Sklepy z alkoholem trzęsą dzielnicą

23
Share

Kolejny dowód na to, że ani władze Warszawy, ani Targówka nie radzą sobie z problemem sklepów sprzedających piwo i wódkę przez 24 godziny na dobę.

 

Kilka miesięcy temu artykuł na stronie targowek.info o wyjątkowym zagęszczeniu całodobowych sklepów z alkoholem na Targówku (Mieszkaniowym) wstrząsnął dzielnicą. Na nasz tekst odpowiedział sam burmistrz, a radni Targówka zaczęli myśleć nad zmianą prawa w całym mieście, które uniemożliwiłoby powstawanie tego typu sklepów w tak wielkim zagęszczeniu. Chodzi nie tyle o same sklepy, co o ich klientów, często konsumujących zakupione trunki w bezpośredniej okolicy.

Przez chwilę wydawało się, że z pozoru drobny, a w rzeczywistości bardzo uciążliwy problem „nieusuwalnych” pijaczków, którzy dniami i nocami uprzykrzają życie sąsiadom sklepów monopolowych 24H, zostanie rozwiązany.

Ale spokojnie, żyjemy w Warszawie. Tu błahe problemy naprawiamy latami, a uciążliwe – nigdy.

Całodobowych sklepów na Targówku przybywa, a problem bynajmniej dotyczy nie tylko tego osiedla. Swoją bezsilność nasi rządzący okazują też na Bródnie.

Otóż jest przy ulicy Wysockiego zapuszczony piętrowy pawilon, otoczony wysokimi blokami. W pawilonie jest oczywiście całodobowy sklep z alkoholem. Sklep wśród pewnych osób popularny, więc dla właścicieli zapewne bardzo dochodowy, lecz dla mieszkańców sąsiednich bloków niezwykle uciążliwy.

Sklep z alkoholem przy ul. Wysockiego /fot. targowek.info

Sklep z alkoholem przy ul. Wysockiego /fot. targowek.info

 

Mieszkańcy ul. Wysockiego wyliczają, co dzieje się pod tym sklepem:
* zakłócanie ciszy nocnej (krzyki, awantury, wulgaryzmy),
* zanieczyszczenie i spożywanie alkoholu w okolicznych budynkach mieszkalnych (na klatkach schodowych),
* spożywanie alkoholu na ławkach i na podwórku,
* zaopatrzenie sklepu realizowane drogą przeciwpożarową,
* a ponadto w promieniu 200 metrów znajdują się jeszcze 3 inne sklepy sprzedające alkohol, w tym jeden z nich też całodobowy.

Wszystkie te zarzuty spisał w swej interpelacji radny Marek Waszczak (PiS), który interweniował w sprawie sklepu 24H u władz dzielnicy. Co wywalczył?

Przyznaję, że położenie sklepu spożywczo-monopolowego „Świat Alkoholi” przy ul. Wysockiego 26 na terenie osiedla mieszkaniowego może stwarzać uciążliwości i utrudnienia, a zachowania klientów mogą powodować niebezpieczne sytuacje dla mieszkańców

– odpowiada burmistrz Sławomir Antonik (Spółdzielnia Bródno). Ale…

Takie usytuowanie placówki placówki prowadzącej sprzedaż napojów alkoholowych nie stanowi jednak podstawy do cofnięcia zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych

– dodaje burmistrz Targówka, szczegółowo wyliczając przepisy, na których podstawie sklep non stop raczący klientów alkoholem działa zgodnie z prawem i nikt nie może mu tego zabronić.

Czyli: tak musi być.

Chociaż – o dziwo – burmistrz wskazuje kierunek, który daje szansę na likwidację tego typu sklepów. Otóż można cofnąć koncesję punktowi z alkoholem, jeżeli w ciągu pół roku służby porządkowe udokumentują co najmniej dwukrotnie zakłócanie porządku spowodowane sprzedażą alkoholu przez taki sklep.

Wydawałoby się, że jeśli sklep jest naprawdę uciążliwy, to takie „dwukrotne udokumentowanie” w ciągu 6 miesięcy powinno być banalnie proste. Przypominamy jednak, że mieszkamy w Warszawie, a tu nie ma rzeczy prostych. Najlepszym przykładem jest sklep z alkoholem z Targówka Mieszkaniowego, o którym pisaliśmy 9 miesięcy temu – i który mimo całej burzy wokół niego wciąż ma się świetnie.

 

23
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx