Pościg za złodziejami paliwa

6
Share

Kradzież, ucieczka, pościg samochodowy, broń – prawie jak w filmie, ale zamiast amerykańskich policjantów w akcji wzięli udział strażnicy miejscy z Targówka.

fot. Straż Miejska

fot. Straż Miejska

Do zdarzenia doszło na stacji benzynowej BP przy Rondzie Żaba w niedzielę około godziny 22. Podczas gdy patrol straży miejskiej załatwiał jakieś drobne sprawy w budynku stacji, spod dystrybutora paliwa z piskiem opon ruszył fiat, którego kierowca nie miał zamiaru płacić za benzynę.

Miejscy funkcjonariusze ruszyli w pościg. Fiat spod stacji wjechał w ciasne uliczki starego Targówka, próbując przebić się do ul. Radzymińskiej. Pędził przez Biruty, Świdnicką i Oszmiańską, aż w końcu wjechał w ulicę Plantową, która kończyła się ślepo.

Gdy uciekający samochód się zatrzymał, strażnicy dopadli do auta i po szarpaninie obezwładnili kierowcę oraz siedzącego z tyłu pasażera. A potem odetchnęli z ulgą.

Po krótkim przeszukaniu ustalono bowiem, że złodzieje paliwa z Ronda Żaba byli całkiem nieźle uzbrojeni: mieli nóż, kij bejsbolowy, kilka łomów, a kierowca auta także pistolet – lub przynajmniej, używając oficjalnej terminologii, „przedmiot przypominający broń palną”.

Żadnej z tych rzeczy złodzieje nie zdążyli jednak użyć. Strażnicy miejscy ustalili jeszcze, że kierowca fiata nie posiadał ważnego prawa jazdy – i przekazali obu złapanych mężczyzn policji.

6
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx