Spaliło się 0,3 ha ściółki leśnej. Uważajcie podczas niedzielnych spacerów, bo o zaprószenie ognia nie jest trudno.
Od wielu dni nie padało i w lesie jest bardzo sucho. W takich warunkach o pożar nietrudno. Tym razem strażacy zostali wezwani około godz. 15 do pożaru w lesie Bródnowskim w pobliżu ul. Bystrej.
Na miejsce wysłano najpierw jeden zastęp strażaków – z jednostki przy Młodzieńczej mieli naprawdę blisko. Jednak ze względu na szybki rozwój pożaru potrzebne były posiłki.
Ogień udało się zdusić, zanim poczynił większe straty. Spaliło się 0,3 hektara ściółki.
Tak… Tolerujmy nadal grille pod wiatami, nawet tymi które znajdują się w środku lasu a zaraz lasu nie będzie. Swoją drogą to powinny pojawić się wyraźne tablice zakazie grillowania gdzie popadnie a dzielnica powinna lepiej zabezpieczyć teren gdzie grillować można.
W lesie są obozowiska bezdomnych, kiedyś na spacerze słyszałem również odgłos siekiery jak ścinali drzewa. Dogrzewają się z ognisk, których nie gaszą w nocy, o pożar nie trudno.
a co z osiedlem w lasku bródnowskim?
Przeciez mozna by wsrodku wybudować mega blokowisko, a kasy za to starczylo by na posadzenie nowego lasu na polach pgr-u….
Tak, są w lesie jakieś budy z dykty i kartonu, w których mieszkają bezdomni. Czy ktoś się tym przejmuje? Lepiej chować głowę w piasek.
Jeśli chodzi o wiaty, to już jedną „rozebrano” (skrzyżowanie ul. Malborskiej i szlaku prowadzącego do linii wys. napięcia). „Roboty rozbiórkowe” miały miejsce najprawdopodobniej w święta, gdy Warszawę nawiedzają bliscy krewni z różnych miasteczek i wiosek. Jakiś czas jeszcze leżały popalone na ognisku deski z tych wiat. Oczywiście sporo niedojedzonych wiktuałów z grilla.
Pisano na tym forum już kiedyś,o potrzebie objęcia specjalnym nadzorem terenu lasu bródno przez odpowiednie służby.Pijaństwo,niszczenie zieleni,śmiecenie itd,itd.Patrole po cywilnemu mogły by kontrolować ten leśny teren.
„gdy Warszawę nawiedzają bliscy krewni z różnych miasteczek i wiosek”
syf – ty masz głowę tylko po to, żeby Ci się deszcz nie lał do środka