwagi kobiety kierującej peugeotem i jej autem odjechał złodziej. Bezwzględny złodziej, który uciekał, nie zważając na życie innych.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego tyle policyjnych syren było słychać na Targówku w czwartek przed południem, to właśnie poznaliśmy wyjaśnienie. Złodziej wykorzystując, że kobieta kierująca peugeota na chwilę z niego wysiadała, szybko do niego wskoczył i odjechał. Wewnątrz znajdowały się dokumenty, karty bankomatowe, klucze do mieszkania, ok. 600 złotych i telefony komórkowe. W sumie straty właścicielka oszacowała na 60 000 złotych.
Policjanci z Targówka odnaleźli skradzione auto i poczekali na moment, gdy wsiadł do niego mężczyzna. Policjanci ruszyli w jego kierunku krzycząc „Stój Policja”. Złodziej zamknął pojazd od środka i nie zwracając uwagi na stojącego przed maską policjanta ruszył z piskiem opon.
Drugi z mundurowych widząc co się dzieje strzelił w oponę. Sprawca nie reagując, odjechał, taranując przy tym dwa inne pojazdy. Policjanci ruszyli w pościg. Na szczęście udany.
Zatrzymany to 41-letni Tomasz N. Znany policjantom, karany już wcześniej m.in. za kradzież z włamaniem do samochodu. W chwili zatrzymania była pijany, miał dwa promile.
Złodziej trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty kierowania groźby wobec funkcjonariuszy, krótkotrwały zabór pojazdu i kradzież portfela wraz z zawartością, w warunkach recydywy oraz prowadzenia pojazdu będąc w stanie nietrzeźwości, przy czym czynu tego dopuścił się będąc już uprzednio karanym. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się i poddał dobrowolnie karze.
Niestety prokurator zdecydował, że może wrócić do domu i odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Musi tylko stawiać się w komisariacie i ma zakaz opuszczenia kraju. Grozi mu 12 lat więzienia.
Ostatnio Targówek jest bardzo sławny w dziedzinie złodziejów samochodów.
„Niestety prokurator zdecydował, że może wrócić do domu i odpowiadać przed sądem z wolnej stopy” – ja pie**** co za kraj :/