Nikomu nic się nie stało, ale zrobiło się spore zbiegowisko.
Dwuosobowy szybowiec Bocian wylądował w piątek po południu na ścieżce najbliżej św. Wincentego. Jak zapewnił nas jeden z członków załogi, nic się nie stało, tylko tak po prostu sobie wylądowali. Szybowiec nie został uszkodzony, bo na jego macierzystym lotnisku pas startowy wygląda… dokładnie tak samo jak trawa na naszym polu.
Choć to już nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu, to lądowanie wywołało niemałą sensację. W ciepły piątkowy wieczór zatrzymywali się rowerzyści, na pole wyległo też mnóstwo rodziców, którzy chcieli pokazać samolot dzieciom. Policyjny radiowóz przyjeżdżał aż trzy razy zapytać, czy nic się nie stało.
a jak wystartowali ?
„chcieli pokazać samolot dzieciom”
Drodzy „redaktorzy” szybowiec to nie samolot.
@KRAP
Zapewne odczepili skrzydła i statecznik, i spakowali na tzw. „wózek”. Raczej standardowa procedura.
Radiowóz pytał aż trzy razy…
ALENIESAMOWITE!
Radiowóz zapytał się trzy razy samolotu, czy mu się nic nie stało, samolot nic nie mówił, więc radiowóz odjechał. Logiczne?
Nie wolno lądować na nieznanym lub do tego nieprzeznaczonym terenie od tak sobie dla hecy. A gdyby tam był jakiś rów czy nierówność terenu, która spowodowałaby wywrócenie statku? Sprawą powinna zająć się komisja ds. badania wypadków lotniczych. To nie są żarty. W Polsce często rozbijają się różne awionetki, bo instruktora poniosła fantazja.
Witam, szybowiec nie wylądował tam „ot tak sobie” bo załoga miała taką ochotę, tylko było to „lądowanie przymusowe”, dla tego że zabrakło tak zwanego „noszenia”, czyli wznoszących się (wstępujących) prądów powietrza, dzięki którym szybowce mimo że nie mają silnika, mogą się wznosić i kontynuować lot. Było to późnym popołudniem kiedy jest już chłodniej, i zwykle o tej porze prądy wznoszące zaczynają zanikać, i czasem się zdarza że szybowiec zbyt szybko wytraci wysokość i już nie może dolecieć do lotniska. Poza pole dawnego PGR Bródno przy Wincentego, jest wyznaczone dla pilotów latających w rejonie Bródna/Pragi/Białołęki, jako miejsce dla takich przymusowych lądowań,… Czytaj więcej »
Komentarz Spottera powinien zostać podczepiony pod artykułem – Wyjaśnia dużo więcej niż chociażby opis policyjnego radiowozu który trzy razy pyta szybowiec czy oby nic się nie stało.
Bącki pilot!
A co to za wgniecenie na ogonie przed sterem kierunku? Krzysiu jak zwykle piekne lądowanie , pozdrawiam i do zobaczenia na EPBC
Jak widać komentarze są na poziomie średniej krajowej.