Gdzie jest zagubiona siłownia z Zacisza? Na Bródnie!

31
Share

Czy nam się wydaje, czy ktoś w urzędzie dzielnicy Targówek olał mieszkańców i zignorował wyniki ogólnomiejskiego głosowania?

Raptem dwa tygodnie temu cieszyliśmy się z otwarcia – obiecanych przez władze miasta jeszcze jesienią ub. roku – siłowni na świeżym powietrzu. Choć są małe i raczej do rekreacyjnego rozruchu, a nie do prawdziwego treningu siłowego, zawsze to jakiś sukces lokalnych społeczności: miejsca na postawienie siłowni wybrali przecież sami mieszkańcy, w ogólnowarszawskim głosowaniu.

W głosowaniu, dodajmy, w którym Targówek okazał się wyjątkowo aktywny. Wzięło w nim u nas udział około dwa tysiące osób, co w porównaniu z innymi dzielnicami było świetną frekwencją. Mieszkańcy zdecydowali, że siłownie staną w tych miejscach:

1. Park Bródnowski – 432 głosy
2. Okolice ul. Bukowieckiej w pobliżu os. Wilno – 402 głosy
3. Park Wiecha w okolicy ul. Prałatowskiej – 368 głosów
4. Okolice ul. Łodygowej koło ul. Wolińskiej – 297 głosów
5. Okolice ul. L. Kondratowicza – Las Bródno – 274 głosy
6. Okolice Urzędu Dzielnicy – św. Wincentego – 167 głosów

I faktycznie pod koniec kwietnia siłownie wyrosły w sześciu punktach Targówka. Ale tylko w pięciu z miejsc, które wskazali mieszkańcy.

Zabrakło nr 4 z powyższej listy – na Łodygowej w okolicach Wolińskiej nie ma ani śladu po siłowni pod chmurką. Co się stało? Gdzie jest siłownia? Kto zdecydował że, wbrew wiążącemu głosowaniu mieszkańców, nie powstała ona w tym miejscu? Już informowalismy, że mieszkańcy okolic Łodygowej wysłali w tej sprawie pismo do burmistrza Sławomira Antonika.

Tymczasem… żółto-czerwona miejska siłownia plenerowa odnalazła się! Tyle, że zamiast przy Łodygowej stoi w Ogródku Jordanowkim przy ul. Suwalskiej na Bródnie! Owszem, to miejsce bardzo przyjemne, ale w jesiennym głosowaniu przegrało z kretesem. Proszę, oto jak wygląda zagubiona siłownia:

wszystkie zdjęcia: targowek.info

Tematem szybko zainteresowała się także stołeczna radna Iwona Wujastyk. Na naszej stronie pojawił się jej bardzo interesujący wpis:

Skontaktowałam się z Centrum Komunikacji Społecznej – odpowiedzialnym za realizację projektu we wszystkich dzielnicach w imieniu Pani Prezydent. Byli zaskoczeni, bo spodziewali się budowy dokładnie w miejscach wskazanych w głosowaniu. Co ciekawe, powiedziano też że nigdy nie mieli jakiegokolwiek sygnału o zmianie lokalizacji. A działki do projektu wskazywały Dzielnice (…)

– informuje pani radna, która dodatkowo złożyła też oficjalną interpelację w tej sprawie.

Tak jak mieszkańcy Zacisza, my też nie wiemy dlaczego wśród siłowni na Targówku nastąpiła „nieoczekiwana zmina miejsc”. Choć bardzo nas ciekawi, jaki na to wpływ ma taki drobny fakt, że okolice ul. Suwalskiej to teren Spółdzielni Mieszkaniowej „Bródno”, której przewodniczącym rady nadzorczej jest właśnie… burmistrz Sławomir Antonik.

Odpowiedź stołecznych i dzielnicowych urzędników, dlaczego zignorowano mieszkańców Zacisza i dano prezent mieszkańcom RSM Bródno, będzie z pewnością bardzo interesująca. Czekamy na nią z niecierpliwością.

31
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx