Św. Wincentego jednak będzie równa? A remont Łodygowej się opóźni

Po wczorajszej konferencji Ratusza o remontach w Warszawie mamy dwie wiadomości. Złą i… chyba dobrą.

Drogowcy zwołali konferencję, żeby uspokoić nastroje po pożarze mostu Łazienkowskiego. Wczoraj martwiliśmy się o los naszych dzielnicowych inwestycji – i dalej nie możemy spać spokojnie.

W oficjalnym komunikacie potwierdzono to, co już wiedzieliśmy. W tym roku na Targówku ma być budowana Trasa Świętokrzyska, rondo Strażacka/Chełmżyńska (to już Rembertów, ale bliski Targówkowi), światła przed Szpitalem Bródnowskim, wyrównana Handlowa i remontowana trasa tramwajowa przez Bródno na Annopol (uwaga: znamy nowy, dokładny termin).

Jest jednak coś jeszcze. Zaskoczyła nas mapa pokazana na konferencji i opublikowana na Facebooku na oficjalnym profilu ratusza o remontach ulic. Oto ona:

Mapa miejskiego Biura Koordynacji Inwestycji w Pasie Drogi

Tak, dobrze widzicie. Powiększyliśmy obszar Targówka, a tam zaznaczona jest ul. św. Wincentego jako przeznaczona do wyrównania nawierzchni! Jak to możliwe, skoro wcześniej ZDM podał już listę takich ulic i nie było tam Wincentego? Teraz też główna arteria dzielnicy nie pojawia się w oficjalnych komunikatach, a jedynym śladem jest ta mapa.

Bo remont to jeszcze nic pewnego, ale nadzieja jest. Ostateczne decyzje zapadną dopiero wiosną, po przeglądzie stanu ulic. Jeśli drogowcy faktycznie będą kierować się głębokością dziur, to możemy być spokojni. Nie ma drugiej ważnej ulicy w mieście z takimi kraterami w nawierzchni.

Skrzyżowanie ul. św. Wincentego i Matki Teresy /fot. targowek.info

Jest też zła wiadomość.

Oddala się przebudowa ul. Łodygowej na Zaciszu. Przed wyborami samorządowymi grupka kandydatów na radnych PO chwaliła się, że „przyśpieszyła” opóźniony remont i odbędzie się on w latach 2014-2016. Ale wczoraj ratusz podał, że przetarg na wykonawcę zostanie ogłoszony dopiero pod koniec tego roku. Prace zaczną się więc najwcześniej wiosną 2016 i potrwają 24 miesiące. A więc nową, czteropasmową Łodygową pojedziemy najwcześniej w 2018 roku. O ile nie będzie odwołań w przetargu czy opóźnień podczas samej budowy.